Are we so helpless against the tide?

Szukasz partnera do gry, a może sam marzysz o stworzeniu własnych poszukiwań? To temat dla Ciebie!
ODPOWIEDZ ]
Awatar użytkownika
O mnie
And I wish I could say the cold lake water of my heart, Christ, it's boilin' over.
Moje RPGi
Nowy Jork
Podziękował(a): 9 razy
 depresjanagrubym

#62177 24 maja 2024, 20:40

Poszukiwania zamieszczone na forum Five Boroughs
karta Andy: klik!



baby, every dog on the street
knows that we're in love with defeat


Trzyma w dłoniach pierwszą edycję A Room of One's Own. Na okładce nie ma zdjęcia Virginii Woolf, są tylko niebieskie litery na białym tle, w które wpatruje się przez kilka nieskończenie długich sekund. Książka ma wygięty grzbiet i pożółkłe kartki, pachnie jak stary antykwariat i setki rąk, przez które przeszła — i wzbudza w Andy wzruszenie.
Gładzi palcami obity róg, nieświadomie rozprostowuje kilka stron, a później wraca spojrzeniem do ciebie. Nie podpisałeś prezentu, w dodatku zapakowałeś go w szary papier spożywczy, ale ona wie, że dostała tę książkę od ciebie.
Nikomu innemu nie opowiadała o swojej miłości do literatury feministycznej, do twórczości Virginii Woolf, do niemożliwego do zrealizowania pragnienia przeczytania kiedyś czegoś równie dobrego. Nikomu innemu nie pokazywała aukcji pierwszej edycji znalezionej gdzieś na eBay’u, za cenę dalece przekraczającą jej możliwości. Nikomu innemu nie czytała fragmentów ulubionych esejów i opowiadań, bo… bo nikt inny nie chciał słuchać.
Dzieli was przestrzeń małej sypialni i kolejka ustawionych do składania życzeń osób, ale Andy zerka na ciebie jeszcze przez chwilę, trochę nieśmiało, kątem oka. Wznosisz toast. W kieliszku syczą bąbelki, a twoje usta układają się w pełen zrozumienia uśmiech. Wszystkiego najlepszego.


you know where my heart is
the same place that yours has been


Zostawiła płaszcz w szatni. Okrywasz jej ramiona własną marynarką i przez chwilę Andy zastanawia się, czy kupiłeś ją za pieniądze ojca, czy pożyczyłeś od starszego brata, ale statecznie dochodzi do wniosku, że to nieważne, bo jedyne, co naprawdę się liczy, to fakt, że uciekłeś z nią — i DLA NIEJ — tylko dlatego, że poprosiła.
Jej policzki znaczą smugi rozmazanego tuszu, warga wciąż drży, grożąc kolejnym atakiem płaczu, a palce tak mocno zaciskają się na twojej ręce, jakby miały wtopić się w skórę na wieczność.
Trzymasz ją w ramionach, kiedy wreszcie wskakujecie do autobusu. Siadasz obok niej na kanapie w salonie jej taty i obiecujesz, że zostaniesz tak długo, jak długo będzie cię potrzebowała. Nie oceniasz jej, kiedy zaczyna ci opowiadać: o swojej niespełnionej miłości i o tym, że nie wie, czy przeżyje ból złamanego serca. Nie próbujesz jej pocieszać, mówiąc, że wszystko będzie dobrze, bo przecież ZNASZ chłopca, z którego powodu teraz płacze.
Spędzasz kilka godzin u jej boku, tam, na maleńkiej kanapie, w pustym, cichym mieszkaniu. Gładzisz jej włosy, jej wilgotne od łez policzki, drżące, chude ramiona. I przez myśl przemyka ci, że nigdy nie będziesz dla niej niczym więcej niż bezpiecznym schronieniem.


