#65 Fora gorszego sortu

Miejsce na tematy w których od ponad roku nikt się nie udzielał.
ODPOWIEDZ ]
Awatar użytkownika
Pomógł(a) : 17 razy

#28719 25 cze 2017, 21:57

Np. Bajarz i Jass z VL. Naprawdę spoko ludzie i nie grają na fantasy
Poprawka. Grają na fantasy. Bajarzowa tworzy forum fantasy, a ja gram tylko na forach fantasy (tu macha Jass) i czasem na mangowych. Więc coś w tym zdaniu poszło nie tak. Ale to tylko taka drobna uwaga, pozdrawiam!

#28720 25 cze 2017, 22:00

Wiedziałem, że będzie przytyk, a przecież specjalnie zaznaczałem słowa.

Pytacie wpierw, co nam nie pasuje, to dostajecie odpowiedź. Czego się spodziewacie? Przeprosin, wianuszków urokliwych pozytywów? Chcecie znać nasze (negatywne) zdanie, cytując Baraninę:
I zastanawia mnie skąd bierze się ta ogromna niechęć do tego typu for, a także dlaczego stanowią one tak duży problem dla pewnej grupy osób
a gdy pojawia się to, co nam się nie podoba, nagle zaczynacie naskakiwać, bo "jak może się wam to nie podobać!". No może. Więcej nawet: nie podoba. Chcieliście nasze zdanie. Tak czy nie? Zrozumiałem temat, jako chęć usłyszenia, co jest nie tak z forami SL według przeciętnego Kowalskiego, który na SLach grać nie chce. To macie odpowiedź. I nie uważam, by była bezwartościowa, bo teraz próbujesz po mnie jechać. Ja po twoim, czy żadnym innym, tekście nie jechałem. Jeżeli chcesz się rozdrabniać na każdy fragment wypowiedzi, to ja tam chętnie będę bronić swoich racji. Ale póki co spasuję, bo nie uważam, bym leciał hejtem. Może to faktycznie wina innej mentalności?

Chyba tyle w temacie. Nie miałem na celu urażenia kogoś, nie wytykałem nikogo indywidualnie. Dostaliście czarno na białym, co mi nie pasuje i piszę to wszystko jako ktoś, kto na SLe wbić się próbował.
Ostatnio zmieniony 26 cze 2017, 5:00 przez Arcanine, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
O mnie
w wolnym czasie obserwujemy z Cycem dramy pbf, a w zajętym ciężko pracujemy nad planem zdobycia świata

#28721 25 cze 2017, 22:05

Black Cat pisze:
Np. Bajarz i Jass z VL. Naprawdę spoko ludzie i nie grają na fantasy
Poprawka. Grają na fantasy. Bajarzowa tworzy forum fantasy, a ja gram tylko na forach fantasy (tu macha Jass) i czasem na mangowych. Więc coś w tym zdaniu poszło nie tak. Ale to tylko taka drobna uwaga, pozdrawiam!

Tak, chodziło mi oto, że gracie XD Przepraszam !

a gdy pojawia się to, co nam się nie podoba, nagle zaczynacie naskakiwać, bo "jak może się wam to nie podobać!". No może. Więcej nawet: nie podoba
Mam na to tylko jedną odpowiedź: ech. Nie mam już nic więcej do powiedzenia. Naprawdę dałam Ci szansę do dyskusji, ale widzę, że teraz zaczynamy przepychankę na to, kto kogo nie zrozumiał i jakie to smutne, że znowu ktoś nie akceptuje czegoś zdania.
Nie interesuje mnie to.
Interesowała mnie dyskusja.
Nie szukam opcji na użalenie się nad sobą, czy nad Tobą na Okiem Edenu.

Uwaga ogłoszenie: ten temat nic nie zmieni. xDDDDDD

#28722 25 cze 2017, 22:10

Dla mnie osoby które hejcą SL głównie, albo na nich w ogóle nie grały,, albo po prostu nie jest to ich klimat i najnormalniej w świecie zahacza już o hipokryzję. Ogólnie ten temat trzeba zacząć od tego, że społeczeństwo for pbf po prostu się zeszmaciło, a przynajmniej taka jest moja opinia osoby która gra na forach tak naprawdę od podstawówki. Bardzo ciężko znaleźć teraz forum bez żadnej dramy, albo bez negatywnej opinii pod tytułem, że nie pasuje mi to, to tamto, a admini to w ogóle są głupi. Wymagania graczy cholernie podskoczyły do góry. Ciężko stworzyć co kolwiek co by dzisiejszym wymogom podpasowało. Doszło to do tego stopnia, że wielu graczy tak naprawdę nie jest w stanie określić co by się im podobało. Zaprogramowali swoje myślenie na wieczny hejt. Idealny przykład tego... spójrzmy ile w ostatnim czasie tworzy się for. I owszem możemy sobie tłumaczyć to tym, że może ludzie nie mają pomysłów, czasu, umiejętności itp... ale prawda jest inna. Łatwo nam się krytykuje i z takim nastawieniem sporo osób podchodzi do SL. Jest to krytyka często dla samej krytyki, bez większego sensu czy podstawy. Gracze pbf stali się hipokrytami niewyobrażalnej miary. Są w stanie zgnoić coś albo kogoś tylko dlatego, że ma taki a nie inny styl gry, bo im to nie odpowiada. Odpowiedź w tym temacie powinna być tylko jedna. Ludzie lubią krytykować i tyle, a SL tym bardziej bo utarło się, że są to for niskich lotów zupełnie tak jak by inne fantasy, albo inne rodzaje były lepsze.

