Toronto | Pan chirurg poszukiwany do skomplikowanej relacji

Szukasz partnera do gry, a może sam marzysz o stworzeniu własnych poszukiwań? To temat dla Ciebie!
Awatar użytkownika
 kasik_srasik

#63268 14 gru 2025, 15:11

Na pierwszy rzut oka jesteśmy jak ogień i woda.

Ja — głośna, nietaktowna, wszystko traktuje jak zabawę.
Stres zasłaniam głupimi żartami, zanim zdąży wyjść na jaw, że wcale nie jest mi do śmiechu.
Ty — pewny siebie, wyważony, opanowany.
Człowiek, który wie, co robi. Prawdziwy profesjonalista, którego trudno wyprowadzić z równowagi.

Rezydentka i chirurg.
Co może pójść nie tak?
Wszystko.

Bo to wcale nie jest historia o nieodpowiedzialnej dziewczynie, która nie traktuje pracy serio. To historia o kimś, kto bardzo chce być dobrym lekarzem, tylko jeszcze nie nauczył się oddychać pod presją. O kimś, kto żartuje nie dlatego, że nie zależy, ale dlatego, że zależy nawet za bardzo.

A ty…
Ty karcisz mnie za każdym razem. Marszczysz brwi, gromisz wzrokiem, rzucasz chłodne skup się. Wyglądasz, jakby moje zachowanie było dla ciebie irytujące, chociaż w środku śmiejesz się z moich żartów. Czasem tylko kącikiem ust. Czasem dopiero wtedy, gdy nikt nie patrzy.

Intryguję cię.

Może dlatego, że wyzwalam w tobie tak skrajne emocje?
Bo jestem chaotyczna w miejscu, gdzie wszystko powinno być poukładane?
Bo wyprowadzam cię z równowagi, kiedy powinieneś zostać niewzruszony?

Ty również mnie ciekawisz.

Bo chociaż w pracy jesteś chłodny i zdystansowany, to przecież poza murami szpitala nie możesz być tylko chirurgiem, a ja tylko bezczelną rezydentką?

W skrócie:
> Szukam Pana. Chirurga. Wiek taki, który upoważniałby go do wykonywania zawodu, więc z minimum 31/32 lata. Specjalizacja jest mi obojętna, chociaż mam jakiś cichych ulubieńców.
> Zależy mi na tym, by była to relacja skomplikowana, nieoczywista, pełna kontrastów i napięcia. Dwóch osób, które udają, że nic się nie dzieje, właśnie dlatego, że dzieje się wszystko. Chciałabym budować na wydłużonych spojrzeniach w oczy, przypadkowym dotyku i przede wszystkim rozwoju postaci. Stawiać ich w sytuacjach, gdzie będą musieli wyjść ze strefy komfortu, otworzyć się, poczuć.
> I’m a sucker for slow burn. Nie szukam faceta, który po dwóch grach już będzie kochał i będzie pewny swoich uczuć — chciałabym kogoś, kto będzie musiał przejść długą drogę, czasami stracić kontrolę, ale jednak desperacko starać się utrzymać relacje zawodowe.
> Wiz jest mi obojętny, ale oczywiście chętnie służe opnią i dobrym słowem.

O mnie:
> Wiadomo, każdy jest inny, ja osobiście lubię, kiedy się dzieje. Szukam kogoś, kto będzie wykazywał się inicjatywą w grach, niekoniecznie tylko reagował na dialogi. Jest tutaj też bardzo fajna przestrzeń do wprowadzenia jakiś stałych postaci, które przeplatałyby się w grach (rezydenci, ten jeden lekarz, którego nikt nie lubi), więc jeśli lubisz czasami wprowadzić NPCta, to możemy poczarować. Rozumiem, że tego typu gierki nie są każdego cup of tea, dlatego wolę uprzedzić zawczasu.
> Moje posty… troche jak te szukajki — miały być krótkie, a wyszło jak zwykle czułam. Raczej pisze dłuższe, przesiąknięte emocjami posty, chociaż umiem się dostosować do współgracza. I ogólnie chyba łatwo się ze mną dogadać, więc wszystko jest do ustalenia.
> Jestem na Toronto już zasiedziana (mam tu nawet kapcie i szczoteczkę), dlatego zależy mi (bardzo) na kimś, kto nie ucieknie po kilku postach. Nie ukrywam, że będzie to główny wątek na postaci.
> Kontakt ze mną najlepiej na DC: kasik_srasik

A tu link bezpośrednio do szukajek: https://maplehearts.pl/viewtopic.php?p=24252#p24252

ODPOWIEDZ ]