Ale maks się śmiałam jak widziałam przeklejanie postów z jednego fora na drugie, żeby wyrobić sobie limit na multi, tylko pytanie.. Gdzie w tym gra? XD
#39 wąskie granice inspiracji
O mnie
w wolnym czasie obserwujemy z Cycem dramy pbf, a w zajętym ciężko pracujemy nad planem zdobycia świata
Zgadzam się ze Starą, że jak ktoś widzi podobne nazwisko i jest ból dupy to przesada, ale ja np. byłam świadkiem akcji, gdzie użytkownik ABC szedł na inne nowootwarte forum i wstawiał poszukiwania będące idealnym odzwierciedleniem fabuły dawnej znajomej z fora, z którego się uciekło. Także dokładnie o coś takiego mi chodzi i też uważam to za totalny brak kreatywności, bo racja Stara, że wszystko już było, ale... Jest setki miliony sposobów na skomponowanie czegoś. Ile było zdrad? Mnóstwo, ale za każdym razem coś może się zmienić, np. chociażby słowa w postach
Ale maks się śmiałam jak widziałam przeklejanie postów z jednego fora na drugie, żeby wyrobić sobie limit na multi, tylko pytanie.. Gdzie w tym gra? XD
Ale maks się śmiałam jak widziałam przeklejanie postów z jednego fora na drugie, żeby wyrobić sobie limit na multi, tylko pytanie.. Gdzie w tym gra? XD
O mnie
a dajcie spokój, kto to widział takie ograniczenia na edenie
nata#9784Dalej uważam, że porównywanie do gestapo jest bez sensu
W ogóle to, że eden zalatuje starym czartem, od którego większość tak bardzo chciała uciec też jakoś tak średnoi. Temat jest o ranicach inspiracji; o tym, żeby sobie pogadać, czy nas coś denerwuje, a co konkretnie denerwuje, a dlaczego tak się dzieje, a nie roztrząsać, czy rok temu, czy kiedy to się działo, ktoś coś zrobił.
Cieszę się, że nie adminowałam na forach, nie robię grafiki, ani kodów, albo że się tak porządnie z kimś kiedyś nie pożarłam. Bo powinęłaby mi się noga i ktoś by mi to przez resztę życia pbfowego wypominał, zapewne skutecznie zniechęcając do grania, coż, gdziekolwiek.
No nie wiem, jak nas ktoś splagiatuje, zainspiruje się naszym czymś, to po prostu napiszmy do niego, jak nie podziała, albo jest jakieś wyjątkowo chamskie, albo nas po prostu mocno wkurzył, to wywleczmy to na eden, czy czarta, czy fejsbuki, czy gdzie chcemy, ale po co te dodatkowe złośliwości? Po co roztrząsanie? Po co te zagrywki ja jestem taka biedna, admini to chuje, w sumie nic nie mówię, ale mówię?
Sama kocham gównoburze, mogłabym całymi dniami czytać, ostatnio sobie śledziłam stare tematy, bo mi się na wspominki zabrało. Nie widzę nic (aż tak bardzo) złego w tym, że ludzi ponoszą emocje, bronią swoich racji, ale róbmy to na bieżąco, a nie jakieś roztrząsanie dawnych konfliktów. No i tyle, elo, polecam posta napisać, zapalić na odstresowanie, albo jakieś piwko wypić. <alko>
W ogóle to, że eden zalatuje starym czartem, od którego większość tak bardzo chciała uciec też jakoś tak średnoi. Temat jest o ranicach inspiracji; o tym, żeby sobie pogadać, czy nas coś denerwuje, a co konkretnie denerwuje, a dlaczego tak się dzieje, a nie roztrząsać, czy rok temu, czy kiedy to się działo, ktoś coś zrobił.
Cieszę się, że nie adminowałam na forach, nie robię grafiki, ani kodów, albo że się tak porządnie z kimś kiedyś nie pożarłam. Bo powinęłaby mi się noga i ktoś by mi to przez resztę życia pbfowego wypominał, zapewne skutecznie zniechęcając do grania, coż, gdziekolwiek.
No nie wiem, jak nas ktoś splagiatuje, zainspiruje się naszym czymś, to po prostu napiszmy do niego, jak nie podziała, albo jest jakieś wyjątkowo chamskie, albo nas po prostu mocno wkurzył, to wywleczmy to na eden, czy czarta, czy fejsbuki, czy gdzie chcemy, ale po co te dodatkowe złośliwości? Po co roztrząsanie? Po co te zagrywki ja jestem taka biedna, admini to chuje, w sumie nic nie mówię, ale mówię?
