Story of Magic

Jesteś ciekawy/a jakie nowe RPGi pojawiają się na rynku? Chcesz śledzić ich losy od samego początku? Zajrzyj do tego tematu i dowiedz się jak najwięcej.
ODPOWIEDZ ]
Awatar użytkownika
O mnie
Kontem zajmują się: Moonstar, Ameba i Słowik.
Podziękował(a): 6 razy | Pomógł(a) : 3 razy

#61287 10 wrz 2023, 18:16

Story of Magic is back
Obrazek

Wstęp
Funny how life had its little ways of surprising you. Little quirks of fate.
Magia nas otacza, ale większość jest na nią ślepa. To co dla jednego będzie zupełnym przypadkiem, dla innego będzie ostrożnie wykalkulowanym ruchem dłoni i słów, które doprowadzą do fortepianu wypadającego z piątego piętra. To naprawdę tylko kwestia perspektywy.
Nowy Jork przyciąga do siebie wszystkich - magicznych i niemagicznych. Wabi spełnieniem marzeń, które są na wyciągnięcie ręki. Niektórym jednak przyjdzie te marzenia okupić wysoką ceną.
Brakebills to szkoła dla wybitnie uzdolnionych, chociaż co złośliwsi twierdzą, że dla wybitnie pokrzywdzonych. Uczniowie, pod okiem swoich profesorów zgłębiają podręczniki i teksty w zapomnianych językach, a nocami rozładowują napięcie imprezując do nieprzytomności.
To jednak niejedyna metoda; w zapomnianych zaułkach Nowego Jorku, w swoich azylach, guślarze budują sekty, które za wszelką cenę próbują pozyskać najmniejsze skrawki z bibliotek uniwersyteckich, by uczyć się mimo tego, że nie zostali przyjęci bądź odnalezieni. Kto choć raz zasmakował magii nie potrafi sobie wyobrazić bez niej życia.
Apetyt jednak rośnie w miarę jedzenia i nie ma nic tak niszczącego jak pogoń za władzą. Z mroków wieloświatów wyłoniły się Bestie, które rozpętały prawdziwą wojnę, ukrytą przed wzrokiem zwykłych śmiertelników. Zarówno guślarze jak i skupieni wokół szkoły magicy nie mogli się czuć bezpiecznie.
W nieznanych jednak do końca okolicznościach, tak szybko jak napastnicy się pojawili, tak równie szybko wybuchli na setki tysięcy kawałków. I to całkowicie dosłownie, niszcząc przy okazji setki fontann, służących za portale. A mieszające się źródła światów zwiastowały tylko kolejne nadchodzące zagrożenie.
Jakoś miesiąc temu, na bezgwiezdnym niebie nad Manhatanem jakiś ćpun dostrzegł sunący po bezkresie galeon. Jak się później miało okazać, nie były to zwidy, a fae i ich wampiryczni towarzysze postanowili odwiedzić ten świat. Czego tutaj szukają?

Story of Magic powraca w wielkim stylu, z czymś, co określilibyśmy jako soft reset. Od zamknięcia forum minął ponad rok, ale sentyment był od nas silniejszy. Chcielibyśmy zaprosić Was na nową, odświeżoną odsłonę! Co w związku z tym? Nowe rasy, nowe fabuły, nowe pomysły, nowy wygląd forum i trochę inny skład administracyjny.

O czym to forum?
Story of Magic to PBF bazowane na serialu the Magicians i książkach Leva Grossmana. Powtarzając za sobą, to skrzyżowanie Harry’ego Pottera i Narnii, z naszym twistem w postaci własnych interpretacji folkloru fae i własnej wizji wampirów po przemieleniu ich przez popkulturę. Jeśli chodzi o klimat, spodziewajcie się odrobiny baśniowości, czasem noir i horroru gotyckiego. Nie zabraknie też humoru i absurdu. Fabuła skupia się wokół perypetii każdej z frakcji i tego jak na siebie wpływają, jako że gra toczy się o wielką stawkę - bezpieczeństwo, wolność i magię.

Grywalne rasy
Magicy
Wystarczy chwila cierpienia, żeby doszczętnie zmienić człowieka. Magicy to osoby dogłębnie skrzywdzone przez otaczający ich świata. Jeden traumatyczny moment czy ciąg niefortunnych zdarzeń odblokowuje ich potencjał magiczny i, jeśli mają trochę szczęścia (bądź pecha), ich życie już nigdy nie jest takie samo .
Dzielą się na dwie grupy, dotychczas każda z nich zazdrośnie strzegła swoich sekretów. Absolwenci i uczniowie Brakebills, poddani formalnej edukacji magicznej patrzą niechętnie na guślarzy, którzy uczą się sami, odnajdując się zupełnym przypadkiem. Guślarze tworzą swoje własne, nieformalne grupy, nazywane sektami, chowając się przez zwyczajnym światem w swoich azylach.
Przynajmniej tak było dotychczas w Nowym Jorku. Jednak minione wydarzenia i walka ze zbyt potężnym przeciwnikiem obnażyły słabości wszystkich magików. Jak odpowiedzą na nowe niebezpieczeństwo?