#28723 25 cze 2017, 22:15

Arcanine pisze:Wiedziałem, że będzie przytyk, a przecież specjalnie zaznaczałem słowa.

Pytacie wpierw, co nam nie pasuje, to dostajecie odpowiedź. Czego się spodziewacie? Przeprosin, wianuszków urokliwych pozytywów? Chcecie znać nasze (negatywne) zdanie, cytując Baraninę:
I zastanawia mnie skąd bierze się ta ogromna niechęć do tego typu for, a także dlaczego stanowią one tak duży problem dla pewnej grupy osób
a gdy pojawia się to, co nam się nie podoba, nagle zaczynacie naskakiwać, bo "jak może się wam to nie podobać!". No może. Więcej nawet: nie podoba. Chcieliście nasze zdanie. Tak czy nie?
Problemem nie jest to, że coś Ci się nie podoba. Mogą Ci się SLe nie podobać, podobnie jak może nie podobać się wiele innych rzeczy. Są gusta i guściki i to nie jest problemem. O ile więc jestem w stanie zrozumieć niechęć do SLi jako pewnego gatunku for, w końcu każdy z nas lubi różne rzeczy, nie jestem w stanie zrozumieć tego co równocześnie idzie razem z tą niechęcią i do jakiego worka są wrzucani wszyscy twórcy for SLowych. Traktujecie nasze fora, naszą twórczość jako coś gorszego i to niby z jakiej racji? Czy normalni gracze SLowi (nie mówię o tych czarnych owcach, które psują nam renomę) naprawdę piszą źle? Tworzą beznadziejne postaci? Nie wydaje mi się.
Myślę, że tak jak ja wielu graczy SLi nie do końca pojmuje sens na przykład tworzenia for zwierzęcych. Ale czy ktokolwiek z was spotkał się z tym, żeby w temacie całkowicie z tym niezwiązanym ktoś tak po prostu bez powodu zaczął krytykować ten gatunek for? Bo ja nie, a siedzę w "forkach" naprawdę długo. Z kolei tego typu akcje dotyczące krytyki SLi są na porządku dziennym i potrafią się pojawiać w najmniej spodziewanym momencie, bo tak. Bo przecież dobrze jest krytykować coś, co w naszym mniemaniu jest gorsze, słabsze i w ogóle żałosne.
Tak więc ja nie mam problemu z niechęcią do tego gatunku for, każdy ma prawo lubić to co mu pasuje i grać tam, gdzie czuje się najlepiej. Mam problem z tym, że wespół z krytyką gatunku idzie pewne przekonanie o wyższości innych for nad SLami, a nie uważam, żeby tak było. Wszyscy tak naprawdę jesteśmy tutaj dla dobrej zabawy i nie uważam, żebym ja czy inni gracze SLi byli gorsi od tych graczy z for fantasy czy nie wiem właśnie zwierzęcych. Akceptacja istnienia innych gatunków for powinna działać w obie strony. Tak jak ja nie piszę, że uważam za idiotyczne granie smokami czy lwami i w ogóle weźcie skończcie z tym bo takiego raka to ja dawno nie widziałam, tak nie widzę powodu dla którego można w ten sposób pisać o SLach. Tyle.

