Bleach Chronicles

Jesteś ciekawy/a jakie nowe RPGi pojawiają się na rynku? Chcesz śledzić ich losy od samego początku? Zajrzyj do tego tematu i dowiedz się jak najwięcej.
ODPOWIEDZ ]
Awatar użytkownika
Pomógł(a) : 4 razy

#61809 12 sty 2024, 17:05

- WSTĘP FABULARNY DO BLEACH CHRONICLES -
-
Obrazek
-
Skrzypienie drzwi można było usłyszeć niemalże w Świecie Ludzi. Wrota karczmy, prawie tak starej jak Soul Society, rozbrzmiały pod naciskiem silnej dłoni Kapitana XII Oddziału. Shiyasu-Taichō przybył do gospody prowadzonej od wieków przez rodzinę Shiba. Wewnątrz budynku czekał na niego Shinigami o imieniu Yoi; był to poprzedni Kapitan XII Dywizji, który za niemoralne eksperymenty na swoich podopiecznych skazany został przez Najwyższą Komnatę na 500 lat więzienia. W przededniu skończył odbywać swoją karę i zaaranżował spotkanie ze swym dawnym Porucznikiem.

- Nie karmili Cie tam zbyt dobrze, co? Marnie wyglądasz, nawet jeśli to tylko... 500 lat? -

- Za to Ty jak zawsze pod humorem. Muszę przyznać, że pasuje Ci Kapitańskie Haori. -

- Do rzeczy. Po co to spotkanie? W oddziale jesteś zawsze mile widziany, ale to ja jestem teraz Kapitanem. -

W tym momencie Yoi wydobył ze swego gardła bardzo głośny i długi śmiech, przerwany przez zaczerpnięcie łyka sake, poprzedzone ściągnięciem bucha ze swej drewnianej fajki, którą cały czas trzymał w dłoni.

- Nie. To nie tak, jak myślisz. Nie mam zamiaru odzyskiwać dawnej pozycji czy mieszać Ci w jakikolwiek sposób w sprawach XII Oddziału. Po tych wszystkich latach marzy mi się po prostu święty spokój. Powiedz mi więc, o co tutaj chodzi? Dlaczego Soul Society jest podzielone na pół? Co to za wielka bariera, którą dostrzec można zewsząd? Wiesz, mógłbym spytać dowolnego Shinigami, ale... ale wiem, że tylko Ty możesz mi na to rzetelnie odpowiedzieć. -

Shiyasu westchnął głęboko. Zważywszy na jego charakter, same złośliwości nasuwały mu się na język. Postanowił jednakże bez sarkazmów odpowiedzieć swojemu dawnemu przełożonemu na nurtującą go kwestię. Wcześniej jednak dosiadł się do baru i zamówił po trzy porcje sake, dla siebie i dla Yoi'a. Gdy barman przyniósł alkohol, Shiyasu przechylił na raz dwie z trzech nalanych porcji i poprosił o dolewkę. Nie trudno było wyczytać z jego wyrazu twarzy, że będzie to trudna rozmowa.