Fae
Minęły całe milenia od kiedy fae opuściły swój rodzinny wymiar. Zabrali ze sobą wszystko co najcenniejsze- dumę i wspomnienie niegdysiejszej potęgi. Zostawili za sobą skute lodem pustkowia, które w niczym nie przypominają świata opisywanego w ich legendach. Od tamtej pory nieustannie wędrują w poszukiwaniu miejsca, w którym poczują się znowu jak w domu.
To rasa odkrywców i wojowników, którzy nie cofną się przed niczym, by zbudować nowy, równie wspaniały Faeland. Są tak bliskie magii, że nawet ich wygląd upodabnia się do dyscypliny, którą się posługują. Wrodzony talent do transformacji pozwala im jednak przybierać kształt mieszkańców odwiedzanych wymiarów, z czego ochoczo korzystają.
Zniszczone portale sprawiły, że podróże między światami są łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Zwiadowcy fae zapuszczają się coraz dalej, coraz odważniej.


Wampiry
W wampiryzmie nie ma nic naturalnego. Są to stworzenia powstałe w wyniku magicznego rytuału, który miał przynieść magom jeszcze większą potęgę. Przez lata eksperymentowali, próbując umożliwić sobie korzystanie z wielu dyscyplin magii. Udało się. Wampiry są do tego zdolne. Ale wszystko ma swoją cenę.
Wampirem mogą stać się zarówno magicy, jak i zwykli ludzie. Po przejściu transformacji, ich ciała zdolne są do korzystania z każdej możliwej dyscypliny. Tak długo, jak wcześniej napiją się krwi magika lub zwierzęcia posługującego się danym rodzajem magii. Póki odpowiednia krew krąży w ich organizmie, wampiry mogą korzystać z zawartej w niej magii. Krew jest dla nich jak paliwo- bez niej nie są zdolne do rzucania nawet najprostszych zaklęć. Każdą mocą łatwo się zachłysnąć. Dostęp do wielu dyscyplin nie sprawia od razu, że wampir potrafi z nich korzystać. Najczęstszą przyczyną śmierci wśród młodych wampirów jest utrata panowania nad krążącą w ich żyłach magią.

Fabuły
Na początek chcemy Wam zaproponować trzy fabuły, w ramach których będziecie mogli aktywnie działać. Żadna z nich nie jest ograniczona do jakiejś konkretnej rasy - traktujcie je jako zajawki i źródło zahaczek fabularnych, o które będziecie mogli opierać swoje fabuły, z których możecie się spodziewać sezonowych aktualizacji.

Nowy Wspaniały Świat
Wydawało wam się, że najgorsze macie już za sobą. Brakebills odbudowało swoje mury, czekało na powrót uczniów. Rozpierzchnięci po Nowym Jorku guślarze znów zaczęli zbierać się w grupę, budując nową sektę. Każdy z was próbował zapomnieć o zdestabilizowanych portalach, otwartych drzwiach do innych światów. To problem na przyszłość, na razie cieszmy się powracającą normalnością.
A potem, ze zniszczonych portali wyłonił się Obieżyświat- ogromny galeon o żaglach nadętych magią, sunący niebem jak na wzburzonych falach. W tym momencie wiedzieliście, że to koniec spokoju, usłyszeliście pierwsze, odległe grzmoty nadchodzącej burzy.

Krew i zima
Od najmłodszych lat słuchacie opowieści o domu, którego nigdy nie widzieliście na oczy. Faeland był wielki, piękny i potężny. Rządzili nim Nieśmiertelni Królowie, o których powstało tysiące wspaniałych pieśni. Odebrał wam je czas, z wyjątkiem tej jednej. Wróżki nie mogą zapomnieć skąd przychodzą. Nie mogą zapomnieć, że wojna ich pradawnych królów nadal trwa- ścigają się przez światy, próbując zakończyć odwieczny spór. Czy wiedzą, że Faeland umiera? Kto może go uratować, jeśli nie wasi najwięksi herosi? Jak ich znaleźć wśród tysięcy światów i linii czasowych?

Przesunąć Granicę
Każdy wynalazek wymaga ulepszeń, wasz dar wampiryzmu nie jest wyjątkiem. Co prawda wasze poszukiwania potęgi przyniosły niesamowite skutki, ale za jaką cenę? Niewielu z was świętuje pierwsze urodziny po przemianie, jeszcze mniej przeżywa pełne dziesięć lat, ze względu na buzującą w Was, nieznaną magię. Zdobyliście wielką moc, teraz cierpicie, bo nie wiecie, jak ją kontrolować. Od stuleci uparcie szukacie sposobu na przesunięcie granicy własnych możliwości, ale badania nie przynoszą zadowalających rezultatów. Ile czasu wam jeszcze zostało?

Mistrz Gry i reszta ogólnych informacji
• Do rozgrywek fabularnych chcemy Wam zaproponować takie zahaczki fabularne, jak te powyżej.
Oczywiście, na samym forum dostaniecie bardziej rozbudowany opis planowanych fabuł, z propozycjami startowymi, które mogą Wam ułatwić włożenie postaci do fabuły. W połączeniu z wątkami proponowanymi sezonowo, które można rozgrywać z innymi Graczami, nawet jeśli MG nie będzie w stanie ogarnąć wszystkich, wspólnie popchniemy fabułę do przodu.
• Sezonowe prompty fabularne - chcesz coś napisać, ale zupełnie nie wiesz co? Nie bój żaby! Chcemy proponować wątki do napisania, które pozwolą Ci się złapać z innym graczem i od razu wiedzieć o czy możecie pisać.
• Otwarty MG - masz pomysł na fabułę w ramach jakiegoś wątku? To świetnie się składa, bo chcemy Ci pozwolić ją poprowadzić. Zależy nam na tym, żeby forum było od wszystkich, dla wszystkich!

