Hejo, w końcu czas na mój własny debiut w Okiem Edenu!
Na początku po prostu chciałam, a teraz czuję, że muszę poruszyć tutaj temat, który ostatnio stopniowo, coraz bardziej mnie irytuję i widzę, że nie jestem w tym sama. Może niektórzy się spodziewali, że prędzej czy później zostanie to wyciągnięte, ale chodzi o…. pisanie postów przy użyciu Chat GPT albo innego AI.
No i pewnie, że można powiedzieć, że przecież nie da się w stu procentach udowodnić komuś, że ten konkretny tekst jest wygenerowany w AI, ba – nawet sama, jak sprawdzałam kilka innych postów, wobec których miałam podejrzenia – podrzuciłam swój włąsny, napisany od deski do deski, moimi palcami. I co? Został podciągnięty pod AI. Ale naprawdę, momentami po prostu post aż krzyczy, że był generowany przez sztuczną inteligencję. I da się wskazać różnicę między zwykłą grafomanią, a dziwnymi wręcz metaforami, rodem z jakiegoś wattpada:
„Jej myśli wirowały w głowie jak pralka na programie do delikatnych tkanin.
„W jej oczach tańczyły flamingi absurdu, karmione mgłą z porzuconych kalendarzy.”
„Dotknął jej dłoni, a czas się zatrzymał — bo zegar właśnie spadł ze ściany i zabił metaforę.”
„Ich uczucie przypominało zupę bez wody – gęste, gorące i zupełnie bez sensu.”
„Spojrzał na nią jak monitor CRT na błąd egzystencjalny — z migotaniem, ale z godnością"
Ale metafory to jedno, mogę się mylić, bo może faktycznie kogoś poniosło i miał wyobraźnię, ale chodzi bardziej o to, że w tych tekstach po prostu nie czuć absolutnie żadnej indywidualności. Bo wiecie – każdy ma swój własny, odrębny styl. I nawet jeśli na pierwszy rzut oka posty różnych graczy nie muszą różnić się za bardzo, to jeśli przykładowo z kimś gramy dłużej, to jesteśmy w stanie bezbłędnie rozpoznać jego styl. W postach GPT jest po prostu ta sztuczna elegancja, któ®a ma na celu symulowanie głębi i pisanie w stylu ę ą. Osobistego stylu autora nie da się po prostu podrobić prostym, szybkim promptem.
Kurczę, PBF-y to miała być dla nas zabawa. Forma rozrywki. To, że nas łączy wspólna pasja i chęć stworzenia jakiejś historii. Jaka jest frajda w tym, że jedna osoba siedzi godzinę czy więcej, czy może pół godziny nad postem, zastanawia się i wkłada w to swoje przemyślenia, emocje i dosłownie kawałek siebie, a ktoś inny bierze tego posta, wkleja z promptem, kopiuje to, co mu sztuczna inteligencja wypluje i nawet jeszcze tego nie sprawdzi przed publikacją?
A jaki fun jest tym, że użytkownicy w wątku pisanym przez siebie przerzucają się postami pisanymi przez Chat, nawzajem przed sobą udając, że to ich własne. To chyba już lepiej sobie iść i napisać taki wątek z chatem, bo to nawet na odpowiedź drugiej strony nie trzeba czekać, bo jednak nie ma on życia i odpisze od razu.
Dalej mam stanowisko, że chat to narzędzie i nawet bardzo użyteczne. Można go spytać o to, czy tekst jest spójny czy działania podejmowane przez naszą postać lekarza czy ratownika medycznego są słuszne, bo my oczywiście nie musimy mieć takiej wiedzy, a chcielibyśmy zachować realizm. Podpytać o słowa czy nawet o to, jak opisać reakcję ciała na coś i znaleźć i n s p i r a c j ę, a nie gotowy akapit czy akapity do wklejenia. No bo, jeszcze raz, szanujmy się... Ja tak nie dawno nie myślałam, że to jest aż taki problem. Bo jeden użytkownik, to pewnie, mógł się zdarzyć. Ale już kilka?
W sumie teraz nie sposób się nie zgodzić z teorią, że w 2026 roku to ponad 80% treści w Internecie będzie wygenerowana przez AI. Na początku, jak to przeczytałam, to pomyślałam "ale PBF-y się wybronią", ale teraz...?
No i tu moje pytania do Was:
1. Czy zdarzyło Wam się podejrzewać, że Wasz rozmówca pisze posty z pomocą AI? Jeśli tak, to co jest dla Was tzw. czerwoną lampką, czyli co Was nie pokoi w tych postach, że podejrzewacie ingerencję sztucznej inteligencji?
2. A gdzie według Was leży granica pomiędzy inspirowanie się chatem GPT a całkowitym generowaniem posta?
3. I, przede wszystkim, czy pisanie z taką osobą odbiera Wam frajdę z tej konkretnej gry czy nawet ogólnie gry na forum? Czy nie przeszkadza to Wam w szczególny sposób?
162 To miała być zabawa
Podziękował(a): 1 raz
Strasznie jest to przykre, bo też obserwuję to na obecnych forach. Jestem w stanie zrozumieć, co daną osobą może kierować - łatwość w tworzeniu długich i pozornie pięknych postów, które wypluwa się w minutę. PBFy wymierają z roku na rok, jest nas coraz mniej i coraz mniejszej ilości osób chce się wykonywać pracę, którą jest pisanie tych postów od zera. Natrafiłam na taką rozgrywkę dwójki graczy chamsko posługujących się chatem i muszę przyznać, że wygląda to dystopijnie - i kompletnie nie widzę w tym sensu. Jedynym pocieszeniem, które ja znajduję, jest to, że łatwość w ukrywaniu się tacy ludzie mają wyłącznie na SLach. Na forach z autorskim bądź skomplikowanym światem ten chat gpt polega i to w dość jawny, i przy tym często zabawny sposób (co nie przeszkadza ludziom w próbowaniu).
Szczerze mówiąc, dla mnie nawet wklejanie własnego posta do chata gpt by go sprawdził jest abstrakcją. Może to naiwne i zbyt mało perfekcjonistyczne podejście, ale uważam, że na mój styl, o którym mówisz, składa się też mój sposób myślenia i podejście. Jeśli gram postacią z zawodu, w którym osobiście nie jestem specjalistką, staram się nie wchodzić w szczegóły procedur, których nie znam. Gdy potrzebuję jakiejś niszowej wiedzy, wręcz uwielbiam jej szukać w internecie - bo idąc za jedną stroną do drugiej, przy okazji znajdę jakieś inne informacje, które inspirują mnie do następnych wątków i rzeczy, na które sama jeszcze nie wpadłam. Zadając pytanie i dostając konkretną odpowiedź może w prostszy sposób rozwiązuję problem swojej niewiedzy, ale brakuje mi tej otoczki zagłębiania się w temat i dalszego inspirowania.
Ciekawi mnie, czy ludziom posługującym się chatem gpt przeszkadza, że ich partnerzy w rozgrywce również to robią. Nie chciałabym dążyć do normalizacji takiego fenomenu, ale może w przyszłości wszyscy na forach będziemy dodawać pole profilu "czy korzystam z AI: tak/nie".
Szczerze mówiąc, dla mnie nawet wklejanie własnego posta do chata gpt by go sprawdził jest abstrakcją. Może to naiwne i zbyt mało perfekcjonistyczne podejście, ale uważam, że na mój styl, o którym mówisz, składa się też mój sposób myślenia i podejście. Jeśli gram postacią z zawodu, w którym osobiście nie jestem specjalistką, staram się nie wchodzić w szczegóły procedur, których nie znam. Gdy potrzebuję jakiejś niszowej wiedzy, wręcz uwielbiam jej szukać w internecie - bo idąc za jedną stroną do drugiej, przy okazji znajdę jakieś inne informacje, które inspirują mnie do następnych wątków i rzeczy, na które sama jeszcze nie wpadłam. Zadając pytanie i dostając konkretną odpowiedź może w prostszy sposób rozwiązuję problem swojej niewiedzy, ale brakuje mi tej otoczki zagłębiania się w temat i dalszego inspirowania.
Ciekawi mnie, czy ludziom posługującym się chatem gpt przeszkadza, że ich partnerzy w rozgrywce również to robią. Nie chciałabym dążyć do normalizacji takiego fenomenu, ale może w przyszłości wszyscy na forach będziemy dodawać pole profilu "czy korzystam z AI: tak/nie".