we know that we fear to win
and so we end before we begin


Widujecie się rzadko. Wysyłasz jej memy, ona tobie — śmieszne filmiki, ale nie prowadzicie już rozmów. Zapraszasz ją na imprezy. Do klubów, do pubów, do siebie. Czasem przytula się do twojej piersi, kiedy zaczyna ciążyć jej głowa. Czasem gładzi twoje udo i przesuwa paznokciami po przedramieniu w geście nieświadomie okazywanej pieszczoty. Wciąż bawią ją twoje żarty i nadal ze zniecierpliwieniem wyczekuje prezentów urodzinowych, ale już nie opowiada ci o tym, że znalazła w gazecie bardzo ciekawy artykuł dotyczący rozwoju technologii w krajach Trzeciego Świata, albo o tym, że w poprzedni weekend opiekowała się pieskami w lokalnym schronisku. Nie mówi ci też o tym, jak wielką ulgą okazał się rozwód i o tym, że — choć jej skóra nie nosi już widocznych śladów — wciąż pamięta ciężar męskich dłoni zaciskających się na ciele.
Czasem ucałuje twój policzek i podziękuje za piwo. Czasem zostawi bez słowa, zmywając się z imprezy przed północą. Zawsze jednak wraca, więc dostrzegasz trajektorię jej kroków na pograniczu rozmarzonego spojrzenia, jej zarumienioną buzię tak blisko, że wyliczyć możesz każdą, maleńką zmarszczkę, a w twojej głowie echem odbijają się wszystkie słowa, które wydaje ci się, że wypowiedziała.



are we ready to be swept off our feet
and stop chasing every breaking wave?


— Szukam przyjaciela, z którym Andy zna się od czasów szkoły średniej. Zależy mi, żeby miał konkretnie 27 lat (28, jeśli kiblował) i chodził do klasy z Nico Hargrove. Obecnie powinien mieszkać lub przynajmniej przebywać w melinie (centrum imprezowym na Brooklynie; na start dostaniesz więc kilka relacji z bardzo fajnymi postaciami).

— Nie są to poszukiwania stricte miłosne, bo chciałabym rozwinąć ich relację fabularnie. Andromeda podejmuje dość nieprzemyślane decyzje w kwestii wyboru swoich drugich połówek i potrzebuje mieć w życiu kogoś, kto byłby w stanie wyrwać ją z kolejnego zauroczenia.

— Lubię grać retrospekcje, więc od współgracza oczekuję chęci zagłębienia się w ich przeszłość, w wątek łamanych serc i niespełnionych miłości i, co najważniejsze, lojalności wobec przyjaciół.

— Uczciwie zaznaczam, że piszę w trzeciej osobie czasu teraźniejszego, ale na zachętę dodam, że każdy post sczytuję przed publikacją i staram się dbać o jakość swoich tekstów. Nie mam żadnych preferencji, jeśli chodzi o twoją narrację (chociaż nie zdzierżę pierwszoosobowej), zależy mi tylko, byś pisał/a/o dobrze, a nawet lepiej, niż dobrze, bo to w końcu forum pisarskie i wszyscy skończyliśmy szkołę, więc znamy zasady rodzimego języka! Jeśli nie masz na Nowym Jorku postaci, to poproszę cię o próbkę tekstu; jeśli masz: zerknę sobie do twoich postów, by mieć pewność, że spełnimy swoje oczekiwania.

— Postaram się nie być wybredna w kwestii wizerunku. Mam na oku kilka nazwisk, które wciąż są wolne i chętnie podeślę ci proponowaną listę, ale nie zamierzam ograniczać twojej wizji!

— Polecam się i zachęcam do kontaktu przez wiadomość prywatną lub discorda: depresjanagrubym <3
Ostatnio zmieniony 26 maja 2024, 14:44 przez bandito, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
O mnie
And I wish I could say the cold lake water of my heart, Christ, it's boilin' over.
Moje RPGi
Nowy Jork
Podziękował(a): 9 razy
 depresjanagrubym

#62178 25 maja 2024, 21:47

Zarezerwowane :<3:

Awatar użytkownika
O mnie
And I wish I could say the cold lake water of my heart, Christ, it's boilin' over.
Moje RPGi
Nowy Jork
Podziękował(a): 9 razy
 depresjanagrubym

#62181 26 maja 2024, 14:44

Sprzedane, buziaki!

ODPOWIEDZ ]