TL;DR
• Forum to soft reset - zdarzenia z pierwszej edycji nie będą grały kluczowej roli w nowych fabułach. Od tamtego momentu minął fabularny rok, rozpoczynamy z nowym rokiem szkolnym. W tym czasie działania Brakebills były zawieszone.
• Dostępne rasy: Magicy, Fae, Wampiry (wszystkie ze specyficznym twistem)
• Fae i Wampiry to nowoprzybyli - nie będą dostępne postaci, które wcześniej były w tym wymiarze. Wszyscy przybyli jedną ekspedycją.
• Maksymalny wiek dla wampirów ok 450 lat, dla fae do 500 lat. Więcej na temat ras w opisach już przy otwarciu.
• Mechanika forum będzie oparta o Maga Wstąpienie na dwudziestolecie, to znaczy korzystamy z K10. Oczywiście, będziemy ją dostosowywać na potrzeby forum i innych ras.
• Znajomość kanonu Magików nie będzie wymagana, bo w dużym stopniu od niego odchodzimy. Niemniej polecamy serial, pozwala poczuć klimat.


Coming soon - październik 2023
You cannot study magic. You cannot learn it. You must ingest it. Digest it.
You must merge with it. And it with you.

DISCORD

8 Obrazek

Awatar użytkownika
O mnie
Zapalony RPGowiec z prawie 15 letnim stażem w temacie, akolitka Zakonu Czarnego Mnicha i wychowawczyni na obozach rpgowych.
Moje RPGi
Story of Magic!
Podziękował(a): 21 razy | Pomógł(a) : 6 razy
 kira_96

#61288 10 wrz 2023, 18:27

OMG, cudowna zapowiedź <3 I oczywiście wracam do was grać <3
2 Obrazek

Awatar użytkownika
Podziękował(a): 1 raz | Pomógł(a) : 1 raz
 46018297

#61290 11 wrz 2023, 10:49

jest moc! 💪
niby udaję, że nie mam już czasu na forka, ale pewnie sentyment będzie silniejszy i i tak do was wrócę 💜
2 Obrazek

Awatar użytkownika
O mnie
Zapalony RPGowiec z prawie 15 letnim stażem w temacie, akolitka Zakonu Czarnego Mnicha i wychowawczyni na obozach rpgowych.
Moje RPGi
Story of Magic!
Podziękował(a): 21 razy | Pomógł(a) : 6 razy
 kira_96

#61292 11 wrz 2023, 12:55

seeyouagain pisze:
11 wrz 2023, 10:49
jest moc! 💪
niby udaję, że nie mam już czasu na forka, ale pewnie sentyment będzie silniejszy i i tak do was wrócę 💜
Nie walcz z tym sentymentem, wracaj <3 Będziemy się super bawić i szkoda, żeby Cię to ominęło. :D
1 Obrazek

Awatar użytkownika
O mnie
Kaczuszek morderczy nożem z plastiku.
Moje RPGi
Story of Magic
Martwy Kaczuszek
Podziękował(a): 29 razy | Pomógł(a) : 7 razy

 łajzia#6375

#61298 11 wrz 2023, 17:07

seeyouagain pisze:
11 wrz 2023, 10:49
jest moc! 💪
niby udaję, że nie mam już czasu na forka, ale pewnie sentyment będzie silniejszy i i tak do was wrócę 💜
Zapraszamy bardzo serdecznie, nawet na 5 postów w miesiącu! 🧡
1 Obrazek

Awatar użytkownika
Moje RPGi
L.A., Ottawa, czekam na SoM
Pomógł(a) : 1 raz

 grywalny.goblin

#61300 11 wrz 2023, 22:44

z sentymentu pewnie zajrzę.
1 Obrazek

Awatar użytkownika
Pomógł(a) : 1 raz
 Dorek Chlorek#8650

#61309 14 wrz 2023, 17:43

Gorąco kibicuję
1 Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
O mnie
Kontem zajmują się: Moonstar, Ameba i Słowik.
Podziękował(a): 6 razy | Pomógł(a) : 3 razy

#61328 17 wrz 2023, 15:06

Story of Magic is back
Obrazek

I got my heart's desire, and there my troubles began.

Fae
Tablica na pintereście

Charakterystyka Fae
Wróżki powstają z magii. Nic więc dziwnego, że ich kształt odzwierciedla dyscyplinę, jaką się posługują. Pomimo wysokiego potencjału magicznego, fae potrafią używać jedynie jednej, bardzo wąskiej dyscypliny. To ona definiuje to kim są, jak wyglądają, do czego są zdolne. Uniwersalną umiejętnością wśród wróżek jest zmiennokształtność. To talent wynikający ze specyficznej budowy ich ciał. Kształt wróżek przystosowuje się do ich magii, więc fae nauczyły się naginać go do własnej woli za pomocą tej samej magii. Jak każda inna zdolność, zmiennokształtność wymaga wprawy. Ze względu na fizyczne ograniczenia, jedynie wróżki są do niej zdolne.