- Wszystko zaczęło się dość niedawno, kilka lat temu, bo ja wiem... Jakoś dwadzieścia lat temu, chyba tak. Od tamtej pory nic już nie jest takie samo. Wszystko przez konflikt, jaki wybuchł w Świecie Ludzi... Cóż, spróbuję wytłumaczyć to tak, żebyś zrozumiał pomimo tak długiej nieobecności. Pamiętasz takie rodziny Quincy jak Kurosaki i Ishida? Rodzina Ishida, stacjonująca w prowincji Yamashiro, w mieście Kyoto, całkowicie podporządkowała sobie Cesarza Japonii i wielu Daimyo z innych prowincji. Rodzina Kurosaki, z prowincji Izumi w mieście Sakai, stanowczo sprzeciwiła się totalitarnym zapędom rodziny Ishida. Z początku zaczęło się niewinnie, od kilku nieudanych zamachów na Cesarza. Czymże jednak jest kilku wojowników ninja, przeciwko potężnemu fullbringerowi, jakim jest Cesarz? Oczywiste jest, że w końcu wyszło na jaw, kto stoi za tymi wszystkimi zamachami. Rodzina Ishida zjednoczyła pod swoim sztandarem większą połowę Japonii; druga, mniejsza połowa poszła za rodziną Kurosaki. Wewnątrz kraju doszło do wojny domowej, państwo teoretycznie jest rozbite na wiele małych prowincji, a praktycznie to dwa stronnictwa, które prowadzą ze sobą zażarty konflikt. Quincy i Fullbringerzy biorą bezpośredni udział w konflikcie, chociaż Quincy się raczej zbyt mocno nie wychylają, a korzystają właśnie z fullbringerów, szogunów, samurajów, ninja i zwykłych żołnierzy jako swoich marionetek. Nienawiść, mord, okrucieństwo, żądza krwi oraz energia duchowa... To wszystko przelewa się tam w olbrzymich ilościach. -

- Ale... Ale co to ma wspólnego z nami?! Przecież to tylko zwykli, głupi ludzie, niech się wyrżną nawzajem i będzie po kłopocie! -

- Jak możesz być tak lekkomyślny?! Czy to nie oczywiste, co to znaczy dla nas? Hollow'y z Hueco Mundo opuściły swoje tereny i udały się do Świata Ludzi, zwabione całymi tymi okolicznościami... Aż do tego stopnia, że w Hueco Mundo zostało ich bardzo, bardzo niewiele. I to jest druga strona medalu. Niestety, do tamtej pory wydawało nam się, że piekło i jego byty żyją sobie swoim własnym życiem i nie interesuje ich to, co się dzieje poza obrębem ich terytorium, rzecz jasna oprócz przyjmowanych do siebie grzesznych dusz. Oh, jak mocno się myliliśmy. Piekielne istoty natychmiast wyczuły moment, w którym w Hueco Mundo nie został praktycznie nikt. Prety wybrały swojego Piekielnego Władcę, który poprowadził je w celu ekspansji w te tereny... Udało im się zająć Hueco Mundo w mgnieniu oka. Zdesperowani Arrancarowie nie mieli innego wyjścia, niż znaleźć sobie zastępcze miejsce do bytowania... Oh, a cóż to za grymas na Twojej twarzy? Czyżbyś właśnie zrozumiał, do czego zmierzam? Nadal nie wiemy jak, ale Arrancarowie pod dowództwem Espady, dostali się niezauważenie do Soul Society. Stopniowo zaczęli przejmować kontrolę nad poszczególnymi regionami Rukongai, począwszy od tych najbiedniejszych. Gdyby wtedy udało nam się to zdusić w zarodku, być może nie doprowadzilibyśmy do sytuacji, w której regiony - od osiemdziesiątego do czterdziestego - znajdują się pod kontrolą Espady. W jakiś sposób wpływają oni na mieszkańców, nie wiemy do końca jak, czy jest to po prostu zastraszanie, czy swego rodzaju kontrola umysłu, ale mieszkańcy przejętych rejonów Rukongai opowiadają się po stronie Arrancarów, broniąc ich i kryjąc za wszelką cenę, nawet własnego życia - przez to nie wiemy, w których miejscach stacjonuje Espada, trzeba przyznać, że niesamowicie dobrze idzie im ukrywanie swojej energii duchowej. Udało im się uczynić wielu z mieszkańców Arrancarami, a w jaki sposób to robią? Tego także nie rozumiemy... Ich działania doprowadziły do sytuacji, w której byliśmy otoczeni ich siłami z każdej strony, a gdy zorientowaliśmy się co się dzieje, było już za późno. Podjęliśmy kilka prób wyplenienia ich z terenów Rukongai, odbyliśmy kilka bitew, niestety ani razu nie udało nam się przechylić szali przewagi na naszą stronę. Pomimo, iż Arrancarowie nie poradzili sobie z siłami Legionów Piekielnych, to okazali się na tyle potężni, by stawiać nam opór i powiększać zasięgi swych wpływów na naszym terenie. Niestety, ale w pewnym momencie nie zostało nam nic innego, jak tylko stworzyć barierę rozciągającą się od Seireitei, aż do okręgów Rukongai, których Espada nie miała pod swoją kontrolą, zrobiliśmy to po to, aby oddzielić normalnie funkcjonujące Soul Society od tego, które zostało przejęte przez tych drani... -


