Toronto x kilka relacji, same panie, dla dwóch postaci, miłość też

Szukasz partnera do gry, a może sam marzysz o stworzeniu własnych poszukiwań? To temat dla Ciebie!
ODPOWIEDZ ]
Awatar użytkownika
O mnie
ja to ja
Moje RPGi
gram na kanadzie
 zgrozo

#63270 16 gru 2025, 17:05

Cześć!
Znowu szukam trochę relacji na Toronto.
Nigdzie nie uciekam, odpisuję dość regularnie (na główne wątki, czyli takie jak te).
Można ze mną wszystko dogadać i fajnie chyba pograć.


Badam sobie grunt pod nową postać, męską, szukam dla niego dwóch Pań. A właściwie to ma być trójkąt miłosny, więc może być skomplikowanie i nie zawsze pięknie i kolorowo.

miało być pięknie, ale chyba trochę się w tym wszystkim pogubiliśmy...
trójkąt miłosny
STATUS: AKTUALNE | 16/12
Obrazek Obrazek Obrazek

Poszukiwane są dwie panie myślę, że wiekowo coś między 21-28? Bo poluję na ciut młodszą postać, Pan będzie miał najprawdopodobniej te 25 lat.
Dusza artysty, serce pojemne jak przedwojenna wanna, romantyk, ale trochę dzikus. Wolny, kolorowy ptak, typ człowieka, który wszystko ma gdzieś, który wyraża się w jakiś artystyczny sposób, nie wiem jeszcze jaki.

Więc jedna z tych pań też powinna mieć trochę tej bohemy we krwi, bo jednak musi z nim wytrzymywać. Bo ta jedna Pani to jest jego żona, narzeczona? Dziewczyna na poważnie?
Ważne jest to, że są razem i jest im dobrze, jest w tym uczucie, jest w tym szaleństwo. W planach jest ta wspólna przyszłość.
Mogłoby być jak w bajce...

Ale nie będzie, bo pojawia się ona, Nowa. Nowa jest jego przyjaciółką, albo jej? Albo totalnie randomową dziewczyną, która wpada na nich gdzieś na swojej drodze. Może się od nich różnić, może chcieć zasmakować tego ich świata, a może wciąga on ją przez totalny przypadek?
Ważne jest, że Nowa staje między nimi, ale nie tak, że niszczy ich związek, bo to by było za proste, za nudne.
Nowa sprawia, że te wszystkie trzy serca zaczynają bić do siebie w jakimś dziwnym, niespodziewanym rytmie.
Wszystko jest do dogadania, jak to wszystko się wydarzyło, czy on spotkał Nową pierwszy, czy Pani. Na pewno nie razem, bo jeszcze nie wiedzą o Nowej.
Ale się dowiedzą. Bo chodzi o to, żeby każdy tutaj miał wątpliwości, każdy nie umiał określić co tak naprawdę czuje. Ma być trudno, ma być skomplikowanie, bez endgejmów, bez ustalania wszystkiego w przód. Gramy i zobaczymy co nam z tego wyjdzie.
Ma się dziać, ma być trudno. Szukam kogoś, kto nie boi się w trójkąt miłosny, kto da się tutaj ponieść. Nie wiadomo kto z kim skończy, nic nie wiadomo. Ale może być ciekawie.

Myślę, że dużo będziemy grać we trójkę, ale też dużo między sobą, więc no... bez obrażania się, czy coś.
Dużo rzeczy jest do dogadania, dopracowania, bo póki co to jest jakiś tam szkic, luźny pomysł, ale może ktoś przeczyta i poczuje ten vibe, to fajnie, to wtedy zapraszam.


Link do poszukiwań na forum >>> klik. Postać jeszcze nie istnieje, wiec dużo jest do dogadania w razie czego. Mam tylko póki co zaklepany wygląd.


A drugie poszukiwania są już dla istniejącej postaci, która się rozwija, ma się dobrze, tutaj go macie >>> klik.

adwokat diabła
a właściwie to adwokatka, bo bardziej widzę tutaj panią
STATUS: AKTUALNE | 16/12
Obrazek Obrazek Obrazek

Zacznę od tego, że nie chcę, żeby to była miła, przyjemna relacja, jakieś słodkie gierki o niczym. Szukam kogoś kto lubi, gdy dużo się dzieje, jest dużo akcji. Kogoś, kto pcha fabułę do przodu. Ale też kogoś, komu nie przeszkadza w postach przeklinanie, przemoc i prochy. Bo to się dzieje na porządku dziennym w Emptiness.