Przełożenie przykładowych dyscyplin na wygląd wróżki.
Manipulacja zimnem
oszronione bezlistne gałązki x wymalowane szronem wzorki x wiecznie osypujący się z ciała śnieg x półprzezroczyste ciało zbudowane z lodu x para przy każdym oddechu x zapach chłodu x świerki, jodły, sosny x ostrokrzew

Manipulacja florą
ciało z splecionych ze sobą pnączy x słoje drewna przypominające twarz x kwiaty we włosach x długie chude palce zakończone cierniem x zapach lasu po deszczu, kwitnącej łąki, porannej mgły x omszała kora

Manipulacja fauną
chimery x jelenie rogi x głowa lwa z pierzastą grzywą x zbyt szeroko otwierający się dziób x oczy odbijające światło x zakończone racicami nogi x kocia gracja pomimo wielkich rozmiarów x dwie pary skrzydeł

Leczenie chorób i ran
lecznicze rośliny porastające ciało x drobne delikatne dłonie x zapach suszonych ziół x każda blizna opowiada historię x niewzruszona spokojna twarz x kojący głos x zapach maków powodujący lekką senność x zapach krwi

Magia Fae
Wróżka specjalizująca się w manipulacji florą nie posiada tego samego zestawu zdolności co magik z tą samą dyscypliną. Student Brakebills z dyscypliną manipulacji florą ma dostęp też do innych zagadnień magii natury. Może próbować zapanować nad elementami czy pogodą. Zaklęcia wróżki nigdy nie wykraczają poza jej wąską specjalizację. Posiada za to o wiele większą łatwość rzucaniu ich ze względu na wysoki potencjał magiczny.

Wampiry
Tablica na pintereście
dodatkowe kończyny x niepasujący kolor skóry x przekrwione oczy x brudne ubrania x zmęczenie x samotność x dezorientacja x zakrywające ubrania x kończyny bestii x przerażające piękno x blizny nieznanego pochodzenia x niezaleczone rany x różniące się od siebie kończyny x pogoń za mocą x przetrwanie za wszelką cenę x obce ciało x potwór Frankensteina

Charakterystyka wampirów
Wampiry powstały w efekcie eksperymentu i całe ich istnienie nigdy nie było niczym więcej. Zostały stworzone z magii i umowy, a w efekcie powstały prawdziwe monstra. Potrafią być porywająco piękne, ale również groteskowo przerażające, w zależności od tego z kim akurat przyjdzie im współpracować i jak poprowadziło je dotychczas nieżycie. W swojej śmierci są silne, szybkie i gnane głodem krwi, która pozwala im funkcjonować. Przynosi ona również potęgę i kusi obietnicą rozwiązania wszystkich problemów.


Magia Wampirów
Wampiry to ludzie, którzy zaprzedali część siebie w imię potęgi. Sami już nie posiadają swoich dawnych dyscyplin, ale mogą czerpać z umiejętności stworzeń, których krew spożyją. Ma to jednak swoje wady - niejednokrotnie mierzą się ze zbyt silną dla ich ciała mocą, co może skończyć się przemianą w niffina - byt stworzony z czystej magii, gnany głodem potęgi i wiedzy. Przemiana jest nieodwracalna i każdy przy zdrowych zmysłach boi się takiego końca. Nagroda jednak jest nęcąca; wszystkie umiejętności są na wyciągnięcie ręki, wystarczy tylko się odważyć i po nie sięgnąć.


Umiejętności
Ceną potęgi wampirów jest śmierć. Dosłownie i w przenośni - ich ciało jest martwe, więc odczucie świata jest przytłumione. Ich ciała nie czują w zasadzie bólu, dzięki czemu są w stanie iść, co by się nie działo. Są w stanie przyjąć każdy przeszczep czy doszczep, a to wszystko dzięki magii. Nieodczuwanie bólu ma jeszcze jedną zaletę - tam, gdzie zwykłego człowieka powstrzymałaby głowa, wampira nie powstrzyma nic. Dzięki temu są silniejsi i szybsi niż przeciętni ludzie.

Magicy
Guślarze
Tablica na pintereście
spotkania w opuszczonym magazynie x noce spędzone na przeglądaniu paranormalnych for x wątpliwe zaklęcia z internetu x uczucie, że tracisz kontakt z rzeczywistością x rodzina, którą wybieramy x życie pomiędzy dwoma światami x sekrety, do których nie chcesz się przyznać x wstyd mieszający się z poczuciem wyższości x poważne rozmowy o trzeciej nad ranem x igranie z ogniem

Brakebills
Tablica na pintereście
uczucie bycia odnalezionym x niezliczone godziny spędzone w bibliotece x zapach starego papieru x tajemnice przekazywane z pokolenia na pokolenie x nie jesteś jedyny x sky is the limit x nowy sens w życiu x jesteś częścią czegoś większego x wysokie korytarze x transe i seanse x zaopiekowanie x uczelnia, która daje ci więcej niż obiecuje x nowy początek x bezpieczeństwo x struktura i porządek x poznanie samego siebie x kocenie

Charakterystyka magików
Magicy to z pozoru zwykli śmiertelnicy, których życie kształtowane jest przez serię niefortunnych zdarzeń lub jedno wyjątkowo pechowe. W przypadku kształcenia magika i rozwoju jego magii wiele zależy od jednego dnia w życiu - bycia odnalezionym przez Brakebills, szkoły dla wybitnych. Niekiedy trafiają na egzamin, a gdy nie są w stanie zaprezentować nic porywającego, zapominają o przedziwnym miejscu. Czasem wyrzutki nie potrafią się jednak odnaleźć, męczeni dziwnym stanem, który pcha ich w poszukiwanie odpowiedzi. Często trafiają wtedy do sekt guślarzy- nieodnalezionych przez Brakebills magików, zgłębiających magię na własną rękę i z różnym skutkiem.