- Ale... Ale co możemy zrobić? Skoro nawet trzynaście oddziałów sobie nie radzi, jakie jest wyjście? Czy wojna w świecie ludzi musi dobiec końca?! -

- Tego nie wiemy. My nie jesteśmy w stanie tam wkroczyć, by po prostu zaprowadzić porządek. Arrancarowie natychmiast wyczuliby sytuację, w której skupiamy swoje siły w innym miejscu niż Społeczność Dusz. W ekspresowym tempie znaleźliby sposób, jak przejąć całe Soul Society pod naszą nieobecność. Pomimo tego, jak wiele nas dzieli, Vizardowie okazali się być nieocenioną pomocą. Są oni naszym łącznikiem ze Światem Ludzi, pomagają w sytuacjach skrajnych i nieustannie informują nas o tym, co się tam tak właściwie dzieje. Jedyne, co możemy robić, to próbować utrzymać obecny układ sił w Soul Society i odpierać ataki Arrancarów, które i tak udało nam się mocno ograniczyć za sprawą bariery, którą widać z każdego miejsca w naszym świecie... -

Wnet Yoi westchnął głęboko. Przechylił porcje Sake jedną po drugiej, które uprzednio zamówił mu Shiyasu, po czym zszedł z krzesła, które kulturalnie dosunął do lady. Schował swoją drewnianą fajkę za pazuchę i ukłonił się w kierunku barmana i spokojnym krokiem udał się w kierunku wyjścia.

- Dokąd Ty idziesz? Jeszcze nie skończyłem! -

- Idę pogadać z Yamamoto, to wszystko to jakaś abstrakcja. Nie ma czasu na dyskusje przy alkoholu, podczas gdy takie rzeczy mają miejsce. Do zobaczenia, Shiyasu-Kun. -
2 Obrazek

Awatar użytkownika

#61873 01 lut 2024, 18:50

To kiedy start :D?
1 Obrazek

Awatar użytkownika
Moje RPGi
-Czarodzieje
-Haraedo
-Hashira
-Dieacnocte*
-Shinobi War
-Mangetsu

*-mam przerwę
Podziękował(a): 1 raz
 ookami2137

#61875 01 lut 2024, 21:10

Podbijam pytanie. Hype zaraz wystrzeli nam poza skalę.
1 Obrazek

Awatar użytkownika
Pomógł(a) : 4 razy

#61898 04 lut 2024, 4:18

Nie jestem w stanie na dzień dzisiejszy podać dokładnego terminu.
Zostało jeszcze kilka kwestii do ogarnięcia, ale już jest bliżej niż dalej.
Mogę jedynie powiedziec to co wcześniej, że powinno się to udać przed 1 kwietnia.
3 Obrazek

Awatar użytkownika
Pomógł(a) : 4 razy

#61959 02 mar 2024, 7:15

Wszystkie założenia fabularne i mechaniczne są już gotowe i znajdują się na naszym forum testowym. Rozpoczynamy prace nad docelowym forum, na które przerzucimy wszystko nad czym siedzieliśmy przez ostatnie miesiące.
Tak więc... brace yourself :)
1 Obrazek