Sama kocham gównoburze, mogłabym całymi dniami czytać, ostatnio sobie śledziłam stare tematy, bo mi się na wspominki zabrało. Nie widzę nic (aż tak bardzo) złego w tym, że ludzi ponoszą emocje, bronią swoich racji, ale róbmy to na bieżąco, a nie jakieś roztrząsanie dawnych konfliktów. No i tyle, elo, polecam posta napisać, zapalić na odstresowanie, albo jakieś piwko wypić. <alko>
Moje RPGi
Berrylane
[ Prezentacja ]
nata pisze:Dalej uważam, że porównywanie do gestapo jest bez sensu
W ogóle to, że eden zalatuje starym czartem, od którego większość tak bardzo chciała uciec też jakoś tak średnoi. Temat jest o ranicach inspiracji; o tym, żeby sobie pogadać, czy nas coś denerwuje, a co konkretnie denerwuje, a dlaczego tak się dzieje, a nie roztrząsać, czy rok temu, czy kiedy to się działo, ktoś coś zrobił.
Cieszę się, że nie adminowałam na forach, nie robię grafiki, ani kodów, albo że się tak porządnie z kimś kiedyś nie pożarłam. Bo powinęłaby mi się noga i ktoś by mi to przez resztę życia pbfowego wypominał, zapewne skutecznie zniechęcając do grania, coż, gdziekolwiek.
No nie wiem, jak nas ktoś splagiatuje, zainspiruje się naszym czymś, to po prostu napiszmy do niego, jak nie podziała, albo jest jakieś wyjątkowo chamskie, albo nas po prostu mocno wkurzył, to wywleczmy to na eden, czy czarta, czy fejsbuki, czy gdzie chcemy, ale po co te dodatkowe złośliwości? Po co roztrząsanie? Po co te zagrywki ja jestem taka biedna, admini to chuje, w sumie nic nie mówię, ale mówię?
Sama kocham gównoburze, mogłabym całymi dniami czytać, ostatnio sobie śledziłam stare tematy, bo mi się na wspominki zabrało. Nie widzę nic (aż tak bardzo) złego w tym, że ludzi ponoszą emocje, bronią swoich racji, ale róbmy to na bieżąco, a nie jakieś roztrząsanie dawnych konfliktów. No i tyle, elo, polecam posta napisać, zapalić na odstresowanie, albo jakieś piwko wypić. <alko>
Gestapo to akurat stary slang z pbf-ów i 43543634 osób używa tego w odniesieniu do totalnej kontroli wszystkiego co się pisze na forach, wiec na prawdę nie rozumiem czemu akurat tego się uczepiłaś
Wiecie co? Naprawdę nie uważam, żebym osobiście napisała coś złego, czy personalnie do kogoś skierowała swoją wypowiedź. Mogłabym nawet polemizować czy zrobiła to Shadow, bo też żaden nick nie padł. Jako użytkownik i osoba, która wypowiada się w takim a nie innym temacie (przepraszam, ale chyba sama mogę powiedzieć coś na temat granicy między plagiatem a inspiracją, skoro niejednokrotnie musiałam z tym walczyć i wiem co jestem w stanie olać a czego nie) jestem po prostu zdziwiona, że de facto nie mogę odnieść do jakiejś realnej sytuacji, bo jest to odbierane przez władze edenu jako uszczypliwość. Pozdrawiam, to może doprowadzić tylko do czARTa/Edenu nr. 3, który będzie kolejną odpowiedzią na zamykanie ust użytkownikom.
A co do tego pisania na pw, to to jest fajne tylko w teorii. Bo jako osoba (czepnę się tego skopiowanego tekstu, bo to akurat, przyznajcie, dobry przykład), której praca została wykorzystana do promocji jakiegoś innego projektu, czułabym się wyruchana nie mówiąc ludziom jak to było. Bo jakby nie było ktoś ściąga w tym przypadku do siebie osoby, może niejednokrotnie zwabione tym, co przeczytały, ale ty załatwiasz to po cichu i każdy zmianę tekstu uznaje za "autorskie widzimisię" osoby, która napisała taki temat? Nie, mi się to nie podoba. I jak kiedyś był ten shame temat z plagiatami, to może jeszcze ludzie jakoś się bali wykorzystywać prace innych.
Ja generalnie jestem za mówieniem wprost takich rzeczy i nie cackanie się, bo komuś "powinęła się noga". Serio, to najlepsze określenie ever dla wszystkich złodziei : )
Besos
O mnie
a dajcie spokój, kto to widział takie ograniczenia na edenie
nata#9784ale czill, dziewczyno, nie uczepiłam się ani jednej rzeczy, ani Ciebie, tylko odniosłam swoją wypowiedź do całości tematu (dorzuciłabym tu średnik+zamknięcie nawiasu, ale to taka chamska emotka :x )
I odniosłam się też nie tylko do tej konkretnej sytuacji, a raczej do całokształtu rzucania sobie kłód pod nogi, spinania tyłków i wszystkiego, no ej, nie mów, że nie.