Charakterystyka magii
Magia magików, zarówno guślarzy jak i tych z formalną edukacją, jest bardzo uporządkowana. Wymaga wielkiej precyzji, zwinnych dłoni i wydumanych obliczeń. Magicy z Brakebills poznają swoje dyscypliny - wąskie kawałki dziedzin magii, które przychodzą im z większą łatwością. Guślarze nie są w stanie poddać się takim badaniom, ale za to potrafią wspólnie osiągać znacznie więcej, niż formalnie edukowani. Korzystają z najmniejszych magicznych ochłapów, wyciągając z nich jak najwięcej. Ich wspólnoty potrafią osiągać rzeczy, które formalnie edukowanym nie przyjdą do głowy głównie dlatego, bo życie nigdy ich do tego nie zmusi.

The trick was just not wanting anything.
That was power.
That was courage: the courage not to love anyone
or hope for anything.


DISCORD

3 Obrazek

Awatar użytkownika
O mnie
Zapalony RPGowiec z prawie 15 letnim stażem w temacie, akolitka Zakonu Czarnego Mnicha i wychowawczyni na obozach rpgowych.
Moje RPGi
Story of Magic!
Podziękował(a): 21 razy | Pomógł(a) : 6 razy
 kira_96

#61332 18 wrz 2023, 9:20

Piękne moodboardy <3 Strasznie podoba mi się motyw wróżek, chyba nawet się na jedną skuszę. :lol:
A jak tam wizy administracji? ;)

Awatar użytkownika
O mnie
Kontem zajmują się: Moonstar, Ameba i Słowik.
Podziękował(a): 6 razy | Pomógł(a) : 3 razy

#61350 22 wrz 2023, 13:22

Kira pisze:
18 wrz 2023, 9:20
Piękne moodboardy <3 Strasznie podoba mi się motyw wróżek, chyba nawet się na jedną skuszę. :lol:
A jak tam wizy administracji? ;)
Wizy administracji się nie zmieniają z pierwszej edycji! :) Nie planujemy od razu robić nowych postaci. Dziekan też zostaje! :D

- Tom Holland
- Luke Hemmings
- Suga
- Tom Hiddleston
- Cameron Monaghan
- Tom Ellis

Przez pierwsze dwa tygodnie wizy wszystkich postaci z SoMu 1.0 będą zarezerwowane, chyba że gracz wprost powie, że nie wraca daną postacią. Potem wizy będą odblokowane dla wszystkich.
1 Obrazek

Awatar użytkownika
O mnie
Kontem zajmują się: Moonstar, Ameba i Słowik.
Podziękował(a): 6 razy | Pomógł(a) : 3 razy

#61356 24 wrz 2023, 14:59

Story of Magic is back
Obrazek

The thick plottens

Kajuta kapitana
Bez znajomego pojękiwania drewna, miarowego kołysania i szumu wiatru za oknem, kajuta kapitańska wydawała jej się niemal martwa. Wieczór powoli zamieniał się w noc, dochodzące z obozu dźwięki cichły. Ciepłe światło bijące z jej ciała pozwalało jej pracować długie, nocne godziny bez przerwy na rozpalanie latarni. Leżący przed nią stos raportów znała już prawie na pamięć, mimo to przeglądała go po raz kolejny, już z nieco mniejszą uwagą śledząc kolejne słowa. Nie przerwała gdy rozległo się pukanie.
-Wejść.
W drzwiach stanął Bazalt. Zasalutował. Kiedy drzwi zamknęły się za nim, jej Pierwszy naturalnie zrzucił oficjalny ton i gesty.
-Wrócił rekonesans - mruknął, rozsiadając się w krześle naprzeciw biurka.
-Znaleźli coś? - Jej głos wydawał się neutralny, ale słowa wypowiedziała zbyt szybko by w pełni ukryć zniecierpliwienie. Czytane przed chwilą raporty odrzuciła na stertę. Jego kamienna twarz ze zgrzytem wykrzywiła się w uśmiechu, ale jeszcze przez chwilę trzymał ją w niepewności. Wiedziała już, że coś znaleźli. Pytanie co? Jak mogą to wykorzystać? Gdy już miała go popędzić, Bazalt kontynuował.
-Nowy ląd - oczywiście nie mogło to być wszystko, ale Pierwszy nie spieszył się z przekazywaniem dobrych informacji. Odrobina wyczekiwania czyni nagrodę tym lepszą. - Ogromna kolonia ludzi. Jutro zdadzą oficjalny raport.
Odwzajemniła jego uśmiech. Oboje doskonale wiedzieli co to oznacza dla ekspedycji. Komandorstwo będzie zadowolone. Jeszcze nie zachwycone, ale start mają gładki. Z szuflady biurka wyjęła długą, smukłą fajkę. Niedługo później kajutę wypełnił aromatyczny dym.
-Przekaż Sójce, że możemy w końcu świętować - długo odwlekała opijanie założenia nowego obozu, ale przynajmniej los rzucił im kolejny powód do radości.
-Ludzie zaczynali się niecierpliwić.
-Dobrze. Dla spragnionych miód jest jeszcze słodszy. Oby tylko go nie zabrakło.

Z fajką w zębach zaczęła sprzątać biurko. Papier do papieru, wszystko miało swoje miejsce. Dzisiejszej nocy mogą spać spokojnie.

