poszukiwana żona

Szukasz partnera do gry, a może sam marzysz o stworzeniu własnych poszukiwań? To temat dla Ciebie!
Awatar użytkownika
O mnie
nic o sobie nie powiem, bo jestem tak nudna, jak to tylko możliwe
Moje RPGi
złap mnie, jeśli potrafisz
Pomógł(a) : 4 razy

#62030 22 mar 2024, 15:21

jesteś moją żoną
a ja, być może, największym błędem, jaki popełniłaś w życiu

Wszystko zaczęło się tak, jak zwykło się zaczynać w przypadku takich historii jak ta. Były kwiaty. Były liczne komplementy składane pod Twoim adresem. Drobne prezenty bez konkretnej okazji, przyczyny. Wspólne wyjścia, dobrze się na nich bawiłaś. Dobrze czułaś się w moim towarzystwie? Zachowane zostały pozory. Nałożona została maska, za którą nie udało Ci się zajrzeć; której nie zdołałaś przejrzeć.
Później był ślub. Najpewniej zbyt szybki. Nie do końca przemyślany. Pod naciskiem rodziny, chcącej żebyś ułożyła sobie życie? Na nowo. Bo przecież podobnie jak ja, nie byłaś pierwszej młodości. Znacznie młodsza, ale jednak posiadająca już pewną historią. Pewien bagaż doświadczeń. Być może na tyle ciężki, żeby niektórzy omijali Ciebie szerokim łukiem. Szeptali za Twoimi plecami?
Ty nie miałaś najlepsze reputacji. Ja nie byłem bogaty, a i reputacja mogła momentami budzić wątpliwości. Bo moja rodzina miała przecież swoją historie. Obydwoje nie byliśmy ideałami, ale może właśnie z tego względu ten układ mógł się udać? Powinniśmy byli się dopasować. Wzajemnie zrozumieć? Tyle tylko, że to nie okazało się takie proste. Ja nie byłem taki prosty. A życie ze mną - łatwe, przyjemne.
Wspólne życie sprawiło, że stopniowo zaczynałaś widzieć coraz więcej. I więcej. Dostrzegać to, na co wcześniej być może przemykałaś oko? Albo może - ja znacznie lepiej to ukrywałem. Zaczęłaś rozumieć, że popełniłaś błąd? Zaczęło do Ciebie docierać, że byłem Twoim kolejnym, niewłaściwym wyborem? Być może powiedziałem Ci zbyt wiele. Być może kolejne rzeczy odkrylaś sama. Być może... być może było inaczej - tylko jak?
Uciekłaś, a ja ruszyłem za Tobą. Bo wiedziałaś zbyt wiele. Bo mogłaś stanowić dla mnie zagrożenie. Bo tutaj, u mojego boku, mogłaś być przydatnym narzędziem, którego nie zamierzałem łatwo wyrzucić z rąk. Sprowadziłem Ciebie z powrotem do domu. Zamierzam zmusić do tego, żebyś zaakceptowała swoją rolę, miejsce, swoje życie. Te życie, które przecież sama dla siebie wybrałaś. Nikt Ciebie do tego wszystkiego nie zmusił.

dodatkowe informacje

> poszukiwania są dość konkretne, ale w pewnych aspektach możemy się nadal dogadać (rzecz jasna poza tymi nielicznymi, które stanowią mocne fundamenty mojej postaci).

> poszukiwana pani powinna mieć minimum 30+ lat. Zależy mi tutaj na dojrzałej, ukształtowanej kobiecie.

> kolejna kwestia dotyczy tego kim jest poszukiwana żona - to czystokrwista czarownica, wywodząca się z dobrej rodziny, bogata, pracująca w Ministerstwie Magii. W poprzednim wydaniu zajmowała wysokie, kierownicze stanowisko - ufam, że coś tutaj dla siebie znajdziesz.

> i ostatnia rzecz. Zależy mi na tym, żeby postać była po części zgodna z Robertem w swoich poglądach, ale zarazem nie tak radykalna. Na początku nieświadomie pozwalała na to, żeby Mulciber ją wykorzystywał, z czasem próbowała to zakończyć, a teraz... znów znalazła się w jego rękach. Najpewniej jest świadoma tego, że Robert jej już nie wypuści, ale może sama też zacznie z czasem rozumieć, że jakikolwiek by nie był - lepiej jej żyć u jego boku, niż z nim walczyć?

> po więcej informacji zapraszam na pw, albo bezpośrednio na mojego discorda (nea.1).

> Profil, a przy okazji również Karta Postaci i cała reszta niezbędnych informacji.

> jeśli masz wątpliwości - jestem, nie znikam, pisze w miarę aktywnie (tak myślę), a w pakiecie ze mną dostaniesz też kilka innych relacji. Nie będziesz się nudzić, słowo śmierciożercy.

nieaktualne

ODPOWIEDZ ]