I nie, nie jestem nowa, gram od kilku lat, w życiu nie widziałam określenia gestapo, a nawet jeśli rzeczywiście aż tak funkcjonuje w formie, o jakiej napisałaś, to dalej nie widzę jego sensu w tym temacie, bo to nie tak, że mama Yenna zabroniła dzieciom rysować zielone słoneczko, bo tak. Kurcze, ja też to inaczej odebrałam, ale po prostu jakiś czas temu odkryłam, że wszystko trzeba brać trochę bardziej na luzie, to i człowiek spokojniejszy i innym nie zawadza (średnik+zamknięcie nawiasu)
I odniosłam się też nie tylko do tej konkretnej sytuacji, a raczej do całokształtu rzucania sobie kłód pod nogi, spinania tyłków i wszystkiego, no ej, nie mów, że nie.
I nie, nie jestem nowa, gram od kilku lat, w życiu nie widziałam określenia gestapo, a nawet jeśli rzeczywiście aż tak funkcjonuje w formie, o jakiej napisałaś, to dalej nie widzę jego sensu w tym temacie, bo to nie tak, że mama Yenna zabroniła dzieciom rysować zielone słoneczko, bo tak. Kurcze, ja też to inaczej odebrałam, ale po prostu jakiś czas temu odkryłam, że wszystko trzeba brać trochę bardziej na luzie, to i człowiek spokojniejszy i innym nie zawadza (średnik+zamknięcie nawiasu)
-
baranina
Ależ to wszystko zabawnie się czyta!
Z jednej strony wszyscy wiemy, że fora to zabawa. Taka zabawa, oderwanie się od rzeczywistości, REALNEGO świata, który jest czasami bardzo mocno do bani i nie można w nim zrobić tych wszystkich ŚWIETNYCH rzeczy, które można zrobić swoimi postaciami na forum.
Tylko z drugiej strony każdy z nas (albo większość) wkłada spory wysiłek w to co tworzy. Czy to jest postać, czy to jest forum, czy cokolwiek innego związanego z grą na forum. To jest czyjaś twórczość, swego rodzaju własność - czy to postać, czy to zapowiedź na forum, czy to kod, czy wszelkiego innego rodzaju pomysły.
O ile w przypadku pewnych rzeczy nie można mówić o plagiacie - no bo jak? Ktoś otwiera forum o Nowym Jorku, kiedy istnieje forum o Nowym Jorku to przecież nikt nie powie, że to jest plagiat i eciepecie panie kradniecie nam POMYSŁA, to nasz POMYSŁ, wara od niego. No nie. Tutaj nie można mówić o plagiacie, no bo jak?
Ale jeżeli ktoś wykorzystuje czyjąś pracę, jego własny, indywidualny pomysł (nieważne czy ona zajęła temu komuś 10 minut czy kilka dni) no to, to jest już gówniana sytuacja. I może to dotyczyć zerżniętej karty, zrobionych w ten sam sposób profili, wrzucenia tej samej zapowiedzi, którą ktoś inny napisał na swoje forum, a może to także dotyczyć imienia i nazwiska postaci. Nie wiem. Ja na przykład byłabym zniesmaczona jakbym zobaczyła, że jakaś inna osoba niż człowiek mający Adama Walenda grał Adamem Walendem. Albo gdyby ktoś inny niż Monroe grał Evelyn Monroe. Serio. To byłaby żenada straszna. I jak dla mnie to byłoby równie słabe jak podprowadzenie komuś kodu z forum. W ogóle osoby, które chamsko zżynają cokolwiek (i serio okoliczności takiej sytuacji mnie nie interesują nigdy, bo każdy ma zawsze jakieś wytłumaczenie na coś) no to ja mam do nich taki zerowy szacunek.
No i w ogóle tak dodam od siebie, że jeżeli zakładacie taki temat, w którym mogą wypłynąć wątpliwe sytuacje związane z członkiem wasz administracji ( i nie mówcie, że nie byłyście tego świadome bo nie uwierzę) to nie piszcie potem eciepecie ten ten temat nie jest do tego a jak ktoś o tym napisze to usunę i wyjaśniamy to na PW bo to jest żenada i TAK to śmierdzi Czartem na kilometr. Każdy coś czasami spieprzy bo jesteśmy ludźmi, ale kiedy ktoś coś spieprzy to ponosi za to konsekwencje. Więc weźcie na klatę to, że założyłyście taki temat, gdzie PEWNE rzeczy mogą wypłynąć i nie groźcie usuwaniem postów bo to takie trochę dziecinne. No i w ogóle #śmieszno #mocno #niebesos.
Z jednej strony wszyscy wiemy, że fora to zabawa. Taka zabawa, oderwanie się od rzeczywistości, REALNEGO świata, który jest czasami bardzo mocno do bani i nie można w nim zrobić tych wszystkich ŚWIETNYCH rzeczy, które można zrobić swoimi postaciami na forum.