Obieżyświat
Obieżyświat jest ogromnym okrętem mieszczącym do siedmiuset osób. To wspaniały przykład technologii wróżek wzbogacanej o rozwiązania podpatrzone w odwiedzanych światach. Łączy w sobie magię i mechanikę, praktyczność i wygodę, prezencję i skuteczność.
Nie tylko okręt jest dobrze naoliwioną maszyną, jego załoga również. Każdy ma swoją rolę do odegrania, pracę do wykonania. Wychowane w najwyższej dyscyplinie wróżki doskonale znają swoje miejsce, obowiązki i ciążącą na nich odpowiedzialność. Każde z nich jest wyspecjalizowane w wąskiej dziedzinie, ale właśnie tego oczekuje od nich Flota. Siła ekspedycji tkwi w kooperacji. Zadania rozbijane są na mniejsze części, wróżki zajmują się tym, w czym są najlepsze.
Wampiry z zasady muszą zapracować na zaufanie fae. Wysoka umieralność wśród młodej krwi sprawia, że wróżki nie traktują ich jako pewnych inwestycji. Jednak jeśli wampir udowodni, że potrafi przetrwać, myśleć i dostosować się do wróżkowego stylu życia, dyskusja znacząco się zmienia. Wtedy staje się szansą na wartościowego członka społeczeństwa. Kto wie, jeśli się postara może nawet dostanie odpowiednie imię?
Ekspedycje nie przemierzają światów bez określonego celu. Flota inwestuje w statki, więc te muszą przynieść jakiś zwrot. Na dowództwie ekspedycji ciąży wielka odpowiedzialność. Wynik wyprawy ukształtuje ich przyszłość.
Nie znaczy to jednak, że na statku nie ma miejsca na zabawę. Każdy musi czasem odreagować. Z biegiem lat fae znalazły wiele powodów do świętowania podczas swoich długich wypraw. Każdy sukces, a nawet i każda większa strata, wiąże się z jakimś rytuałem, zwyczajem. Czy to rozbicie nowego obozu, odnalezienie źródła zasobów, technologii czy ostatnie pożegnanie starego towarzysza- wróżki mają swoje sposoby celebracji.

Obrazek

Gabinet Profesora
Wykończenie laboratorium tak, żeby spokojnie można było w nim prowadzić badania było wyzwaniem. Obieżyświat, mimo wszystkich swoich magicznych właściwości, nie przypominał w żaden sposób zawilgłych lochów kojarzonych z więzieniem czy salą tortur. W dziwny sposób był nawet przytulny, zwłaszcza jeśli udało się zapomnieć o celu istnienia okrętu. Zadbanie o sterylność, odpowiednie wietrzenie czy dostęp do świeżej wody, nie mówiąc o wygodnym usuwaniu odpadów to była kwestia wielu kompromisów i przemyślanych rozwiązań technicznych. Na początku ich współpracy pewnie fae nie byłyby tak skore do ustępstw, ale w końcu udało się zbudować porozumienie. Potrzebowali siebie.
W pomieszczeniu było zaskakująco jasno - pod sufitem unosiły się świetliste kule, lewitujące bliżej poruszającej się po pokoju postaci. Kolejny, szalenie wygodny wynalazek - nie trzeba było doświetlać niczego świecami, z czym przyszło im wzrastać setki lat temu. Nie było mowy o niestabilnej magii, którą znali z przeszłości. Z wiekiem robili się coraz bardziej wygodniccy, zresztą trudno było ich za to obwiniać. Gdy ma się takie znaczenie we flocie, można chcieć obrastać w luksusy, na tyle, na ile w ich egyzstencji było to możliwe.
Na samym środku pomieszczenia ustawili sobie stół - długi, niezbyt szeroki, z mocnego drewna. Z początku oponowali, ale w końcu zgodzili się na obicie go skórą. Miało to pewne zalety, chociaż zapach wciąż pozostawał drażniący. Wszelkie płyny ustrojowe, jeśli opdowiednio szybko je uprzątnąć, nie zostawiały po sobie śladów, czego nie można by powiedzieć o litym drewnie czy kamieniu. Kompromisy. Ktoś ich kiedyś zapytał, dlaczego nie podłożyli czegoś pod skórę, żeby leżącym na nich osobom było wygodniej. Trudno im było zrozumieć ten sentyment. Na wygodę obiektów nie ma czasu, a pacjenci są zbyt zajęci swoim cierpieniem, żeby faktycznie zauważyć, że leżą na twardej powierzchni.
Drobna kobieta leżąca na stole wydawała się jeszcze mniejsza. Nic bardziej mylnego. Dzierzba budziła respekt, nawet teraz, kiedy mogła się wydawać bezbronna. Jej ciało pokrywała gruba, rdzawa skorupa brudu, pyłu i zaschniętej krwi, jej ramiona pokryte były setkami blizn, a poszczególne skrawki skóry nie pasowały do siebie. Kobieta wpatrywała się w sufit jednym okiem, gdyż drugi oczodół pozostawał pusty.
- Mamy coś dla ciebie - zapewnili, pochylając się nad kobietą. Ostrożnie usunęli resztkę ubrania, po czym metodytcznie i delikatnie zaczęli obmywać jej ciało. Nie chcieli brudu. Nikt inny nie spotykał się z tak delikatnym traktowaniem. - Nie znaleźliśmy oka w tym samym kolorze, ale powinniśmy być w stanie je dobrze połączyć - mówili spokojnym tonem. Ich głos był cichy, niemalże niknął w szumie pracującego okrętu. Uśmiechali się do niej łagodnie, jak zatroskany rodzic.
- Wszystko będzie w porządku, obiecujemy. Będziesz jeszcze wspanialsza - sięgnęli po niewielki flakon wypełniony czerowną cieczą. Buteleczka została dokładnie opisana, żeby przypadkiem nikt się nie pomylił: “uzdrawianie”. Wychylili zawartość jednym chałstem, a ich twarz rozświetliła się delikatną, błękitnawą poświatą. Grymas bólu pomieszanego z ekstazą wykrzywił ich usta. Każdy kolejny raz był tak samo ekscytujący jak pierwszy.
Smak magii nigdy nie mógł im się znudzić.