#61997 16 mar 2024, 13:00

Dobra ja mam jeszcze kilka kluczowych pytań.
1. Rozgrywka będzie miała miejsce w czasach nie znany z mangi/anime i tutaj moje pierwsze pytanie. Czy do zrobienia kp, będę musiał przebrnąć przez 30 strony a4 opowiadające całą historię do 500 lat wstecz, czy może nie będzie się to mocno różniło od wstępu, który umieściliście tutaj i większość historii będzie się dopiero kreowała z biegiem rozgrywki, a większość rzeczy, które napisze sobie w historii będą git.
2. Misje i eventy prowadzone przy MG, tylko kim są ci MG. Czy jest to grupka 5 osób ze specjalnym certyfikatem od administracji i z niecierpliwością będzie trzeba czekać aż pojawi się taki temat, czy mogę wziąć pierwszego lepszego gracz i on wcielają się w MG poprowadzi mi przyjemny mord hollowów.
3. Jak szybki będzie rozwój postaci? Jak dużo czasu będę potrzebował, żeby zdobyć jakiś upgrade. W komentarzach widziałem, że będzie można nawet zacząć już z shikai i nawet od pozycji oficera. Jak dużą będą mieli tacy gracze, na takimi z gorszą kartą. Czy nie sprawia to, że napisanie jakiejś lepszej karty jest jakimś obowiązkiem, a nawet nie napisanie co wrzucenie jak największej ilości kolorków i obrazków, które będą miały ład i skład?
4. Kontynuując z rozwojem, to czy gracze będą mieli realną szansę na obejmowanie wyższych pozycji na szczeblach organizacji, czy choćby skały srały to nie ma bata, żeby gracz objął pozycję kapitańską, żeby przypadkiem nie podjął innej decyzji niż NPC, czy nagle nie zniknął z gry, chociaż siedzi tu już np. rok.
5. Czy będą jakieś głupie mechaniki w stylu pisania treningów, które nic nie wnoszą do rozgrywki?