Tylko z drugiej strony każdy z nas (albo większość) wkłada spory wysiłek w to co tworzy. Czy to jest postać, czy to jest forum, czy cokolwiek innego związanego z grą na forum. To jest czyjaś twórczość, swego rodzaju własność - czy to postać, czy to zapowiedź na forum, czy to kod, czy wszelkiego innego rodzaju pomysły.
O ile w przypadku pewnych rzeczy nie można mówić o plagiacie - no bo jak? Ktoś otwiera forum o Nowym Jorku, kiedy istnieje forum o Nowym Jorku to przecież nikt nie powie, że to jest plagiat i eciepecie panie kradniecie nam POMYSŁA, to nasz POMYSŁ, wara od niego. No nie. Tutaj nie można mówić o plagiacie, no bo jak?
Ale jeżeli ktoś wykorzystuje czyjąś pracę, jego własny, indywidualny pomysł (nieważne czy ona zajęła temu komuś 10 minut czy kilka dni) no to, to jest już gówniana sytuacja. I może to dotyczyć zerżniętej karty, zrobionych w ten sam sposób profili, wrzucenia tej samej zapowiedzi, którą ktoś inny napisał na swoje forum, a może to także dotyczyć imienia i nazwiska postaci. Nie wiem. Ja na przykład byłabym zniesmaczona jakbym zobaczyła, że jakaś inna osoba niż człowiek mający Adama Walenda grał Adamem Walendem. Albo gdyby ktoś inny niż Monroe grał Evelyn Monroe. Serio. To byłaby żenada straszna. I jak dla mnie to byłoby równie słabe jak podprowadzenie komuś kodu z forum. W ogóle osoby, które chamsko zżynają cokolwiek (i serio okoliczności takiej sytuacji mnie nie interesują nigdy, bo każdy ma zawsze jakieś wytłumaczenie na coś) no to ja mam do nich taki zerowy szacunek.
No i w ogóle tak dodam od siebie, że jeżeli zakładacie taki temat, w którym mogą wypłynąć wątpliwe sytuacje związane z członkiem wasz administracji ( i nie mówcie, że nie byłyście tego świadome bo nie uwierzę) to nie piszcie potem eciepecie ten ten temat nie jest do tego a jak ktoś o tym napisze to usunę i wyjaśniamy to na PW bo to jest żenada i TAK to śmierdzi Czartem na kilometr. Każdy coś czasami spieprzy bo jesteśmy ludźmi, ale kiedy ktoś coś spieprzy to ponosi za to konsekwencje. Więc weźcie na klatę to, że założyłyście taki temat, gdzie PEWNE rzeczy mogą wypłynąć i nie groźcie usuwaniem postów bo to takie trochę dziecinne. No i w ogóle #śmieszno #mocno #niebesos.
O mnie
na forach cos okolo 15 lat, albo moze nawet wiecej, jak mnie najdzie ochota to robie avatary
Moje RPGi
-
Pomógł(a) : 1 raz
natalia#3319W sumie miałam o tym pisać, bo kiedyś mi się zdarzyła taka sytuacja, kilka lat temu, ale markę (że tak powiem, heheszki) miałam już wyrobioną, jednak administracja tamtego forum została poinformowana i ta osoba musiała zmienić dane :) Niby imię i nazwisko to nic takiego dla większości, bo każdy na innym forum używa innego, ale jednak ja od początku kariery na pbf'ach używam tych samych danych, z wyjątkiem teraz ny :)baranina pisze:Ja na przykład byłabym zniesmaczona jakbym zobaczyła, że jakaś inna osoba niż człowiek mający Adama Walenda grał Adamem Walendem. Albo gdyby ktoś inny niż Monroe grał Evelyn Monroe. Serio. To byłaby żenada straszna.
I tutaj się muszę zgodzić. Niby temat już stary i dawno wyjaśniony, poruszony, ale jednak nie można zamiatać wszystkiego pod dywan. I zabraniać ludziom się wypowiadać, jednak trzeba pamiętać o kulturze. Chociaż czasami nie warto roztrząsać temat, który miał miejsce sto lat temu. Zwłaszcza wracać po roku tylko po to żeby na kogoś najechać, bo to było w sumie śmieszne.baranina pisze: No i w ogóle tak dodam od siebie, że jeżeli zakładacie taki temat, w którym mogą wypłynąć wątpliwe sytuacje związane z członkiem wasz administracji ( i nie mówcie, że nie byłyście tego świadome bo nie uwierzę) to nie piszcie potem eciepecie ten ten temat nie jest do tego a jak ktoś o tym napisze to usunę i wyjaśniamy to na PW bo to jest żenada i TAK to śmierdzi Czartem na kilometr. Każdy coś czasami spieprzy bo jesteśmy ludźmi, ale kiedy ktoś coś spieprzy to ponosi za to konsekwencje. Więc weźcie na klatę to, że założyłyście taki temat, gdzie PEWNE rzeczy mogą wypłynąć i nie groźcie usuwaniem postów bo to takie trochę dziecinne. No i w ogóle #śmieszno #mocno #niebesos.