#28725 25 cze 2017, 22:47

Co tu się w ogóle zadziało...?
Grałam chyba na każdym typie forum, jakie tylko istnieje. Przeszłam nawet różne typy sesji na Tumblerze (niektóre były mocno nieambitne jak gifek + kawałek tekstu). Kiedyś długo siedziałam na forach mangowych, potem na zwierzęcych. Grałam długo na potterowych i innych na podstawie. Pograłam na różnych fantasy, chociaż bardziej wolałam już gry z silnikiem, ponieważ oferują więcej niż zwykłe forum. Zaczęłam bawić się w SL. Obecnie gram na forach fantasy i SL.
Przez te wszystkie lata widzę, jak bardzo zmieniła się mentalność ludzi, którzy grają na forach. Mam wrażenie, że parę lat temu (koło 2010 albo i dłużej) nikogo nie obchodziło, czy na forum jest grafika mangowa, czy na awatarze musisz ustawić sobie zdjęcie i inne rzeczy. Mam wrażenie, że wtedy liczyła się wyłącznie dobra zabawa i nikt nikomu w sesje nie chciał zaglądać.
Teraz spróbuj pośmieszkować o erosesjach na sb na forku fantasy. Dostajesz etykietkę gracza niepoważnego, który nie potrafi nic innego grać. :roll: Chcesz mieć szybkie odpisy na fantasy? Niekoniecznie dostaniesz. Raz byłam przez to wyzwana od gracza SLa, nie wiedziałam, czy traktować to jako obelgę czy o co chodzi :D. Co jakiś czas czytam na Edenie o tym, że gracze na SLach są tacy i tacy. Tymczasem na grze silnikowej każdy ma to w przysłowiowych czterech literach. Pisz sobie sesje, jakie tylko chcesz. W tym samym czasie w świecie PBFów wybucha kolejna dyskusja, że takie relacje już były (i tu zależy, jak kto potrafi daną relację zagrać), erosesje to dno (naprawdę to zależy, jak kto potrafi pisać), grafika jest nie taka (moja skromna opinia to taka, że większość SLi ma o wiele lepszą szatę graficzną niż fantasy). Mam wrażenie, że środowisko PBFów zaczęło się robić bardziej toksyczniejsze od LARPowego (pozdrawiam grupę "Dopierdalactwo larpowe").
Naprawdę nie rozumiem, skąd pojawił się ten jad na przestrzeni lat. Nie zamierzam wybierać obozu, bo lubię i fantasy i SLe. Chciałabym tylko, żeby przystopowano z tymi nagonkami na jedną grupę i drugą, które z dnia na dzień robią się coraz dziwniejsze.

Awatar użytkownika
Moje RPGi
Zostawiłam polski pbfówek
Podziękował(a): 7 razy | Pomógł(a) : 33 razy

#28726 25 cze 2017, 22:59

Nie przeczytałam każdej odpowiedzi w temacie, więc coś może się powtarzać :D

To nie dotyczy tylko SLi, w zasadzie każda grupa najeżdża na każdą. Już się spotkałam z wieloma opiniami, że na SLach to wylęgarnia tylko homozwiązków z znanymi buźkami, że fabularne PBFy są za bardzo sztywne, a że te które mają możliwość poprowadzenia trochę 'normalnego' życia postaci to tak zwane 'symulatory SL w fantastycznym świecie'. Że na zwierzęcych grają tylko dzieci, że na mangowych same pojeby. Dałoby się tak wymieniać i wymieniać i wymieniać. Czy jest z czym walczyć? Pewnie jest, ale nie sądzę by to się zmieniło. Ludzie lubią hejcić innych, ja sama lubię też wypowiedzieć swoją negatywną opinię na temat rodzajów forów, których nie trawię, z którymi mam złe wspomnienia. Czy odnoszą się one do każdego jednego indywidualnego forum? Nie. Ale wszyscy uwielbiamy uogólniać.
I to nie jest tak, że się to teraz zrobiło toksycznie, nie przesadzajmy. To już było od dawna, tylko że wcześniej zostawało to w sferze wymiany zdań dwóch osób na pw/gg/whatever. Czart, Eden, Grupy na fejsie itp jedynie rozszerzyły skalę takich dyskusji. Hejt był, jest i będzie - tak jak podatki i śmierć :P
Lately, the whole idea of 'living' hasn't been that desirable to me.

Awatar użytkownika

#28728 25 cze 2017, 23:12

Tak czytam Waszą dyskusje i czytam, no to też się wypowiem. Może opowiem trochę o mojej przygodzie w ogóle z PBFami bo ma to trochę do rzeczy. Zaczynałam grając na takim pseudo portalu społecznościowym dla małych dziewczynek gdzie każda wcielała się w postać modelki. Nie wiadomo czemu wypił się tam nurt graczy. Moje wspomnienia stamtąd są o tyle ciekawe, że pamiętam jak wątki stricte fantasy i te typowo SLowe mieszały się, nawet się nie przenikając płynnie, a wręcz bum z jednego na drugi. I nikomu to nie przeszkadzało, że po bitwie ze smokiem pierwszą myślą postaci było, że chłopak ją chyba zdradza. Potem długi czas siedziałam na SLach, gdzie potrafiłam grać nawet siedem gier naraz. Czemu? Szczerze, to ze zwykłej nudy. Nudziło mi się, więc brałam dodatkowe gry by to jakoś zapełnić. A już od dłuższego czasu siedzę na forach fantasy i sci-fi i tak raczej zostanie. Moje przemyślenia?