Awatar użytkownika
Pomógł(a) : 4 razy

#62003 17 mar 2024, 17:07

1. Rozgrywka będzie miała miejsce w czasach nie znany z mangi/anime i tutaj moje pierwsze pytanie. Czy do zrobienia kp, będę musiał przebrnąć przez 30 strony a4 opowiadające całą historię do 500 lat wstecz, czy może nie będzie się to mocno różniło od wstępu, który umieściliście tutaj i większość historii będzie się dopiero kreowała z biegiem rozgrywki, a większość rzeczy, które napisze sobie w historii będą git.
Dokładnie tak. Większość historii będzie się kreowała z biegiem rozgrywki. Nie będzie jakichś sztywnych uwarunkowań które należy koniecznie uwzględnić w historii, wystarczy zgodność z realiami. No i każda klasa postaci będzie miała narzucone odgórnie pewne aspekty które musi uwzględnić w swojej historii, ale to jest coś w stylu: "jeżeli zdecydowałeś się na gre hollowem, opisz w jaki sposób Twoja dusza została w ów hollow'a przemieniona"
2. Misje i eventy prowadzone przy MG, tylko kim są ci MG. Czy jest to grupka 5 osób ze specjalnym certyfikatem od administracji i z niecierpliwością będzie trzeba czekać aż pojawi się taki temat, czy mogę wziąć pierwszego lepszego gracz i on wcielają się w MG poprowadzi mi przyjemny mord hollowów.
W role MG nie będzie się mógł wcielić pierwszy lepszy gracz, ale to się tyczy misji i eventów. Gracze będą mogli prowadzić fabuły między sobą i tam będzie dosyć obszerne pole do dowolności, i za to też będzie exp. Wciąż jednak mowa o fabule między graczami, a nie kluczowych dla fabuły forum wydarzeniach. Oczywiście wszystko w granicach rozsądku.
3. Jak szybki będzie rozwój postaci? Jak dużo czasu będę potrzebował, żeby zdobyć jakiś upgrade. W komentarzach widziałem, że będzie można nawet zacząć już z shikai i nawet od pozycji oficera. Jak dużą będą mieli tacy gracze, na takimi z gorszą kartą. Czy nie sprawia to, że napisanie jakiejś lepszej karty jest jakimś obowiązkiem, a nawet nie napisanie co wrzucenie jak największej ilości kolorków i obrazków, które będą miały ład i skład?
Oficer jest dość standardową pozycją, bo każdy członek danego oddziału ma pozycje Oficera, a to, czy jest to Trzeci Oficer czy Dziesiąty, to już nieco inna sprawa.
Podchodzimy do tematu w taki sposób, że każdemu graczowi zależy by mieć ładną kartę i sensowną fabularnie, to w końcu wizytówka postaci i nakreśla jej wyrazistość i background. Nie będzie wymagane pisanie epopei, ale za biednie też nie może być, karta postaci to jednak dość kluczowa rzecz.
Jak szybki będzie rozwój postaci? Wszystko zależy od tego, kto jak się przykłada, tzn jak często bierze udział w misjach, eventach i w fabułach z innymi graczami.
4. Kontynuując z rozwojem, to czy gracze będą mieli realną szansę na obejmowanie wyższych pozycji na szczeblach organizacji, czy choćby skały srały to nie ma bata, żeby gracz objął pozycję kapitańską, żeby przypadkiem nie podjął innej decyzji niż NPC, czy nagle nie zniknął z gry, chociaż siedzi tu już np. rok.
Oczywiście, że gracze będą mieli realne szanse na objęcie wyższych pozycji w organizacjach. To będzie wręcz niejako wymuszane przez system jaki opracowaliśmy. Ciągły progres jest niezbędny by rozgrywka była dla każdego satysfakcjonująca.
Jeżeli gracz będący np. Kapitanem, podejmie inną decyzje niż ważny NPC, no to MG nie zostaje nic innego jak tylko uwzględnić ową decyzje przy prowadzeniu fabuły.
Gdyby doszło do sytuacji, w której Kapitan lub Porucznik uzyskał swoją rangę, a następnie po krótkim czasie odszedł z forum, na to też mamy uszykowane rozwiązanie. Z naszego doświadczenia z PBF'ami jednak wynika, że graczy którzy budowali swoją pozycje przez dłuższy czas, bardzo rzadko odchodzą z forum z dnia na dzień, szczególnie kiedy ich postacie mają istotne znaczenie.
5. Czy będą jakieś głupie mechaniki w stylu pisania treningów, które nic nie wnoszą do rozgrywki?
Będą punkty umiejętności, które postać zdobywa dodatkowo wraz z doświadczeniem. Owe punkty będziemy mogli wydać na umiejętności w specjalnie przeznaczonym do tego temacie. Nie będzie czegoś takiego jak np. Napisz trening na 200 znaków aby nauczyć się Kido pierwszego poziomu. Przy rozdaniu punktów umiejętności będzie trzeba jednak załączyć link do postu, w którym dana postać wspomina w jaki sposób i w jakich okolicznościach nauczyła się danej techniki.
Treningi wolimy zostawić jako coś, co gracze mogą również pisać między sobą w ramach regularnej fabuły. Przykładowo - Słabsza postać X spotyka się z silniejszą postacią Y i zaczynają trenować i rozpisują kilka postów w których opisują trening, i coś takiego nie dość że jest oczywiście uwzględniane przy rozdaniu umiejętności, to daje opcje na dodatkowe doświadczenie. Oczywiście samotne treningi też będą dozwolone i będą się wliczały do expa przyznawanego za regularną fabułe danej postaci.
Tak, doświadczenie również będzie swego rodzaju statystyką, w tym wypadku będą jednak narzucone sztywne i konkretne widełki zdobywania go, tak by było uczciwie.
1 Obrazek

Awatar użytkownika
Pomógł(a) : 4 razy

#62004 17 mar 2024, 17:52

Obrazek
OGŁOSZENIE DUSZPASTERSKIE

  • Chwilę temu powstał dedykowany discord dla Bleach Chronicles PBF. Jest to miejsce przeznaczone do pytań, pomysłów i ogólnej dyskusji. Zapraszam wszystkich zainteresowanych.
___
1 Obrazek

Awatar użytkownika

#62056 01 kwie 2024, 19:27

Jak wygląda sytuacja z placu boju? Weszliśmy w kwiecień, wiadomo już coś o dacie otwarcia?