więcej avatarów i gifów tutaj
-
Philia
Może ktoś da mi po łapach za ten post, ale aż korci mnie, żeby wtrącić moje trzy grosze. Śmieszy mnie po prostu całe to "grożenie" że takie czy inne zachowanie śmierdzi Czartem. Prawda kochani jest taka, że niektóre sytuacje będą nim śmierdziały bo nie ważne jakby się tego nie chciało, Eden został troszkę zrobiony na zastępstwo Czarta. Bo tam było źle fe i nie dobrze. Ale - przepraszam za to - to nadal jest taki drugi Czart (czy trzeci Bazzart - jak ktoś chce) i pewne sytuacje zawsze będą te same. Wywlekanie starej historii tylko po to, by kogoś zabolało (a przynajmniej ja tak odebrałam ten uszczypliwy komentarz) jest moim zdaniem bez sensu i administracja ma prawo zwrócić uwagę. Po to, aby byl porządek. Bo wiadomo, że bez niektórych reguł panuje chaos i anarchia. A takie rzucanie że zalatuje czartem jest bez sensu bo prawda jest taka, że nie tylko administracja jest winna losu czarta, a każdy z nas więc tego typu uszczypliwości tylko do tego prowadzą. Więc przestańcie już dorzucać szpilki gdy admini postawią jakąś granicę bo czy to nam się podoba czy nie, jakieś jednak muszą być a straszenie Czartem na pewno nic dobrego do tematu nie wniesie, wręcz przeciwnie.
Pomógł(a) : 17 razy
Ojej... jaka tragedia, bo ktoś ma takie samo nazwisko jak moja postać.
Raz miałam taką dziwną sytuację. Napisała do mnie osoba z wielkimi pretensjami, że ona wymyśliła sobie nazwisko, a ja je ukradłam. Że to było nazwisko jej, autorskie, wymyślone. Problem jest taki, że nazwiska moich postaci często zapożyczam, choćby z nazw piw (tak, lubię nazwiska tworzone od zagranicznych nazw piw) albo wchodząc na filmweb przeszukuje jakichś mało popularnych reżyserów, scenarzystów i pożyczam od nich nazwisko. Jakie było zdziwienie tej osoby kiedy pokazałam jej reżysera o takim nazwisku. Ojej... jednak takie nazwisko już ktoś wymyślił. Nagła zmiana tonu, po co się tak oburzać, chill out i taktyczny odwrót.
Więc serio, czasem jak wydaje się komuś, że coś wymyślił i nikt inny nie ma prawa tego używać, bo to jest super-uber autorskie, niech wcześniej użyje google. Google nie kłamie.
Raz miałam taką dziwną sytuację. Napisała do mnie osoba z wielkimi pretensjami, że ona wymyśliła sobie nazwisko, a ja je ukradłam. Że to było nazwisko jej, autorskie, wymyślone. Problem jest taki, że nazwiska moich postaci często zapożyczam, choćby z nazw piw (tak, lubię nazwiska tworzone od zagranicznych nazw piw) albo wchodząc na filmweb przeszukuje jakichś mało popularnych reżyserów, scenarzystów i pożyczam od nich nazwisko. Jakie było zdziwienie tej osoby kiedy pokazałam jej reżysera o takim nazwisku. Ojej... jednak takie nazwisko już ktoś wymyślił. Nagła zmiana tonu, po co się tak oburzać, chill out i taktyczny odwrót.
Więc serio, czasem jak wydaje się komuś, że coś wymyślił i nikt inny nie ma prawa tego używać, bo to jest super-uber autorskie, niech wcześniej użyje google. Google nie kłamie.
-
baranina
Nikt nie mówi o użyciu jakiegoś imienia, jakiegoś nazwiska, jakiegoś czegoś. Mówimy o użyciu czegoś co jest mocno związane z konkretną osobą, że widzisz postać xyz i jakie to nie byłoby forum przez fakt, że to jest xyz od dawien dawna wiesz, że to jest ta, a nie inna osoba, że to jest postać konkretnego człowieka i to zawsze jest postać tego konkretnego człowieka. I potem widzisz, że ktoś zupełnie inny robi postać xyz, która jest podobna do postaci tamtej osoby. No to, to się nie rozchodzi o prawa autorskie, o własność intelektualną i inne tego bzdury, ale o fakt, że ktoś bazuje na czyimś pomyśle, na czymś z kim każdy go kojarzy i to jest maksymalnie słabe. Już pomijam to jak trzeba być mało kreatywnym człowiekiem, żeby coś takiego zrobić, bo to jest już osobna historiaBlack Cat pisze:Ojej... jaka tragedia, bo ktoś ma takie samo nazwisko jak moja postać.