a) SLe mają stanowczo ładniejszą grafikę, tak nawiązując do Waszej rozmowy o tym. Na prawdę. Totalnie trafiają w mój gust i mimo że teraz gram na fantasy i sci-fi to oczy mi krwawią na widok ich grafik. Dlatego też jak tworzyłam swoje forum mocno fabularne przemyciłam sporo elementów uważanych za "typowo slowe" do moich grafik i kodów. Kochani, to jest kwestia gustu- po prostu.

b) Dobrze mi się grało na SLach. Nudno bo nudno, ale zapełniałam to dodatkowymi grami i jakoś szło. Jedyne co zawsze mnie trochę odrzucało i odrzucać będzie to nawet nie czas padania bo nawet te fabularne po miesiącu mogą umrzeć, a masa ludzi. Na prawdę, tyle ludzi, ciągle nieprzeczytane posty w ogromnych ilościach, a po napisaniu na sb wiadomość od razu leci o dwadzieścia do góry. Mnie to przeraża i odstrasza. Oczywiście, nie generalizuje bo może takich tłumów nie ma na każdych slach a tylko na tych na których byłam ja.

c) Jedno co mnie bolało- i ponownie, nie generalizuje, może było tak tylko tam, gdzie grałam- to kółeczka wzajemnej adoracji przez co było ciężko nawiązać kontakt z kimś, normalnie pogadać bo na sb było się ignorowanym lub zbywanym krótkimi odpowiedziami. Jasne, na fantasy na pewno też tak jest, choć jeszcze nigdy się z tym nie spotkałam.

d) Całkowicie nie rozumiem tego bum na hejtowanie SLi. Trochę odnoszę wrażenie jakby gracze fantasy czuli się lepsi od slowców, jakby mieli bujniejszą wyobraźnie. Szczerze, nie podoba mi się to. Na SLach spotkałam się z grami na poziomie podłogi i takimi bardzo ambitnymi, długości półtora strony każdy post, poruszające głębokie tematy. Ale podobne sytuacje były na fabułach.

Reasumując chcę moją wypowiedzią powiedzieć, że zarówno dobre jak i złe sytuacje są na obu rodzajach forów. Na prawdę. Wszystko zależy od forum, a nie jego tematyki. A przede wszystkim od ludzi, którzy je tworzą. Bądźmy, więc ludźmi i dajmy reszcie robić to co im się podoba. A przede wszystkim odpuśćmy sobie te najazdy na siebie bo, uwaga, niektórych może to zdziwić, ale żaden gatunek forów pbf NIE ma monopolu na nieprzyjemne sytuacje, kółka wzajemnej adoracji, niskich lotów gry i nudę. :D

EDIT: Tak mi się teraz przypomniało. Skąd w ogóle ten hejt, że na SLach są znane buźki? Wiecie ile razy na fantasy widziałam Daddario czy Lily Collins!

#28731 25 cze 2017, 23:34

Ja też grałam chyba już na wszystkim co możliwe, zaczynając od forach gdzie grało się wilkiem, gdzie siedziałam chyba z kilka lat, bo jako dziewczynka, która odkryła, że może się wcielić w postać wilka, dla mnie było to niesamowicie fajne i super. Wtedy grałam też na tych końskich, kocich... Naprawdę, co się tam działo, to przechodzi ludzkie pojęcie, ale wtedy uważałam to za super. Teraz stwierdzam, że chyba było coś ze mną nie tak... no ale grało się, pisało posty na dwa zdania, miało gdzieś, czy logo jest super, czy zrobione w paincie, czy avatar ma imię i podpis, czy jest czysty, czy animowany, czy realistyczny, czy nie wiadomo jeszcze co. Przeszłam na fora o smokach, elfach, a gdy i te padały, przechodziłam na fora anime, a potem o HP i na SL'e. I tak sobie często mieszam style, bo jak jakaś zapowiedź mnie zainteresuje, to się zarejestruję nie patrząc na to czy to SL, czy fantasy.
Szczerze mówiąc, gra mi się dobrze tu i tu do czasu jak są fajni ludzie, którzy tworzą to wszystko. Jeśli nie da się wbić w te tzw "kółka wzajemnej adoracji", to ja po prostu czuję się olana i odchodzę z forka, bo gra grą, ale jak nie mam postów do napisania, to lubię porozmawiać z ludźmi na sb. I fakt, na SLach często występuje zjawisko kółeczka, ale na fantasy wcale nie jest lepiej. Czasami jednak dochodzi do nieporozumień. Jak ktoś wyżej wspomniał, na SLach jest coś takiego, że wiadomości potrafią przelecieć natychmiast i nawet się nie zauważy, że ktoś nowy coś napisał. Osobiście miałam wiele razy tak, że nie zauważyłam czyjejś wiadomości i odpisywałam na nią dopiero po jakimś czasie. Przez to może wyjść, że ten ktoś został najzwyczajniej w świecie olany, a tak naprawdę po prostu go nikt nie zauważył.
Wygląd - to czy jest ładny, czy nie, zależy wyłącznie od gustu gracza. Mi osobiście najbardziej podobają się SLowe, właśnie przez te znienawidzone gify, ukrywane profile... Jak na moje, wygląda to ładnie i estetycznie. Oczywiście to wszystko zależy od zdolności grafika tworzącego wygląd. Na forach fantasy też się spotkałam z pięknymi stylami, które miażdżyły wyglądy SLi. No po prostu tak dopieszczone, że aż chce się grać!
W każdym razie, najważniejsi są na forach ludzie, którzy tworzą całą atmosferę i fabuły. Jeżeli z nimi się zgadasz, to tak naprawdę możesz grać wszędzie.
Wszystko zależy od forum, a nie jego tematyki.
Zgadzam się!