No i kolejna ważna kwestia, nie szukam miłości, ale... możemy to ugryźć na grubo, bo mam taką wizję, którą zaraz nakreślę.

Ale od początku, do brzegu, szukam adwokatki (kobieta mi tu lepiej pasuje, a zaraz wyjaśnię dlaczego) Madoxa. Takiej, która zawsze mu ratuje dupę, która pojawia się w Emptiness na każde zawołanie, o każdej porze dnia i nocy.
Madox jest intensywny, jest walnięty, narwany, najpierw działa potem myśli. Dużo przeklina, bije się i zawsze pakuje się w kłopoty, adrenalina, to jest to, co on uwielbia. A TY zawsze musisz go potem z tego wyciągać.
Nie chcę miłej dziewczyny, która chce go nawrócić, chcę jakiś mocny charakter, który nawet jego będzie potrafił czasem usadzić, a on czasem jest jak ten wściekły doberman, więc dziewczyno musisz mieć jaja.
To ma być mocna relacja, dużo wątków kryminalnych. Dużo emocji i adrenaliny. Dużo akcji. Dużo wszystkiego. Więc nie chcę kogoś, kto w pewnym momencie się poczuje przebodźcowany.
I teraz pytanie dlaczego TY w ogóle pomagasz Madoxowi, skoro przecież on jest taki okropny?
I to jest właśnie to na grubo. Bo Noriega kiedyś w jakimś przypływie czegoś. Kierowany jakimś impulsem uratował TOBIE życie. I tu możemy sobie dogadać wspólnie, jak to wyglądało. To też może być mocne.
I od tej pory te wasze drogi tak się połączyły, że TY też zawsze nadstawiasz za niego karku.
Możemy sobie dać jakieś tam uczucie, które kiedyś się pojawiło, ale zanim zdążyło się rozwinąć, to wszystko zepsuli.
Bo Madox wszystko psuje koncertowo. Ale jednak TY do niego wracasz, bo cały czas jest ta myśl, że gdyby nie on, to byś nie żyła. Dlatego wolałabym tutaj jednak panią.
Może już w tym momencie jest to przyjaźń?
Na pewno jest zaufanie, pełne.

Resztę jeszcze możemy dogadać. Jeszcze dopracować pomysł. Rozwinąć go.
Ogólnie jestem nastawiona na gry rozgrywające się w Emptiness, bo tam się cały czas coś dzieje i to bym chciała właśnie sobie rozgrywać w naszych postach.
Piszę dość sprawnie, nie najgorzej może, można sobie zobaczyć. Jestem też ugodowa i wszystko ze mną można dogadać.

Wspominałam, że lubię dowalać mojej postaci?
No to lubię. Nie ma łatwo.
Jak też lubisz, to wal śmiało.
Będzie się działo.


Link do poszukiwań na forum >>> klik. Gry też można tam sobie zobaczyć.


Nie szukam kogoś na siłę, tylko może kogoś fajnego, z kim da się coś ciekawego stworzyć, jakiejś kreatywnej duszy, która będzie ze mną pchała fabułę do przodu. Lubię różne wątki, czasem słodkie i miłe też, dramy, akcje, po prostu lubię, kiedy jest o czym pisać.
Można mnie łapać bezpośrednio na Toronto, albo na discordzie @zgrozo.
Pozdrawiam i zapraszam.
Będzie fajnie!
Ostatnio zmieniony 21 gru 2025, 16:50 przez zgrozo, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
O mnie
ja to ja
Moje RPGi
gram na kanadzie
 zgrozo

#63272 21 gru 2025, 16:49

Ostatnia próba, jak nie wyjdzie to się poddaję ;p

czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie?
pani, z którą wiecznie się mijają
STATUS: AKTUALNE | 21/12
Obrazek Obrazek Obrazek