Wampiryczne przeszczepy
Żeby wampir był w stanie dalej funkcjonować, potrzebuje tylko głowy. Cała reszta w zasadzie może być zbudowana z części zastępczych, jeśli akurat jego ciało z jakiegoś powodu nie nadaje się już do użytku. Są, oczywiście, szczęśliwcy, którzy w wielkich bojach nie utracili nic oryginalnego. Są tacy, którzy samodzielnie postanowią się ulepszyć, w poszukiwaniu siły i potęgi.
W hordzie monstra nie robią na nikim wrażenia, a wręcz niektórzy czempioni preferują w swoich pierwszych liniach widzieć stworzenia, którym dalej od ludzi, a bliżej do bestii. Nikogo nie zdziwią zatem ogony, dodatkowe ręce czy kolor skóry, który nie pasuje do twarzy. Dłonie zakończone ostrymi szponami, wyjątkowo ostre kły, pasujące bardziej do niedźwiedzia niż do człowieka - kwestia odrobiny samozaparcia i chęci kogoś, kto akurat potrafi posługiwać się magią uzdrowień. Limitem jest wyobraźnia i charakter właściciela mózgu, który jest kluczowy.
Dlaczego? Dlatego, że przeszczepy potrafią zmienić wampira. Potrafią go jeszcze bardziej odczłowieczyć, potrafią dogłębnie zmienić jego charakter. Czasami, będzie to drobiazg; zmiana gustu co do ubioru, nagła niechęć do jakiegoś zapachu. Jednak im więcej przeszczepów, tym łatwiej się zatracić. Do którego momentu pozostaje się tym, kim było się na początku?

Obrazek

Gabinet Dziekana
Fairbrain siedział wpatrzony w dywan w gabinecie. Nie był pewien ile czasu Karen szukała odpowiedniej pralni, ale w końcu udało się wywabić plamy pozostawione przez glebę, którą przyniósł któryś z magicznych ogrodników. Labirynt rósł, a żywopłoty pięły się ku niebu. Tym razem poświęcił naprawdę dużo czasu na wszystkie protokoły bezpieczeństwa, by najmniejsza iskra nie zagroziła jego ulubionemu, pełnemu życia projektowi.
To nie był jedyny jego projekt w ostatnim czasie. Ponowne otwarcie bram Brakebills było tylko kwestią czasu. W okresie wakacyjnym przeprowadzili kolejne egzaminy wstępne, a już w październiku jego studenci mieli przekroczyć progi głównego budynku. Idealna cisza miała zostać przerwana i choć nigdy nie przyznałby tego na głos, trochę tęsknił za studenckim gwarem. Sale lekcyjne wkrótce znowu wypełnią się młodymi magikami, a w okolicach Chatki fizycznych znów zaczną lewitować pierwszoroczni. Drzewo nad Herbaciarnią rozkwitnie feerią barw, a Dom Iluzji znowu zacznie wydawać się nie do końca materialny. Bibliotekę wypełni szum przekładanych kartek, a zapach kadzideł będzie się unosił tarasów Domu Świadomości.
Na biurku, pod niedopitą butelką whisky, leżały plany otwarcia. Odpowiednio dostosowane menu, wybrane wina bankietowe i wreszcie, zatwierdzony wystrój. Na krześle obok leżały próbki materiałów, a pod biurkiem stała zamknięta skrzynka pełna różnych trunków. Wszystkoe odpowiednio opisane, dobrane do potraw.
Dziekan westchnął sobie cicho, odrywając wreszcie wzrok od dywanu i upił łyk ze szklanki. Jeszcze tylko ostatnie kilka dni spokoju.

Życie w Brakebills
Studenckie życie w Brakebills nie odbiega bardzo od kinowego wyobrażenia studentów rodem z amerykańskiego uniwersytetu. Studenci przechadzają się po wysokich korytarzach, otaczają ich opasłe tomy, a na zajęciach żywo dyskutują. Jednakże, to nie wszystko; niemal zewsząd czuć tu magię - czy to w głupich sztuczkach, które chętnie praktykują uczniowie ze wszystkich domów: magii natury, fizycznej, mentalnej, iluzji, wiedzy czy uzdrowień, czy w poważnych rytuałach przeprowadzanych pod osłoną nocy. Nikt nie chce być wyrzucony z uczelni, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia, a niektórzy są wyjątkowo ciekawscy.
Brakebills jest elitarnym klubem - niemal wszyscy się znają, a już na pewno wszyscy na jednym roku, każdy w jakiś sposób czuje się wyjątkowy. Studenci są szybko uświadamiani o tym co było ceną za ich magię. Ich przeszłe cierpienia jednak nie przeszkadzają im w wygłupach, koceniu pierwszorocznych czy dzikich imprezach. Nie przeszkadzają im też w swoistym poczuciu rodzinności, zwłaszcza w ramach swoich domów. Bo niejednokrotnie, dopiero w Brakebills czują się zrozumiani.
Na czele uczelni stoi Dziekan Fairbrain, wysoki cynik, specjalista w dziedzinie magii ochronnej. Niejedno widział i raczej trudno go zaskoczyć, chociaż studenci niezmiennie próbują. Nigdy się nie przyzna, ale zależy mu na bezpieczeństwu podopiecznych, mimo złośliwych komentarzy reszty kadry profesorskiej.