Awatar użytkownika
O mnie
Miła (?!), sympatyczna (?!) dziewczyna, która nienawidzi pisać dram (a to już naprawdę przegięcie...)
Moje RPGi
Szukam swojego zakątka w tym świecie

#28736 26 cze 2017, 0:07

A ja w tym temacie mam tylko jedno do powiedzenia: Na SLach nie ma większej mechaniki, żadnych ciekawszych rozgrywek, które zmuszałyby użytkowników do myślenia głębszego (a przynajmniej ja na takie SLe trafiałam), ale faktem jest to, że fora mają przede wszystkim sprawiać przyjemność, o czym niektórzy czasami zapominają. A skoro komuś podoba się ten typ rozgrywki to czemu inni mają go oceniać źle, bo podobają się "fora gorszego sortu" ?

Awatar użytkownika
Moje RPGi
Rising, Novrahi: Everold
 Vitav#6795

#28738 26 cze 2017, 0:48

Cóż, czytając wiadomość użytkowniczki o nicku Hasira poczułem się poniekąd przywołany to rejestracji i zamieszczenia swojej odpowiedzi w tym oto wątku. Nie od dziś wiadomo, że nie pałam zbytnią miłością do forów o jakże wdzięcznej tematyce drugiego życia (właściwie to nie pałam żadną). Moja subiektywna opinia (którą, ku mojemu braku zaskoczenia, podziela niezaskakująco wiele osób) nie wzięła się znikąd. Dwa razy podchodziłem do forów SL i raz prawie oślepłem, a raz mój rak prawie dostał raka. No cóż, zdarza się. Za pierwszym razem odrzuciła mnie grafika, za drugim – atmosfera na czacie, z której wylewała się przesadna słodycz. O zamkniętych grupkach wspominać nie muszę, prawda? (Nie)Bolesną nauczką było to, że na takie PBFy nie ma sensu wbijać się w pojedynkę. Nie masz wtedy szans na rozpoczęcie gry, co jest dla mnie minusem wręcz monstrualnym, choć ginącym w natłoku innych wad. I nie, nie idealizuję forów o tej "poważniejszej" tematyce, tylko skoro ten temat służy to "wylania żalu" to to robię. Zostałem zapytany – odpowiadam. Nie jest mi przykro, jeśli kogoś to zaboli, bo to jego sprawa, że przejmuje się tym co w internecie zamieści osoba siedząca po drugiej stronie monitora.

Z drugiej strony (czemu tu nie ma akapitów i muszę robić entery, żeby nie mieć ściany tekstu!?) wewnątrz tego wątku widzę błędne koło. Ktoś pisze logiczne argumenty – druga strona (tj. autorka i jakaś inna duszyczka) tę osobę atakuje. Serio? Po to ten wątek został założony? Może jego twórczyni myślała, że ponarzeka sobie tutaj wraz z innymi na te złe fora fantasy, które szykanują SLe? Cóż, jeśli takie było pierwotne przeznaczenie tego tematu to resztę pozostawię bez komentarza. Szkoda mi tylko osób, które poświęciły swój cenny czas na napisanie tutaj dłuższego posta. Bo został zmarnowany.