Poszukiwana pani między 20, a 35 rokiem życia, w sumie na upartego może być starsza, ale to już będzie różnica wieku ponad dziesięć lat, mi nie przeszkadza, a Tobie?
Pani do relacji romantycznej, ale nie prostej i miłej, a raczej burzliwej. Gdzie ta chemia jest, jest wspólny vibe, jest jakieś uczucie, niektórzy nawet twierdzą, że byłaby z nich świetna para, że oni tak do siebie pasują, powinni być razem. Ale nie są, bo wiecznie coś im staje na przeszkodzie.
Jak on chce to ona akurat przeżywa bolesne rozstanie i zamyka go w friendzonie. Potem on zaczyna się z kimś spotykać, a ona nagle robi się zazdrosna i by chciała, ale jemu przeszło.
Potem nagle chcą oboje, coś iskrzy, coś się wydarzyło, ale na następny dzień znowu dzieje się coś. To coś przydarza się im wiecznie. Jakby oni wcale nie byli sobie pisani, a przecież są. Wszystkie znaki na niebie i ziemi mówią, że są, a oni tego nie dostrzegają. On mówi o niej wiecznie jak o swojej przyjaciółce, ona o nim jak o kumplu, może współlokatorze, bo w pewnym momencie to te znaki na niebie i ziemi sprawiają, że oni nawet razem zamieszkali, ale co z tego? Kiedy on akurat przechodzi jakiś okres sprowadzania sobie panienek na jedną noc, a kiedy dociera do niego, że żadna nie jest nią, to ona mu przedstawia swojego chłopaka, z którym nagle się zaręczyła, po miesiącu może spotykania się ze sobą.

Ma być trudno, ma im być nie po drodze, a jednak ma ich do siebie ciągnąć. Chciałabym te dodatkowe postacie pokroju, jego dziewczyn, czy jej narzeczonego wprowadzać jako NPCtów. Dużo różnych postaci stojących im na drodze, w sumie co nam tylko podsunie wyobraźnia.
Chciałabym, żeby to był główny wątek. Taka myśl przewodnia postaci, ale jednak nie ustalajmy z góry endgejmu, pobawmy się, zobaczmy co nam z tego wyjdzie.
Lubię jak dużo się dzieje, lubię burze mózgów, szalone pomysły, jak nam nagle wpadnie ślub w Vegas to go gramy, dziecko na boku, wypadek, utrata pamięci. Mnie nic nie ogranicza, lubię mojej postaci rzucać kłody pod nogi. Nie musi mieć życia jak z bajki. Niech to będzie życie jak z dobrego filmu, w którym jest wszystko, albo książki.

Wizję tego Pana już w głowie mam. Będzie to artysta, ale nie taki przez duże A, fotograf, który zamiast wrażliwości na piękno, kocha budynki, kocha miasto i wszystko co z nim związane. Jakąś taką prędkość, brud, kolory, ludzi zmieniających się jak w kalejdoskopie.
I właśnie ci ludzie wokół niego tak się zmieniają, bo on się nie przywiązuje. Łatwo wchodzi w nowe relacje, łatwo poznaje nowe osoby, ale nie umie utrzymywać kontaktów, nie umie o nie dbać i ich pielęgnować.

W ich relacji Ty to robisz... Przypominasz mu czasem o sobie.
Chociaż... w zeszły wtorek miał taki przebłysk i napisał do Ciebie pierwszy. Czy to sugeruje, że jednak sama znaczysz dla niego coś więcej, niż wszyscy?

Różne myśli chodzą Ci po głowie, ale on też, kurwa, umie usiąść o trzeciej nad ranem i rozkładać na czynniki pierwsze to co mu wczoraj powiedziałaś. Jedno głupie zdanie, które przecież może mieć tak wiele znaczeń, które przecież może sugerować, że Tobie na nim zależy.

Chcę, żeby dużo rzeczy działo się też w głowach postaci, dużo jakiegoś roztrząsania. On jest młody, nie doświadczony w ogóle w takich rzeczach, a do tego zamiast zapytać o co Ci chodzi, to on będzie do tego dochodził tydzień sam, w oparach dymu papierosowego na dachu jakiejś starej kamienicy łapiąc ostatnie promienie zachodzącego słońca.

Wiem, że trochę chaotycznie to napisałam, ale jak ktoś doszedł do końca i poczuł, że to to, albo, że fajnie może byłoby to zagrać, to zapraszam na PW, albo na discorda.
Dużo rzeczy można jeszcze dogadać.


Link do poszukiwań na forum >>> klik. Postać jeszcze nie istnieje, wiec dużo jest do dogadania w razie czego. Mam tylko póki co zaklepany wygląd.

ODPOWIEDZ ]