#65 Fora gorszego sortu

Miejsce na tematy w których od ponad roku nikt się nie udzielał.
ODPOWIEDZ ]

#28687 25 cze 2017, 15:57

Ile lat bym nie grała na forach, praktycznie od samego początku spotykałam się ze stwierdzeniami, że fora realne, typowe SL-e to dramat, wylęgarnia wszystkiego co najgorsze i jakim w ogóle prawem takie fora mogą istnieć. Tym dramatem jest wszystko - począwszy od dopieszczonych wyglądów, przez mechanikę (a raczej jej brak), sposób prowadzenia postaci, sposób gry, rozgrywane wątki.
W rozmowach całkowicie niezwiązanych z tematem potrafią się pojawić wtrącenia sugerujące, że te SL-e to jednak są jakieś dziwne, jak można na nich grać i w ogóle po co ich tyle się tworzy.
I zastanawia mnie skąd bierze się ta ogromna niechęć do tego typu for, a także dlaczego stanowią one tak duży problem dla pewnej grupy osób (wiadomo gracze tego typu for nie mają z nimi problemu :lol: ). Można w wielu tematach, chociażby w tym dziale spotkać się z bardzo negatywnymi opiniami na temat SL-i. Może wychodzę z dziwnego założenia, ale dopóki komuś coś sprawia przyjemność, a przy tym nie robi krzywdy nikomu innemu to niech sobie robi co chce, a w tym przypadku gra tam, gdzie ma najwięcej z tego frajdy. Bo przecież nikt wam nie robi krzywdy tworząc kolejną postać z wizerunkiem Niny Dobrev na jakimś forku, które osadzone jest w jakiejś tam mieścinie w USA i sobie po prostu gra tak jak lubi, i w taki sposób w jaki sprawia mu to przyjemność.
Nigdy nie spotkałam się z tym, aby gracze for realnych robili problem z istnienia for zwierzęcych, for fantasy i innych tego typu, a wręcz przeciwnie w prywatnych rozmowach spotykałam się ze stwierdzeniami, że niech każdy gra tam gdzie mu się podoba i tyle.
Tak więc o co chodzi? Bo ja naprawdę jestem ciekawa tego innego niż mój punktu widzenia i chciałabym też zrozumieć co jest przyczyną tak negatywnej opinii na temat tego typu for. Bo niestety mam dziwne obawy, że wszystko się sprowadza do braku tolerancji dla rzeczy, które w czyimś mniemaniu są głupie, gorsze i pozbawione sensu.

Nie chodzi mi o to, że nie można wyrażać swoich negatywnych opinii czy też mieć innego zdania, bo tak. Nie. Każdy ma prawo uważać co chce i mieć swoją własną opinię. Chciałabym jednak poznać te racjonalne argumenty przemawiające za tym, że fora tego typu są gorsze. Bo wiecie, mogę uważać, że ten czy tamten wątek to żenada. To czy tamto forko to dramat. Ale nie trąbię o tym wokół, bo w sumie... Po co? Co mi do tego?

#28688 25 cze 2017, 16:07

Mam dziwne wrażenie, że ten temat bije do mnie, co jakoś mnie nie dziwi. Jako, że niespecjalnie chce mi się pisać po raz enty to samo to się wyręczę kimś innym :lol:
Akurat na Visionlighthouse pojawił się podobny temat tutaj. Mam podobne zdanie co zamieszczone tam przez Amavitha.

Może na tym poprzestanę bo gdybym faktycznie napisała tutaj swoje zdanie to obawiam się, że SLowcy uznaliby to za obrazę (albo raczej dotkliwą prawdę), a w gównoburze mi się bawić już nie chce. Niestety żyjemy w takich czasach, że bolesna prawda jest przez wielu uważana za hejt/rasizm/nazizm/seksizm/brakpoprawnościpolitycznej/wpiszwtomiejscedowolnestrasznesłowo, a wolność słowa nie istnieje jeśli masz inne zdanie niż reszta ogółu ;)

#28690 25 cze 2017, 16:15

Hasira pisze:Mam dziwne wrażenie, że ten temat bije do mnie, co jakoś mnie nie dziwi. Jako, że niespecjalnie chce mi się pisać po raz enty to samo to się wyręczę kimś innym :lol:
Akurat na Visionlighthouse pojawił się podobny temat tutaj. Mam podobne zdanie co zamieszczone tam przez Amavitha.

