empire state of mind - nowy jork - fajny współgracz

Szukasz partnera do gry, a może sam marzysz o stworzeniu własnych poszukiwań? To temat dla Ciebie!
Awatar użytkownika

#62062 02 kwie 2024, 17:23

Obrazek Obrazek Obrazek



Cześć,
szukam kogoś do wspólnej gry na Nowym Jorku. Pewnie jakiś wątek miłosny, ale bez spiny, na luzie. Nie szukam mega ambitnego gracza, z którym pisze się książkę, raczej kogoś takiego, kto z rozrywki czerpie maksimum przyjemności i z kim po prostu piszę się przyjemnie. Czasem długo, czasem krótko, ale tak, że aż chce się usiąść do tego posta i pisać!
Nie szukam kogoś, kto się obraża z byle powodu, dla kogo posty to przykry obowiązek, albo kogoś zaborczego i zazdrosnego.
Traktujmy grę jak zabawę, a siebie jak dobrych znajomych na fajnej imprezie.
W zasadzie nie mam jeszcze koncepcji na postać, więc możemy zrobić burzę mózgów RAZEM. A może Ty masz już coś wyklarowane i szukasz czegoś takiego jak ja? Lubię grać FACETAMI, tak jakoś lepiej się czuję, ale w sumie zagram też kobietką, bo dawno tego nie robiłam i byłaby to miła odmiana. Wiek jest mi totalnie obojętny, bo ja lubię zarówno małoletnie dramaty, ale i poważne rozterki. To znaczy, że mogę grać i nastolatkiem i dziadkiem. A jak będzie fajnie i to nawet połową rodziny. Bo lubię sobie czasem połączyć ojca i syna, albo matkę.
Gram wszystko, serio, nie zgorszysz mnie i nie przestraszysz, po prostu, żeby coś się działo. Oj nawet lubię takie krzywe akcje rodem z Tarantino. Lubię czerpać z filmów, książek i wszystkiego, z czego się da. Nie musimy iść w stuprocentowy realizm, bo przecież to gra, więc wygłupy ala Kac Vegas, czy jakaś inna dobra komedia też są jak najbardziej na miejscu.
Szukam lovestory i chcę przydramić, ale to nie znaczy, że nie gram komediówek, bardzo je lubię. A zresztą jeśli czuję z współgraczem podobny vibe to lubię grać wszystko, nawet sceny łóżkowe.
Szukam więc kogoś z podobnym nastawieniem. Kogoś, kto nie lubi stać w miejscu. Ale nie krzyczy, gdy jest kilkudniowy zastój, bo jednak trzeba ograniać życie. Kogoś, kto bawi się pisaniem. Kogoś, kto będzie ze mną zdobywał odznaki, czy coś tam. Kogoś, kto da coś od siebie i weźmie ode mnie ile się da.

Napisz, jeśli czujesz, że mogłoby z tego coś być, a nóż widelec się nam uda, co?




Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

ODPOWIEDZ ]