A na koniec:
https://www.youtube.com/watch?v=eFTLKWw542g

Awatar użytkownika

#28739 26 cze 2017, 0:54

(Nie)Bolesną nauczką było to, że na takie PBFy nie ma sensu wbijać się w pojedynkę. Nie masz wtedy szans na rozpoczęcie gry (...)
A tu bym polemizowała. Na SLe wbiłam samotnie i miałam kilka miesięcy gry, większego problemu ze znalezieniem partnera nie miałam bo jak wspominałam kilka rozgrywek na raz było normą by się nie nudzić za nadto. Jednak jeśli chodzi o wybicie się jakkolwiek na czacie i możliwość rozmowy z kimś to faktycznie przydatna byłaby osoba towarzysząca. Ale jeśli mówimy o czystej grze to grając na paru SLowych forach w pojedynkę nigdy nie miałam takiego problemu. Mam wrażenie, że jednak coś takiego może się częściej zdarzać na fabułach bo tam nie mamy multilokacji, co najwyżej bilokację i większość graczy może być najzwyczajniej zajęta. SL dają o tyle możliwość nawiązania z kimś łatwo gry, że właśnie mają tą multilokację, której fanką nie jestem na fabułach, ale na SLach spełnia swoją rolę.

#28741 26 cze 2017, 1:40

Cóż, Vernice, nie powiem, że mój przypadek był odosobniony, ale pewnie po części rację masz. Ja osobiście zgubiłem się na czacie, no i nie mogłem znieść tego klimatu, setek serduszek, buziaczków. Brakuje jeszcze tego, żeby co poniektórzy zaczęli, że tak to ujmę, prywatniejsze rzeczy na to SB słać. No ale – nie moja sprawa co tam robią, ja po prostu zmuszony byłem to zignorować z tych dwóch powodów.

Dla mnie fabuła na SL tak średnio istnieje, mogę powiedzieć, że jest umowna. Owszem, można się ze mną nie zgadzać w tym przypadku, bo ja jestem klasykiem i to jest całkowicie subiektywna opinia. Czemu sądzę tak, a nie inaczej? Już śpieszę z wyjaśnieniami!

Rozgrywka gracz-gracz, bez udziału MG dla mnie zawsze pozostanie sprawą nieciekawą, gdyż osoba A wraz z osobą B dogadują się jak ich wątek przebiegać będzie. Zero zaskoczenia w trakcie rozgrywki, zero tajemniczości. Jasne, można powiedzieć "ale przecież on może się zachować tak, a nie inaczej!" – okej! Ale jeśli gracz jest dobry to odgrywa charakter swojej postaci. Natomiast znając opis charakteru swojego współgracza wiemy czego się spodziewać. I tu ten cały element zaskoczenia pryska. Ahh, żeby nie było! Dla mnie te SLowe "dużo mistrza gry!!!!" jest trochę śmieszne, gdyż to że MG pojawi się nagle w wątku kopulującej parki i zrobi rzut na ciążę to sprawa absurdalna. MG jest wtedy, gdy prowadzi całą fabułę poszczególnych userów.

Awatar użytkownika
Moje RPGi
gram na Szkocji

#28743 26 cze 2017, 2:12

Tak jak kilka osób powyżej, grałam na różnych forach (nie wszystkich rodzajach, ale było tego całkiem sporo). Zaczęłam od forum Zmierzchowego, a potem były nijako naprzemiennie SL'e i szeroko rozumiane "nadnaturalne" (Potterowe, fantasy itp). I w sumie nie rodzaj forum był dla mnie wyznacznikiem gdzie chcę, a gdzie nie chcę grać. Mam ochotę poprowadzić wampira - szukam forum o wampirach, chcę zrobić rodzinkę z przedmieścia - idę na SL'a.

Forum gorszego sortu? To tak jakby powieść obyczajową nazwać gorszą tylko dlatego, że jest obyczajowa a nie fantasy. W forach, dla mnie, chodzi o to, żeby człowiek miło spędził czas. To nie jest niczyje źródło utrzymania, życie ludzi od tego nie zależy.

To, jakie posty pojawiają się na danym forum zależy od graczy, a nie od gatunku forum. Np. stwierdzenie, że to na SL'ach pisze się głównie sceny erotyczne... jeśli ktoś lubi opisywać takie sceny to spoko, niech opisuje (nikt nikogo do czytania nie zmusza). Ale SL'e nie mają monopolu na seks, co więcej, na te bardziej "dosadne" sceny erotyczne trafiałam właśnie na forach fantasy.

Strona wizualna? Kilka lat temu lubiłam jasne litery na ciemnym tle ("charakterystyczne" dla forów fantasy), ale im jestem starsza tym bardziej zauważam, że ten układ kolorystyczny bardzo męczy mi wzrok i obecnie wolę jasne tło i ciemne litery. Starość nie radość.

Wybór forum to składowa wielu czynników. Od strony wizualnej (nie oszukujmy się, to często ma znaczenie), przez pomysł na postać, po ludzi na forum. Nie skreślam żadnego gatunku. Jeśli forum mnie czymś do siebie przekona, to chętnie dam szansę. A to czy tam zostanę to tak na prawdę kwestia tego, czy dobrze mi się tam gra - czy prowadzę rozgrywkę, czy ktoś mi względnie sprawnie odpisuje (czekanie miesiąc lub dłużej na posta to przesada jak dla mnie) i czy ludzie z którymi gram mi nie uciekli (a to jest największa i najgorsza plaga na forach wszelkiego typu, moim zdaniem - znikanie bez słowa). Ważne też jest "poczucie stabilizacji", że nagle forum nie zostanie zamknięte.