6

O mnie
jestem mała
Pomógł(a) : 2 razy
Zgadzam się, przykre. Dla mnie korzystanie z czatów GPT i innych AI-owych bzdur do pisania postów czy kart postaci to totalny brak szacunku do współgraczy. Rejestruję się na forum i rozpoczynam wątki z innymi l u d ź m i po to, żeby pisać z ludźmi. I czerpać przyjemność z czytania ich twórczości, a nie automatycznie wyskubanych ścian tekstu, które zwykle po prostu nie mają ładu i składu. Idzie to rozpoznać. To tak jakby czytać instrukcję obsługi, z której i tak nic nie zrozumiesz, poza paroma zdaniami.
Powinno się to blokować, a jeżeli nie blokować, umieszczać w regulaminach podpunkt związany z korzystaniem z takich rzeczy – przede wszystkim żeby autor wyraźnie zaznaczał przy podobnych tekstach, że to nie jego dzieło.
Powinno się to blokować, a jeżeli nie blokować, umieszczać w regulaminach podpunkt związany z korzystaniem z takich rzeczy – przede wszystkim żeby autor wyraźnie zaznaczał przy podobnych tekstach, że to nie jego dzieło.
1

O mnie
Lubię szczekać na głupich ludzi. Szczek-szczek, frajerze.

Tylko, że problem z tymi polami jest taki, że użytkownicy, ci którzy faktycznie korzystają z AI, już teraz są nieszczerzy. Nie mówię, że wszyscy, ale część z nich zapytana wprost odpowiada, że wcale nie korzysta z AI/ChatGPT i nie pisze postów w ten sposób, a przecież to widać gołym okiem czasami. Bo czasami nie ma wątpliwości co do tego, czy jest to wygenerowane. Bo ktoś nie zadaje sobie nawet trudu, by pozamieniać te rzeczy, tak oczywiste i charakterystyczne dla ChatGPT, tylko na przysłowiową pałkę wkleja to, co mu zwróciła sztuczna inteligencja.
Przy tych polach można liczyć tylko na uczciwość, ale domyślamy się chyba, jak w niektórych (nie mówię, że we wszystkich, żeby nie było!) przypadkach będzie to działało.
Po co się szamotać i tak kłamać? Bo jeśli ktoś pyta, to raczej ma powód, by takie podejrzenia mieć, bo nikt tak po prostu nie rzuca casualowo pytania "Ej a piszesz z Chatem GPT?" Już lepiej brzmi odpowiedź "tak, korzystałam/em z Chatu bo ostatnio literki mi się nie literkują, ale pomysł był mój i cały szkic posta też" niż "eee lol, nie?". Czy to prawda czy nie, to się oczywiście nie dowiemy, ale już chociaż lepiej wygląda
I wtedy, tak sobie myślę, taki jeden czy dwa posty jest jeszcze do przełknięcia, ale nie gdy z tego robi się brzydki nawyk.
No ale najgorsze w tej sytuacji jest to, że nie można przedstawić "niezbitego dowodu", jak pisałam wyżej. Możemy być sto procent pewni, że to było wygenerowane, ale co z tego? Padnie sakramentalne "udowodnij" i co?
Przy tych polach można liczyć tylko na uczciwość, ale domyślamy się chyba, jak w niektórych (nie mówię, że we wszystkich, żeby nie było!) przypadkach będzie to działało.
Po co się szamotać i tak kłamać? Bo jeśli ktoś pyta, to raczej ma powód, by takie podejrzenia mieć, bo nikt tak po prostu nie rzuca casualowo pytania "Ej a piszesz z Chatem GPT?" Już lepiej brzmi odpowiedź "tak, korzystałam/em z Chatu bo ostatnio literki mi się nie literkują, ale pomysł był mój i cały szkic posta też" niż "eee lol, nie?". Czy to prawda czy nie, to się oczywiście nie dowiemy, ale już chociaż lepiej wygląda

No ale najgorsze w tej sytuacji jest to, że nie można przedstawić "niezbitego dowodu", jak pisałam wyżej. Możemy być sto procent pewni, że to było wygenerowane, ale co z tego? Padnie sakramentalne "udowodnij" i co?
O mnie
Czasem tworzę avatary i gify, ale generalnie jestem leniwa buła. Lubię szukać różnych bzdur i ciekawostek, screenuję też memy, przez co mam bajzel na telefonie.
Moje RPGi
Nowy Orlean ♡