Może na tym poprzestanę bo gdybym faktycznie napisała tutaj swoje zdanie to obawiam się, że SLowcy uznaliby to za obrazę (albo raczej dotkliwą prawdę), a w gównoburze mi się bawić już nie chce. Niestety żyjemy w takich czasach, że bolesna prawda jest przez wielu uważana za hejt/rasizm/nazizm/seksizm/brakpoprawnościpolitycznej/wpiszwtomiejscedowolnestrasznesłowo, a wolność słowa nie istnieje jeśli masz inne zdanie niż reszta ogółu ;)
Wręcz przeciwnie! Zainspirowała mnie dyskusja na facebooku, która była raczej niskich lotów i dało się z niej wywnioskować jedno, że ci którzy na takich forach grają są po prostu gorsi i nie mają prawa bytu. Jak dla mnie to czysta hipokryzja, którą ciężko mi zaakceptować i którą równie ciężko mi zrozumieć, bo w czym przejawia się to, że te fora są "gorsze"?
Niejednokrotnie miałam przyjemność prowadzić wątki właśnie na forach SL z osobami, które kreowały świetne postaci, które świetnie pisały i których karty postaci czy też posty czytało się równie dobrze, co świetną powieść. No i teraz powstaje pytanie, co jest takie złego w tego typu grze?

#28691 25 cze 2017, 16:24

Wydaje mi się, że ludzie żyją po prostu stereotypami, że SLy są robione po to by po prostu uprawiać cyber-seks i niestety bardzo często właśnie o to chodzi (piszę to ze swoich obserwacji, czasem przeglądam sobie losowe wątki w SLach i niestety bardzo często na takowe trafiam) Poza tym wiadomo jak to wygląda - czarne owce psują opinie wszystkim, chociaż mogą być nawet mniejszością.

W ogóle istnienie SL może najbardziej boleć "PBFowców starej daty", którzy pamiętają czasy kiedy SLów nie było wcale - zastępowały je zwierzęce fora, które w sumie są SLami no ale zwierzęcymi :lol: Jak wiadomo byliśmy wtedy młodzi, większość z nas raczej wtedy jeszcze nie wiedziała na czym w ogóle polega seks, to też i takie fora miały branie. Teraz gdy gracze PBFów są starsi to i target po prostu się zmienił bo wielu może już nie bawić granie wilkiem, psem czy innym kotem.

Tej gównoburzy to na grupie nie widziałam, trza poczytać xD Zawsze mnie bawią, bo to bitwy ala "PC Master Race" "Android vs iOS" "Nvidia vs Raddeon" itp.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2017, 16:26 przez Hasira, łącznie zmieniany 1 raz.

#28694 25 cze 2017, 16:33

Użycie słowa "gorsze" uważam za mocno przesadzone.

A czemu gracze z innych forów nie lubią/hejcą SLe? Tyle ile jest osób, tyle jest opinii i nie sposób odpowiedzieć na to pytanie jakoś ogólnie. Jedyne co można stwierdzić na pewno, to fakt, że są to opinie personalne i subiektywne.

Kiedyś zaciekawił mnie fenomen SLi i chciałam tego spróbować i przekonać się jak tam jest. Znalazłam jakieś forum, które moje oczy dały radę znieść [naprawdę podziwiam tych, którzy potrafią funkcjonować w miejscu, gdzie tekst zlewa się z tłem w takim stopniu, że dopiero zaznaczenie tekstu pozwala cokolwiek odczytać] i przejrzałam co potrzebne było mi na start. Siedziałam dłuższą chwilę z kursorem myszki nad linkiem Rejestracja i zastanawiałam się, co ja właściwie tam będę robić. Smutne było to, że odpowiedź brzmiała krótko i prosto "nic", bo to forum niczym się nie różniło od życia codziennego w realu, no może poza tym, że było ulokowane w jakimś zagranicznym mieście. Nawet przełknęłabym tam te chowane profile, te okropne gify, których nie znoszę, ba! nawet ten html w kartach postaci [admini drodzy, uporządkujcie te kody, bo tam bajzel jest i wszystko w jednej linijce] i ich maksymalne skrócenie, ale nie brak urozmaicenia i stagnację utopii, w której brak przestępstw, brak czegokolwiek co by zagrażało szczęśliwej egzystencji. No i jak ma być MG, to warto nie robić formularzy zgody na jego ingerencję, tylko niech sobie wpada do kogo chce i mąci w życiu mieszkańców tak jak los mąci w prawdziwym życiu, które przecież jest na forum przeniesione. Niech będą przestępcy, niech będzie policja, niech tam się coś dzieje, bo jak na razie to wieje nudą, przynajmniej dla kogoś kto grał na innych typach forów.
Powyższa opinia jest tylko moja, takie mam odczucia i z takich powodów niestety nie widzę siebie grającej na SLu, nawet gdybym miała większość swoich preferencji graficzno-kodowych schować do szuflady i zaakceptować to, co na danym forum stety-niestety jest.