Wszystko zależy od forum, a nie jego tematyki. A przede wszystkim od ludzi, którzy je tworzą. Bądźmy, więc ludźmi i dajmy reszcie robić to co im się podoba.
Otóż to!
Nie ma co oceniać który gatunek jest lepszy albo gorszy. Grunt, żeby znaleźć coś dla siebie.
Jedni lubią filmy wojenne, inni komedie romantyczne. Z forami jest tak samo :)

#28744 26 cze 2017, 2:31

Arcanine
Jako osoba, która również bezskutecznie próbowała wbić się na SLe, nie mogę się nie zgodzić z tym, co napisałeś.
Sam zwykle nie czytam cudzych sesji na forach, chyba, że to są sesje gracza, z którym chcę zagrać. Robię to najczęściej po to, by moja sesja z nim nie była drogą przez mękę – zwracam uwagę na długość postów i na to, czy ktoś wykazuje się własną inicjatywą podczas sesji.
Siedząc tyle lat na forach posty na dwa albo trzy zdania mnie już nie satysfakcjonują. Nie lubię też ciągnąć rozgrywki niczym upartego osła. Jeśli ja się staram to chciałbym, by ktoś się również starał. Sesji erotycznych nie czytam w ogóle – chyba, że swoje. Bo i mnie się czasem jakąś zdarzy napisać. Nie wynika to z tego, że umiem takie pisać (a przynajmniej tak uważam), ale dlatego, że jak tworzę postać to też chcę by miała życie prywatne. Wszystko jednak w umiarze.
Dla mnie także SLe wydają się niesamowicie płytkie – głównie dlatego, że z realnym życiem jedynie łączy je to, że ich akcja osadzona jest w realnym miejscu i tworzone postacie są tylko ludźmi. A tak naprawdę brakuje im realności, o czym dla mnie świadczy fakt wprowadzenia informatorów z opisem, co może MG a czego nie i płytkimi wątkami w ramach sesji z MG.
Najwyraźniej nie tylko ja uważam fora SL za gatunek bardzo „inwazyjny” i dominujący na Edenie, który w zamyśle administracji miał być miejscem, w którym odnajdą się wielbiciele wszystkich gatunków forów. Nawet, jeśli nie siedzę w głowie administracji tego forum to wychodzę z założenia, że gdyby to miejsce miało zrzeszać tylko SLowców reklamowanie innych forów byłoby niemożliwe. A jest taka możliwość. Nawet, jeśli ludzie wybiorą i tak swój ulubiony gatunek forów to wydaje mi się, że to kwestia odpowiedniej promocji forów nie-SLowych, wyciągnięcia ręki do administratorów tych forów.
A należałoby wspomnieć, że one nieraz żyją dłużej niż tydzień i zwykle siedzą sobie cicho w kąciku, kryjąc się wśród dziesiątek SLi – które (w moim odczuciu) różnią się od siebie jedynie miejscem akcji i rzadko występującym jakimś głębszym wątkiem, który w rzeczywistości fajnie się zapowiada w zapowiedziach, a praktyce jest tylko nijakim tłem.
Dla mnie to, co SLe oferują jest niewystarczające i szybko zaczynam się nudzić, nawet, jeśli usilnie próbuję znaleźć sobie rozrywkę w postaci, chociaż jednej sesji. Tworzę jednak postacie dalekie od „popularnych” i nie szukam umawianych relacji czy dram.
Potrzeba wyciśnięcia z forum SL czegoś więcej też w jakimś stopniu sprawia, że odpadam w przedbiegach. Ten brak perspektyw dla mnie, gracza nie-SLowego oraz niespełnienie moich oczekiwań sprawia, że ostatecznie odchodzę z forum, godząc się z przykrą dla mnie łatką „gracza gorszego sortu”.
Zatem to poniekąd pasuje do Twoich słów o traktowaniu takich graczy, jako mniejszość, którą wyklucza się z pewnych problemów, w pewnych dyskusjach czy w znalezieniu swojego miejsca na tym forum.
Odcinam się od tego, że bezpodstawnie hej tuję SLe. Bo tak nie jest. Nie mogę hejtować czegoś, z czym miałem styczność i co nienajlepiej kojarzę z czasów, kiedy próbowałem grać na SLach. Mając jednak doświadczenie z tym typem forów, mogę je skrytykować – zwłaszcza, jeśli ktoś tworzy temat do dyskusji na temat, o którym mam jakieś pojęcie.
Dlaczego grałem na SLach? Z chęci spróbowania czegoś nowego i zrozumienia tego, co inni w tym widzą. Dlatego mogę zrozumieć, że ktoś gra na takich forach i ta gra mu się podoba. Nikogo nie zmuszam do grania na innych forach, chociaż byłoby to miłe, gdyby zagorzałym SLowcom spodobało się na przykład forum fantasy, w którym nie ma np. multilokacji, umawianych relacji czy informatorów z zakresem władzy MG.
Pisząc „zagorzały SLowiec” mam na myśli kogoś, kto nigdy nie spróbował czegoś nowego, a nie kogoś, kto jest na tyle otwarty, by spróbować czegoś nowego.
Tendencja do upadania forów jest niezaprzeczalnie większa nie tyle u SLowców, ale u administracji, która nie ma doświadczenia z prowadzeniem forum.
Zarówno to widzę po stronie SLów i forów z jakąkolwiek wyraźniej zarysowaną fabułą. Wszystko tak naprawdę zależy od tego, kto siedzi za sterami danego forum i czy wyciągnie pewne (dobre) wnioski z tego, że forum upadło i jeśli założy drugie forum to czy będzie starał się ich unikać.
Przykre jest to, że u większości SLów obserwuje się tą tendencję, że na miejsce forów, które upadły po paru miesiącach powstają nowe i często tworzone przez te same osoby i znów są popełniane te same błędy. Czas danego forum powinien się kończyć wtedy, kiedy cała linia fabularna się wyczerpie i forum zostaje zamknięte dla gości, ale pozostawione do czytana.
Warto fora ratować, niezależnie od gatunku, bowiem wiele z nich zasługuje na szansę i mogą stać się naprawdę dobre.