AI to potężne narzędzie i wielokrotnie bardzo pomocne. Sama często z GPT korzystam ale do głupot, nie tylko do drobnych rzeczy, ale też pod kątem PBFów, ale nie wyobrażam sobie, żeby AI miało pisać za mnie posty i kartę postaci
Jestem na forach dla pisania i o ile czasami z nudów wyślę czatowi kartę do przeanalizowania postaci, czy posty do przeanalizowania relacji (ot tak, dla funu) tak nie poprosiłabym, żeby napisało za mnie całego posta (chociaż czasami pytam o jakieś słowo, kiedy mi zabraknie, bo jestem osobą mówiącą na co dzień w języku innym niż polski).
Odnośnie innych graczy wysługujących się czatem? Zazwyczaj nawet nie chce mi się czytać do końca posta lub kartę. Bardzo łatwo rozpoznać, że ktoś korzysta z AI, bo ta buduje tekst w bardzo specyficzny sposób — metafory, słowa, trzymanie się jednego motywu, błędy w odmianie słowa (trochę jak Google translator), sam tekst jest „płaski”.
Granica między inspirowaniem się czatem, a wysługiwaniem jest bardzo prosta — co innego pomoc ze słowem, interpunkcją, ciekawostką, opisem jakiejś procedury w pracy postaci, a co innego gdy czat pisze całego lub większość posta. Jakbym chciała pisać z czatem, to bym pisała ze swoim. Widząc taki post od razu się człowiekowi odechciewa i unika takiego gracza (nie całe forum, bo na szczęście są ludzie co piszą sami swoje posty).
Najbardziej mnie jednak zastanawia czy ci ludzie, co korzystają z czata, naprawdę uważają, że tego się nie widzi? Czy szanują w ogóle współgraczy, gdy mówią, że to pisali oni, chociaż wiadomo, że nie oni (przykład: odpis, który jest płaski jak podłoga, na tysiąc słów, dziewięć minut po dostaniu posta)? Skoro podświadomie czują, że robią coś nie tak (bo okłamują, że piszą sami postacie) to po co to robią? I po co im kilka postaci, skoro finalnie nad żadną nie pracują i każda w sumie jest do siebie podobna?

Odnośnie innych graczy wysługujących się czatem? Zazwyczaj nawet nie chce mi się czytać do końca posta lub kartę. Bardzo łatwo rozpoznać, że ktoś korzysta z AI, bo ta buduje tekst w bardzo specyficzny sposób — metafory, słowa, trzymanie się jednego motywu, błędy w odmianie słowa (trochę jak Google translator), sam tekst jest „płaski”.
Granica między inspirowaniem się czatem, a wysługiwaniem jest bardzo prosta — co innego pomoc ze słowem, interpunkcją, ciekawostką, opisem jakiejś procedury w pracy postaci, a co innego gdy czat pisze całego lub większość posta. Jakbym chciała pisać z czatem, to bym pisała ze swoim. Widząc taki post od razu się człowiekowi odechciewa i unika takiego gracza (nie całe forum, bo na szczęście są ludzie co piszą sami swoje posty).
Najbardziej mnie jednak zastanawia czy ci ludzie, co korzystają z czata, naprawdę uważają, że tego się nie widzi? Czy szanują w ogóle współgraczy, gdy mówią, że to pisali oni, chociaż wiadomo, że nie oni (przykład: odpis, który jest płaski jak podłoga, na tysiąc słów, dziewięć minut po dostaniu posta)? Skoro podświadomie czują, że robią coś nie tak (bo okłamują, że piszą sami postacie) to po co to robią? I po co im kilka postaci, skoro finalnie nad żadną nie pracują i każda w sumie jest do siebie podobna?
Moje RPGi
tu i tam
[ Prezentacja ]

Jestem ogromnym przeciwnikiem korzystania z czatu do pisania postów z bardzo prostego powodu — gdybym chciała grać z komputerem, to bym to zrobiła. Moim zdaniem jest to forma oszustwa oraz kradzieży, bo przecież jeśli ktoś wrzuca treść mojego posta do czata, aby on wypluł odpowiedź, to jednocześnie karmi czat moją twórczością, stylem etc., bez mojej wiedzy oraz zgody.
Spotkałam graczy, co do których mam pewność, że pisali posty czatem GPT (czasami sami to potwierdzali) i cóż, nie mam zamiaru już z nimi grać. Ze zwykłego szacunku do swojego czasu, swojej kreatywności i tego, co we własne posty wkładam oraz czego oczekuje od drugiego gracza w zamian. Dla mnie ogromnym plusem PBFów jest właśnie czynnik ludzki — to, że po drugiej stronie jest osoba, która wymyśliła sobie jakąś postać, prowadzi ją, kreuje i pisze. Nie interesuje mnie gra ze sztuczną inteligencją.
Jak ktoś na PBFach nie potrafi samodzielnie napisać posta, to naprawdę niech się zastanowi, po co w ogóle tu jest.
Spotkałam graczy, co do których mam pewność, że pisali posty czatem GPT (czasami sami to potwierdzali) i cóż, nie mam zamiaru już z nimi grać. Ze zwykłego szacunku do swojego czasu, swojej kreatywności i tego, co we własne posty wkładam oraz czego oczekuje od drugiego gracza w zamian. Dla mnie ogromnym plusem PBFów jest właśnie czynnik ludzki — to, że po drugiej stronie jest osoba, która wymyśliła sobie jakąś postać, prowadzi ją, kreuje i pisze. Nie interesuje mnie gra ze sztuczną inteligencją.
Jak ktoś na PBFach nie potrafi samodzielnie napisać posta, to naprawdę niech się zastanowi, po co w ogóle tu jest.
4

