Trochę rozgadałam się na inny temat, niż miałam zamiar, a więc - do meritum. Jestem w stanie zrozumieć, że strata ukochanej twarzy przez nieuwagę czy brak czasu na posta jest nieprzyjemna, ale takie rzeczy się zdarzają i trzeba się z tym pogodzić. Ostatnio jednak coraz częściej zauważam kuriozalne sytuacje związane zarówno z łapaniem, jak i traceniem swoich wyglądów - na tyle abstrakcyjne, że zaczynam się zastanawiać, czy wciąż moimi współgraczami są dorośli ludzie. Sytuacja, która mnie tu przywiodła miała miejsce wczoraj i generalnie do tej pory nie wiem, co mam powiedzieć - zarówno ja, jak i reszta ekipy Sydney, która w tym momencie jest chyba w tak samo wielkim szoku, co ja.
Multikonto zarejestrowałam wczoraj wieczorem, po północy złapałam wygląd, którego poprzednia właścicielka nie zaczęła gry. Właścicielka i jednocześnie adminka. Przedłużyłam rezerwację, zmieniłam sobie nick, wypełniłam profil i poszłam spać. Dziś rano czekała na mnie niespodzianka - brak dostępu do konta, ewidentnie zmienione hasło. Napisałam do ekipy, miałam podać parę szczegółów dotyczących konta, po czym admini przywrócić mi dostęp. Chwilę po tym dostałam poniższą wiadomość:

Zacznę od tego, że nie piszę tego, by zrobić Sydney złą renomę - sprawę przedyskutowałam z jedną z administratorek i sama przyznała mi, że to nie jest coś, co należy zamieść pod dywan, a konsekwencje zostaną wyciągnięte. Dodam też, co już zresztą napisałam w odpowiedzi na tę wiadomość, że szanuję odwagę i przyznanie się, co jednak nie zmienia wagi przewinienia.
Poprzedni temat w Oku pyta kiedy pbf przestało być zabawą, a stało się wojną? i właściwie podbiłabym to pytanie. Kiedy coś, co miało być rozrywką, zaczęło być ciągłą walką o wizerunki, o nazwiska, o pomysły na postać? Kiedy z dorosłych ludzi zmieniliśmy się w, jak ktoś to już kiedyś ładnie ujął, dzieciaki w wielkiej piaskownicy, które kłócą się o łopatkę? Chciałabym znać odpowiedź, choć raczej nikt z nas jej nie zna. Mam nadzieję, że Cariret zamiast chować urazę, wyciągnie z sytuacji lekcję, a inni - zarówno admini, jak i gracze - zastanowią się, czy warto porzucać dobrą zabawę na rzecz kłócenia się i robienia sobie wzajemnie świństw.