Yenna
Nie mnie oceniać, czy jest z kimś w porządku. Nigdy nie twierdziłem, że SLowcy są beznadziejni i że się nie spełniają w życiu realnym. Tak naprawdę życie realne ludzi w Internecie mnie niewiele interesuje. Zatem chcę, by ludzi w Internecie także nie interesowało moje życie realne.
Dla mnie fora fantasy czy sci-fi to także zabawa, która bardzo mi odpowiada. Czytając jakąś książkę fantasy czy sci-fi zdarzało mi się myśleć, że chciałbym mieć parę takich przygód, jak bohaterowie tych książek.
Dla mnie nie oznacza to żadnej rekompensaty, bowiem nie jestem niespełnionym życiowo magiem czy kosmicznym przemytnikiem. I nie są to postacie pozbawione wad czy wyidealizowane. Takich postaci nie lubię.
W realnym życiu może nie zostanę prawnikiem czy chirurgiem – brak predyspozycji czy zainteresowania tymi dziedzinami, ale mogę na przykład robić to, co mnie interesuje i co lubię.
Dzisiaj nie ma gwarancji, że forum działające wczoraj nie zostanie zamknięte z dnia na dzień. Wystarczy spojrzeć na Dark Artifices. A to, że forum dobrze się zapowiada okazuje się nie wystarczające

Nikodemka

Mogę zrozumieć, że komuś nie odpowiada dane forum pod względem fabuły, realiów czy gatunku. Nie mogę jednak zrozumieć sytuacji, w której ktoś idzie na dane forum – widziały gały, co brały – ze swoimi ogromnymi wymaganiami czy roszczeniową postawą, oczekując, by pewne rzeczy były na forum po jego myśli.
Nie chodzi o osoby, które rzucają dobrymi pomysłami i aktywnie grają na forum, ale o osoby, których wkład w istnienie forum jest minimalny z innych powodów niż brak czasu, a z braku chęci. A często admini i MG dwoją się i troją, by dogodzić takiemu graczowi, który koniec końców i tak będzie niezadowolony i wystawi bardzo negatywną opinię o forum/adminach czy MG.
Przy takim nastawieniu trudno będzie stworzyć fajne i nietoksyczne środowisko do gry, w którym nie będzie dram i hejtu oraz starania administracji będą doceniane. Czy kiedyś to się zmieni na lepsze? Trudno powiedzieć.
W świetle powyższej wypowiedzi mogę wyjść na hipokrytę, ale w kwestii SLów nigdy nie oczekuję więcej niż mogę dostać.
Nie oczekuję, by administracja zmieniała forum zgodnie z moją wolą, tylko tego, by dała mi to, co zostało napisane w zapowiedzi czy w fabule i pozwoliła mi rozwinąć skrzydła z daną postacią. Nawet, jeśli to oznacza prowadzenie dla mnie wątku wymagającego większego zaangażowania z obu stron. Tak samo jak idę na jakieś fantasy czy sci-fi.

Przepraszam za długiego posta ~