O mnie
tworzę avatary i znowu dałam się wkręcić w forko
Moje RPGi
zarządzam bazarem z avatarami i sieję rozpustę na teksasie
Wiele rzeczy na forach miało być zabawą, a przestało nią być
Kwestią czasu było kiedy AI zawita na pbfy tu wstaw dowolną narodowość, bo to problem nie tylko naszego podwórka. Wielu się nie przyzna z klepania KP/postów przez AI, jedni będą się kryć lepiej, drudzy gorzej, a trzeci będą hipokrytami i będą rzucali kamieniami w tę dwójkę. Etyka takiego postępowania to idealny temat na dyskusje przy piwie. Jedyne co może zrobić Gracz w takiej sytuacji, to nie pisać z osobą, którą podejrzewa o używanie wspomagaczy. Można mieć też wywalone, bo już gdzieś nawet usłyszałam, że ktoś woli dostać takiego posta, niż czekać tygodniami na głupi odpis... Także ten, życie pbfiarza bywa pełne wyzwań i przeciwności losu 


1

Nie gram na forach od lat, ale od pewnego czasu zerkam, lurkuję, podglądam, knuję. Pogrywam na twitterze i prywatnych 1na1 discordach i… Strasznie zdziwiło mnie, że pbfiarze tak chętnie akceptują AI. W kręgach, w których obecnie się obracam, sztuczna inteligencja jest bardzo unikana i generalnie się nią gardzi bo to effortless slop, a jej użytkownicy są odpychani i nikt nie chce z nimi wchodzić w interakcję. Ludzie wrzucają “don’t interact if you use AI” do swoich przypiętych tweetów, używanie groka nawet dla żartów spotyka się z kręceniem nosem, generowane obrazki są słusznie uważane za kradzież. Parę lat temu była głośna sprawa, że nakarmili AI artami dziewczyny, która zmarła na raka (QinniArt). Obrzydliwe. Może jestem zbyt woke, ale nie mieści mi się w głowie jaką wstrętną hieną trzeba być, żeby robić coś takiego.
Ogółem AI piszące jest baaaardzo często trenowane na fanfikach z archive of our own (ludzie legitnie dostają odpowiedzi nawiązujące do omegaverse każąc AI napisać coś na temat vaguely powiązanych zagadnień typu alpha, omega), więc używanie go do “pisania” postów również sprowadza się do kradzieży. Ale spokojnie, sąsiedzie, od roleplayerów też kradnie! AI często rzuca typowo imitujące roleplayerów odzywki typu przepraszanie za późny odpis bo pies babki wujka ciotki zjadł mu kapcie, pyta czy chcesz przenieść wątek na pw itd. A że to nie jest prawnie uregulowane, to hulaj dusza, piekła nie ma, nie? Są za to obrazki z sześciopalczastymi postaciami i biżuterią zlewającą się z włosami. W sumie warto jeszcze poruszyć temat używania AI żeby przerabiało zdjęcia dziewczyn na twt tak, by miały "półprzezroczysty jogurt na twarzy" i robiły ahegao. Jest mi niedobrze. Nie wiem. Nie lubię generative AI. Uważam je za szkodliwe zarówno dla kreatywnych, jak i dla środowiska. Oba tematy są mi bliskie, więc serce w sumie łamie mi się podwójnie. Miyazaki powiedział, parafrazując, że generative AI jest obrazą dla życia samego w sobie i… Tak, totalnie tak.
Powiem szczerze, że perspektywa użerania się z tą abominacją mnie zniechęca do próbowania w fora ponownie. Bo gdybym dostał jako usera ai bro z bezdusznym wygenerowanym avatarem udającym styl studia ghibli z sikowym filtrem i z wtrąceniami od Claude’a czy ChatGPT w swoich postach to chyba by mnie pogibło jak ślimaka po posoleniu. Pewnie jeszcze kazałby chatowigpt wygenerować obrazek z moją postacią w mpregu jako formę buntu, bo na twitterze to robią XD Naprawdę nie jest trudno wyszukać w google po obrazie i dać creditsy do użytych na forum obrazków. Można wyłączyć AI szperając po artstation i znaleźć perełki do lokacji, subforów i whatnot. Jest cała masa zasobów dla raczkujących grafików. Kreatywność naprawdę potrzebuje teraz pomocy bardziej niż kiedykolwiek indziej.