Raz miałam taką dziwną sytuację. Napisała do mnie osoba z wielkimi pretensjami, że ona wymyśliła sobie nazwisko, a ja je ukradłam. Że to było nazwisko jej, autorskie, wymyślone. Problem jest taki, że nazwiska moich postaci często zapożyczam, choćby z nazw piw (tak, lubię nazwiska tworzone od zagranicznych nazw piw) albo wchodząc na filmweb przeszukuje jakichś mało popularnych reżyserów, scenarzystów i pożyczam od nich nazwisko. Jakie było zdziwienie tej osoby kiedy pokazałam jej reżysera o takim nazwisku. Ojej... jednak takie nazwisko już ktoś wymyślił. Nagła zmiana tonu, po co się tak oburzać, chill out i taktyczny odwrót.
Więc serio, czasem jak wydaje się komuś, że coś wymyślił i nikt inny nie ma prawa tego używać, bo to jest super-uber autorskie, niech wcześniej użyje google. Google nie kłamie.
serio, fora bazują na kreatywności właśnie o to tutaj chodzi, żeby sobie poszaleć, dać wyżyć swojej wenie itd. a jeżeli ktoś już nawet nie potrafi być kreatywny na poziomie imienia i nazwiska, postaci, to po kiego grzyba gra?
Ostatnio zmieniony 05 lis 2016, 21:22 przez baranina, łącznie zmieniany 1 raz.
-
Apple
No właśnie, po kiego grzyba gra skoro ma z tym problem? I to jest poważny problem, skoro na większości forków widać takie cuda w liście użytkowników: "niewiem", 'mysle", "zastanowiesie" "xyz", "tak się rozglądam", "taki ktoś", "będzietobędzie", "idk", "fajna drama, ok?", "to ona"o to tutaj chodzi, żeby sobie poszaleć, dać wyżyć swojej wenie itd. a jeżeli ktoś już nawet nie potrafi być kreatywny na poziomie imienia i nazwiska, postaci, to po kiego grzyba gra?
O mnie
a dajcie spokój, kto to widział takie ograniczenia na edenie
nata#9784Ale ja na przykład spotkałam się z tym, że zrobiłam postać i ludzie się mnie pytali, czy jestem kimśtam, bo ten ktośtam zawsze robił postać z takim a nie innym nickiem. A ja wzięłam pomysł na niego nie ze swojej głowy, a z kombinowania na filmwebie właśnie.
Ktoś pewnie dalej jest przekonany, że zerżnęłam wszystko, jeszcze się bezczelnie nie przyznaję.
W gruncie rzeczy dopóki coś nie jest kopią kropka w kropkę, to ciężko powiedzieć, czy ktoś sobie niezależnie na to nie wpadł, bo przecież nic nie patentujemy.
Ktoś pewnie dalej jest przekonany, że zerżnęłam wszystko, jeszcze się bezczelnie nie przyznaję.
W gruncie rzeczy dopóki coś nie jest kopią kropka w kropkę, to ciężko powiedzieć, czy ktoś sobie niezależnie na to nie wpadł, bo przecież nic nie patentujemy.
No błagam, to jest zupełnie inna bajka, jak ktoś przychodzi z pomysłem, ale dajmy na to szuka rodziny, albo nie chce być dziesiątą Kaśką, albo w ogóle się zastanawia jeszcze, albo jasne, nie ma pomysłu i sobie na bieżąco wymyśla. Też tak czasem robię, bo nie mam wszystkiego w stu procentach dopracowane i tak, jak w opowiadaniach daję tytuł dopiero po skończeniu, tak lubię sobie dać imię po napisaniu karty. Jestem gorsza i niekreatywna?Apple pisze:No właśnie, po kiego grzyba gra skoro ma z tym problem? I to jest poważny problem, skoro na większości forków widać takie cuda w liście użytkowników: "niewiem", 'mysle", "zastanowiesie" "xyz", "tak się rozglądam", "taki ktoś", "będzietobędzie", "idk", "fajna drama, ok?", "to ona"o to tutaj chodzi, żeby sobie poszaleć, dać wyżyć swojej wenie itd. a jeżeli ktoś już nawet nie potrafi być kreatywny na poziomie imienia i nazwiska, postaci, to po kiego grzyba gra?