Awatar użytkownika
Pomógł(a) : 17 razy

#28695 25 cze 2017, 16:35

Każdemu wedle potrzeb, no.
Dokładnie. Ktoś chce grać w SLa? Gra w SLa. Ktoś chce grać wilkiem/smokiem/surykatką? Ok. Ktoś chce grać magiem level 100? W porządku. A w czym to mnie przeszkadza? Niestety są jednostki, które klasyfikują ludzi na gorszych i lepszych na podstawie tematyki forum, co jest oczywistą bzdurą i pokazuje tylko poziom tych osób.

#28696 25 cze 2017, 16:42

Hasira jasne, ja rozumiem, że trafiają się dziwne jednostki, dziwne wątki i poziom "twórczości" niektórych autorów jest godny pożałowania, ale... To nie jest tak, że takie rzeczy się zdarzają na jednym określonym typie for. Ba! Jestem skłonna przyznać, że to nie jest problem w ogóle rodzaju for, ale tego, że no cóż... Są różni ludzie, z różnym poczuciem estetyki, z różnym gustem i w ogóle tacy, no różni xd nie chcę być chamska :/ No i to dotyczy każdej sfery naszego życia, a nie wiedzieć czemu nikt nie patrzy na ten problem, powiedzmy całościowo ale na zasadzie, że tylko te cholerne SLe są siedliskiem całego raka w internecie. No ale ok... To czyjś rak i to jego problem, jego sprawa. Ja nie piszę, że fora zwierzęce to rakowisko i jak można grać jakimś psem, co oni głupi? Bo nawet jeżeli tak uważam to nie wydaje mi się, aby kogokolwiek z grających na tego typu forach interesowała moja opinia, no i w sumie to istnienie tych for jest dla mnie całkowicie obojętne. Niech sobie będą, niech sobie grają, niech sobie robią co chcą, bo serio to w żaden sposób nie dotyczy mnie.

Aliceparks ja cię przepraszam najmocniej ale...
Znalazłam jakieś forum, które moje oczy dały radę znieść [naprawdę podziwiam tych, którzy potrafią funkcjonować w miejscu, gdzie tekst zlewa się z tłem w takim stopniu, że dopiero zaznaczenie tekstu pozwala cokolwiek odczytać] i przejrzałam co potrzebne było mi na start.

To jest stwierdzenie tak zajebiście mocno pozbawione sensu, że ja nawet nie wiem o co chodzi. W ten sposób możemy podejść do każdej jednej strony, każdego jednego bloga, każdego jednego portalu. Mogę teraz specjalnie posiedzieć chwilę i poszukać for, które nie są SLami, a które są super jasne i który mają niski kontrast pomiędzy poszczególnymi elementami. Nie wiem na przykład forum Hasiry o smokach - jego styl - który mi się tak swoją drogą bardzo podoba - można byłoby spokojnie wrzucić na jeden czy drugi SL :lol: i nadal byłoby ładnie.
Podobnie jak dalsze twoje argumenty dotyczące gifów czy użycia hoveru w profilach jest... Absurdalny? Bo to nie jest tak, że tylko tego typu fora z nich korzystają? Gify są w ogólnym powszechnym użyciu w internecie? W klawiaturze na telefonie mam już nawet obok emoji do wyboru gify :v także o co chodzi? Bo serio. Teraz ABSOLUTNIE nie rozumiem o co biega.