Obrazek

O’Brain’s Pub
O’Brian’s Irish Pub wyglądał dokładnie tak jak go zapamiętała. Ciepłe słabe światło i wystrój, który krzyczy “irlandzki pub” dla wszystkich, którzy nie wiedzą wiele o Irlandii. Jej oczy przebiegały po twarzach gości, trochę nieśmiało, zachowując pozory dyskrecji. Każda siedząca w pubie osoba mogła być jednym z nich. A przynajmniej tak jej powiedziała Allison. Trzymając się blisko starszej koleżanki czuła jak napięcie łapie ją za gardło. Zatrzymały się przy barze. Allison oparła się wygodnie o kontuar, jakby była u siebie, wzrokiem złowiła barmana. Pomimo ruchu, nie musiały czekać długo. Mężczyzna przywitał się z Allison, przez chwilę rozmawiali przyciszonym głosem, słowa ginęły gdzieś w szumie muzyki i dźwięków życia pubu. Czekała, przerwanie im byłoby nie na miejscu, ale nigdy nie była cierpliwa. Była o krok od odpowiedzi, od poznania takich jak ona, nie ma czasu na small talk. Jej oczy znów się rozbiegały, próbując złowić cokolwiek dziwnego, wskazującego na obecność guślarzy. Natłok osób, naklejek z symbolami, które mogły być magicznymi runami lub reklamami salonu tatuażu i niczym pomiędzy, głupich durnostojek niby nadających klimatu, to wszystko sprawiało, że szukanie czegokolwiek było niemożliwe. Nie wiedziała gdzie patrzeć.
-Słyszeliśmy już o tobie - chociaż zdawało jej się, że mężczyzna nie podniósł głosu, usłyszała go całkiem wyraźnie. Oboje z Allison patrzyli w jej kierunku, uśmiechali się przyjaźnie, ale oczy pozostały przenikliwe. - I chcielibyśmy usłyszeć więcej, ale od ciebie. Porozmawiamy?
Poprowadził je drzwiami na zaplecze, zatrzymując się w połowie wąskiego korytarza. Jego palce pobiegły po wiszących na ścianie plakatach wyraźnie czegoś szukając. Dopiero kiedy znalazł klamkę zdała sobie sprawę z wiszącej na niej iluzji. Wąskimi stromymi schodami zeszli do piwnicy. Otulił ją zapach stęchlizny i czegoś jeszcze, czego nie potrafiła nazwać.
-Nie ma nas dzisiaj dużo, ale próbujemy umówić się wszyscy jakoś na październik.
-Na sabat? - zapytała cicho, a po krótkiej chwili guślarze odpowiedzieli jej zduszonym śmiechem.
-Nie, na imprezę. Nie znasz człowieka póki nie zagrasz z nim w magicznego beerponga.

Życie guślarzy
Guślarze nie mają dostępu do luksusu jakim jest pewne źródło informacji na temat magii. Szukają odpowiedzi na własną rękę, wymieniając się doświadczeniami i ucząc się od siebie nawzajem. Nie mają wstępu do Brakebills, ale też nie należą już do niemagicznego świata. Stoją gdzieś pomiędzy, szukają wsparcia i zrozumienia w wąskiej społeczności, jaką sobie budują.
Z bardzo ograniczonymi możliwościami finansowymi, guślarze nie mogą pozwolić sobie na ekstrawagancję. Pracują z tym, co akurat mają pod ręką. Spotykają się w opuszczonych magazynach, prywatnych mieszkaniach, na zapleczach barów i sklepów, w których pracują. Osobno nie mają nic, ale razem posiadają dokładnie tyle, by zbudować fundament pod nową sektę.
W odróżnieniu od magików szkolonych w Brakebills, guślarze stawiają większy nacisk na współpracę. Łącząc swoje siły mogą rzucać potężniejsze zaklęcia. Ich magia jest dziksza, mniej wyliczona i o wiele bardziej ryzykowna. Nic nie równa się z przypływem ekscytacji jaki daje współczarowanie. Prawdziwa siła sekty pochodzi ze wspólnej pracy i wysiłku jej członków.


“Honk!" he yelled. "Honk honk honk honk honk honk honk!" His classmates agreed.
DISCORD

4 Obrazek

Awatar użytkownika
Moje RPGi
Story of Magic - Aideen, Lysander

 girlrauhl69

#61357 24 wrz 2023, 15:34

Z każdą zapowiedzią jest coraz lepiej, więc zacieram niecierpliwie rączki. Profesor wydaje się intrygujący, a zarazem przerażający - podoba mi się to.

Awatar użytkownika
Pomógł(a) : 1 raz
 Dorek Chlorek#8650

#61359 25 wrz 2023, 1:53

Kocham magiczny beerpong
Obrazek

Awatar użytkownika
O mnie
Zapalony RPGowiec z prawie 15 letnim stażem w temacie, akolitka Zakonu Czarnego Mnicha i wychowawczyni na obozach rpgowych.
Moje RPGi
Story of Magic!
Podziękował(a): 21 razy | Pomógł(a) : 6 razy
 kira_96

#61360 25 wrz 2023, 19:05

Houndour pisze:
25 wrz 2023, 1:53
Kocham magiczny beerpong
+1, guślarze muszą się zgadać xD

Awatar użytkownika

#61371 01 paź 2023, 15:52

Czekam Czekam, tak bardzo!