-
PaniBlue
A ja tak sobie myślę, że wcale nie wchodzi o kwestię inspirowania się czy czystego "zapożyczenia" postaci z jednego forum na drugie forum. Pierwsze wiadomo – fajne twórcze podejście, tworzę coś swojego, bo coś mnie do tego skłoniło, obudziło moją wyobraźnię. Drugie do bani, bo to zwykłe skopiowanie czyjegoś pomysłu. Tylko i w pierwszym, i w drugim przypadku można po prostu zasięgnąć języka i po prostu napisać do tego czy tamtego gościa z info - "słuchaj mega zaje* i tak dalej postać, mogłabym/mógłbym ją sobie pożyczyć na inne forum? Albo pociągnąć dalej jej losy? Albo zabrać kilka wątków do mojej postaci? Albo stworzyć kogoś z jej rodziny?"
Jest tyle sposobów, by sprawę ogarnąć i rozegrać na zasadzie dogadania się. Tyle że ludziom nie chce się gadać, chcą być odbierani jako bardzo kreatywni (poza tym najwspanialsi, najcudowniejsi, z super KP, relacjami, wizerunkiem), co czasem średnio wychodzi. A jak nie wychodzi, to lepiej przywłaszczyć sobie czyjś pomysł i iść w zaparte, że jest się jedynym, niekwestionowanym autorem. I nie chodzi mi o napisanie tego samego nazwiska, bo "nie jednemu psu Burek", tylko o całkowite przejęcie pomysłu dawnego czy świeżutkiego.
Jest tyle sposobów, by sprawę ogarnąć i rozegrać na zasadzie dogadania się. Tyle że ludziom nie chce się gadać, chcą być odbierani jako bardzo kreatywni (poza tym najwspanialsi, najcudowniejsi, z super KP, relacjami, wizerunkiem), co czasem średnio wychodzi. A jak nie wychodzi, to lepiej przywłaszczyć sobie czyjś pomysł i iść w zaparte, że jest się jedynym, niekwestionowanym autorem. I nie chodzi mi o napisanie tego samego nazwiska, bo "nie jednemu psu Burek", tylko o całkowite przejęcie pomysłu dawnego czy świeżutkiego.
-
shadow
Nie chcę iść na PW, bo nie umiesz konkretnie odpowiadać na postawione pytania i zarzuty. Owijasz je w bawełnę i pierdzielisz trzy po trzy, nie chcę tego. Laska została wyrzucona za plagiat z ekipy i po jakimś czasie do niej przyjęta. Nie czepiam się jej personalnie, nawet jej nie znam, po prostu ta sytuacja sama w sobie jest wielką beką. Nie mogę w swoim poście umieścić ironicznego zdania, nawiązującego do kawałka edenowej historii? No przykro mi. Serio, nie chciałam nawet pisać tego komentarza, ale po prostu muszę wytknąć Ci hipokryzję publicznie. Jak dostanę ostrzeżenie to trudno, wali mnie to, ale może sama się czegoś wreszcie nauczysz (jak to lubisz prosić o to innych ludzi).Yenna pisze:Do Shadow:
Pokaż
Przypominam, że głównym powodem do istnienia tematu jest rozmowa o wąskich granicach inspiracji, a nie do rzucania oskarżeniami.
Dokładnie jak wąska była granica Twojej inspiracji?
P.S. Screen nie jest mojego autorstwa. Warto przyznawać się do tego, gdy coś się publikuje.
-
cirmik
Bardzo długo wytrzymywałam w swoim postanowieniu bycia cichym użytkownikiem Edenu. Nawet jeśli otwieral mi się nóż w kieszeni, ale nerwy mi puściły.
Shadow, proponuje Tobie i administracji BTB zejście z tego piedestału, na którym się postawiliście. Poniżej zacytuje post Yenny, która udzieliła wczoraj bardzo jasnych wyjaśnień w tej kwestii.
Shadow, proponuje Tobie i administracji BTB zejście z tego piedestału, na którym się postawiliście. Poniżej zacytuje post Yenny, która udzieliła wczoraj bardzo jasnych wyjaśnień w tej kwestii.
Przypominam, że BTB ani razu w swoich dziejach nie zrobiło wyglądu forum, który nie "inspirowałby" się zagranicznym forami. Ba, parę razy po prostu przekopiowane zostały kody i tyle w tym temacie. Więc może wreszcie przestalibyście się wychwalać pod niebosa bo co jak co, ale jesteście ostatnimi osobami, które powinny się w tym temacie wypowiadać.Górny panel:
http://brokenbetweens.jci...p?showtopic=477
http://fuelmyfire.jcink.n...st=0&#entry6844
http://yourbonesrp.jcink....showtopic=47815
http://startaflame.jcink....=0&#entry297822
http://fromthisvalley.b1....=0&#entry180610
http://bigeasy.jcink.net/...t=0&#entry66400
http://hopeful.jcink.net/...&st=0&#entry105 (panel i skośny efekt)
http://atgrp.jcink.net/in...t=0&#entry11586 (a tu nawet mamy gif w przekrzywionym kwadracie, jak najedziecie na avek)
http://stutters.jcink.net...&st=0&#entry158 (tu oprócz panelu zobaczycie charakterystyczne zakrzywienie kolorów na pasku, które znajdziemy w karcie postaci texasu)
http://ctte2.jcink.net/in...t=0&#entry23977 (a tu są takie pola, które robiłaś na varsovie :/ )
http://dreamlandlasvegas....p?showtopic=418 (tu też możemy powspominać warszawski efekt)
http://oh.jcink.net/index...t=0&#entry11315 (tu np. jest bardzo podobnie jak na texasie na avku)
http://thrills.jcink.net/...t=0&#entry17426 (tu natomiast wieje innymi polami profilowymi, które zrobiłaś)
To jest dopiero część przykładów, bo zapewne jest tego o wiele więcej i to ma na celu pokazanie, że da się takie rzeczy robić i finalnie autora tego, który zrobił coś takiego po raz pierwszy, raczej się nie znajdzie.