Na koniec, do użytkowników AI. Błagam was, po prostu szanujcie ludzi, którzy chcą tworzyć piękno. Wy też możecie; walić talent, talent sralent, praktyka! Lata na forach, a później kolejne na twtrp nauczyły mnie, że można tworzyć świetne, kreatywne scenariusze nie będąc reinkarnacją Szekspira. Tak jak już mówili inni, sztuka jest ujmująca bo jest ludzka. Literówki, błędy, trudności z ubraniem czegoś w słowa, to jest ludzkie. To jest totalnie okej. Świat się nie skończy jak napiszesz trochę słabszego niż zwykle posta. Kiedyś wysyłało się posty o treści “przyszedł” i to też było okej! No przyszedł to przyszedł. Na wuj drążyć temat.
Ogółem AI piszące jest baaaardzo często trenowane na fanfikach z archive of our own (ludzie legitnie dostają odpowiedzi nawiązujące do omegaverse każąc AI napisać coś na temat vaguely powiązanych zagadnień typu alpha, omega), więc używanie go do “pisania” postów również sprowadza się do kradzieży. Ale spokojnie, sąsiedzie, od roleplayerów też kradnie! AI często rzuca typowo imitujące roleplayerów odzywki typu przepraszanie za późny odpis bo pies babki wujka ciotki zjadł mu kapcie, pyta czy chcesz przenieść wątek na pw itd. A że to nie jest prawnie uregulowane, to hulaj dusza, piekła nie ma, nie? Są za to obrazki z sześciopalczastymi postaciami i biżuterią zlewającą się z włosami. W sumie warto jeszcze poruszyć temat używania AI żeby przerabiało zdjęcia dziewczyn na twt tak, by miały "półprzezroczysty jogurt na twarzy" i robiły ahegao. Jest mi niedobrze. Nie wiem. Nie lubię generative AI. Uważam je za szkodliwe zarówno dla kreatywnych, jak i dla środowiska. Oba tematy są mi bliskie, więc serce w sumie łamie mi się podwójnie. Miyazaki powiedział, parafrazując, że generative AI jest obrazą dla życia samego w sobie i… Tak, totalnie tak.
Powiem szczerze, że perspektywa użerania się z tą abominacją mnie zniechęca do próbowania w fora ponownie. Bo gdybym dostał jako usera ai bro z bezdusznym wygenerowanym avatarem udającym styl studia ghibli z sikowym filtrem i z wtrąceniami od Claude’a czy ChatGPT w swoich postach to chyba by mnie pogibło jak ślimaka po posoleniu. Pewnie jeszcze kazałby chatowigpt wygenerować obrazek z moją postacią w mpregu jako formę buntu, bo na twitterze to robią XD Naprawdę nie jest trudno wyszukać w google po obrazie i dać creditsy do użytych na forum obrazków. Można wyłączyć AI szperając po artstation i znaleźć perełki do lokacji, subforów i whatnot. Jest cała masa zasobów dla raczkujących grafików. Kreatywność naprawdę potrzebuje teraz pomocy bardziej niż kiedykolwiek indziej.
Na koniec, do użytkowników AI. Błagam was, po prostu szanujcie ludzi, którzy chcą tworzyć piękno. Wy też możecie; walić talent, talent sralent, praktyka! Lata na forach, a później kolejne na twtrp nauczyły mnie, że można tworzyć świetne, kreatywne scenariusze nie będąc reinkarnacją Szekspira. Tak jak już mówili inni, sztuka jest ujmująca bo jest ludzka. Literówki, błędy, trudności z ubraniem czegoś w słowa, to jest ludzkie. To jest totalnie okej. Świat się nie skończy jak napiszesz trochę słabszego niż zwykle posta. Kiedyś wysyłało się posty o treści “przyszedł” i to też było okej! No przyszedł to przyszedł. Na wuj drążyć temat.
1