Sprawę eventu wyjaśniła Magda, a co do odejść administracji właśnie dlatego szukaliśmy moderatorów, bo wiedziałyśmy, że pożegnamy ze składu kolejne osoby przez brak czasu. Tak bywa, jeśli Siobhan zaczyna ciężkie studia, to nie będzie siedziała na Nju Jorkach. Szczególnie, że zastrzegła w swoim odejściu, że jeśli się unormuje to jest gotowa wrócić. Shanowa natomiast przez problemy prywatne chce zrobić sobie przerwę od pbfów, więc przerwa wymaga tego, aby całkowicie się odsunąć od strefy gier i dać sobie czas na oddech.
Wydaje mi się też, że dziewczyny powinny same się w tej kwestii wypowiedzieć.
-
dziobak
Szczerze mówiąc, jako admin BTB nie mam pojęcia kim jest Shadow, że jest razem z nami na piedestale stawiana, nie godzę się tam na plebs (mam nadzieję, Shadow, że uznasz to za moją ironię i się nie obrazisz). #trochębeka
Ale jako osoba, która od dłuższego czasu wyglądy na BTB robi (jak sięgnę moimi krótkimi łapkami z piedestału do lapka, ciężka sprawa Wam powiem!), chciałabym choć jedne porównanie, który z ostatnich wyglądów (bo skoro nie było wyglądów, które nie "inspirowałby" się zagranicznym forami) jest zerżnięty (rozumiem, ze w tym celu jest ten psotny cudzysłów) z forum zagranicznego. Serio. Ponieważ jak Wasze gównoburze zwisają mi i powiewają, co najwyżej mam dobre czytadło do obiadu, to ja przepraszam bardzo, ale bronic się będę skoro mogę. :*
Więc broniąc się - żaden wygląd nie był inspirowany zagranicznym, z jednego prostego powodu: nie mam, cholera, czasu na siedzenie w necie i przeglądanie co tam w wielkim świecie słychać (albo i widać chyba). I troszeczkę mnie to również nie interesuje #sorrynotsorry
Nie wiem czy za takie posty dostaje się osty, ale buziaczki w każdym razie dla każdego, mniej się spinajcie drogie dzieciaczki to Wam życie lekkim będzie. A ja idę popracowac nad kolejnym zerżniętym wyglądem! 8) #upsi
PS. I ja bym po prostu obstawiała, że moja zajebistość jest już na takim poziomie, że zagraniczni zżynają ze mnie pomysły zanim je wymyślę :/
Ale jako osoba, która od dłuższego czasu wyglądy na BTB robi (jak sięgnę moimi krótkimi łapkami z piedestału do lapka, ciężka sprawa Wam powiem!), chciałabym choć jedne porównanie, który z ostatnich wyglądów (bo skoro nie było wyglądów, które nie "inspirowałby" się zagranicznym forami) jest zerżnięty (rozumiem, ze w tym celu jest ten psotny cudzysłów) z forum zagranicznego. Serio. Ponieważ jak Wasze gównoburze zwisają mi i powiewają, co najwyżej mam dobre czytadło do obiadu, to ja przepraszam bardzo, ale bronic się będę skoro mogę. :*
Więc broniąc się - żaden wygląd nie był inspirowany zagranicznym, z jednego prostego powodu: nie mam, cholera, czasu na siedzenie w necie i przeglądanie co tam w wielkim świecie słychać (albo i widać chyba). I troszeczkę mnie to również nie interesuje #sorrynotsorry
Nie wiem czy za takie posty dostaje się osty, ale buziaczki w każdym razie dla każdego, mniej się spinajcie drogie dzieciaczki to Wam życie lekkim będzie. A ja idę popracowac nad kolejnym zerżniętym wyglądem! 8) #upsi
PS. I ja bym po prostu obstawiała, że moja zajebistość jest już na takim poziomie, że zagraniczni zżynają ze mnie pomysły zanim je wymyślę :/