#28698 25 cze 2017, 16:58

Baranina pisze:To jest stwierdzenie tak zajebiście mocno pozbawione sensu, że ja nawet nie wiem o co chodzi. W ten sposób możemy podejść do każdej jednej strony, każdego jednego bloga, każdego jednego portalu. Mogę teraz specjalnie posiedzieć chwilę i poszukać for, które nie są SLami, a które są super jasne i który mają niski kontrast pomiędzy poszczególnymi elementami. Nie wiem na przykład forum Hasiry o smokach - jego styl - który mi się tak swoją drogą bardzo podoba - można byłoby spokojnie wrzucić na jeden czy drugi SL :lol: i nadal byłoby ładnie.
Podobnie jak dalsze twoje argumenty dotyczące gifów czy użycia hoveru w profilach jest... Absurdalny? Bo to nie jest tak, że tylko tego typu fora z nich korzystają? Gify są w ogólnym powszechnym użyciu w internecie? W klawiaturze na telefonie mam już nawet obok emoji do wyboru gify :v także o co chodzi? Bo serio. Teraz ABSOLUTNIE nie rozumiem o co biega.
Najczęściej brak kontrastu na linii czcionka-tło spotykam na SLach. Nie mówię, że na innych forach ten problem nie występuje, bo się pojawia, chociaż nie tak często, a przynajmniej ja się sama z tym nie spotkałam. Moje oczy nie lubią jasnych stron, zwłaszcza w połączeniu z równie jasnymi czcionkami.
Ja uważam gify na PBFach za zbędne, ktoś inny uważa je za dobry dodatek i super, nie mam nic przeciwko. Napisałam w swoim poście o moim podejściu do chęci liźnięcia SLa i czemu to nie wyszło pomimo tego, że byłam chętne przełknąć istnienie na takim PBFie rzeczy, których nie lubię, jak właśnie gify w avatarach/podpisach czy chowanie profilów za avatarami [co uważam, za bezsens, bo w końcu po to są by je było widać, ponownie jest to moja osobista subiektywna opinia].
Nie rozumiem też czemu uważasz moją całkowicie subiektywną opinię za absurd. Ja nie lubię tego i to jest powód by to - nie wiem - krytykować? wyśmiewać? Nigdzie nie twierdziłam, że to jest złe, jedynie, że ja takich rzeczy nie lubię.

Awatar użytkownika
O mnie
to ja jestem tą dziwną ciocią, przed którą ostrzegała cię rodzina
Podziękował(a): 18 razy | Pomógł(a) : 24 razy

 bezimienna

#28699 25 cze 2017, 17:05

Znowu ten temat. :roll:

Cóż, będę szczera - bawią mnie niektóre te fora. Ostatnio widziałam forum Szczecin zrobione przez ludzi którzy nigdy nie żyli w moim mieście. Cytując opis: bezdomnych się tam pali na ulicach i nikogo to nie dziwi. (To autentycznie wisiało tam w ogłoszeniu.) Albo świetne lokacje typu chodnik. :lol: W dziale z moim osiedlem sklep, którego nigdy na oczy nie widziałam. Sorka, ale to było po prostu głupio-śmieszne i nie widzę innej opcji niż parsknięcie przed monitorem i wyrobienie sobie jakiejś opinii. I wiem, że Szczecin to hardkorowy przypadek, ale większość SL-i to wciąż słabo jakościowe fora z wyglądem na jedno kopyto, na których nie umiałabym się bawić. Mam wymieniać racjonalne argumenty za tym, że takie fora są gorsze? Mogłabym tak cały dzień, bo w większości są o wiele za mało dopieszczone jak na moje standardy, a postacie na nich często nie mają racji bytu przez wzgląd na ich charakter nie poparty jakąkolwiek sensowną biografią, a to przecież rzeczywisty świat, a nie fantastyka gdzie większość chwytów dozwolona. Co w związku z tym? Ano nic.

Jest na "rynku" PBFowym pierdyliard różnych tworów dostosowanych do potrzeb różnych ludzi i każdy gra sobie gdzie chce. Chcesz poważne high fantasy to idziesz na poważne high fantasy. Chcesz iść na imprezę i znaleźć sobie chłopaka swoją Daddario albo inną hot aktorką, idziesz na jakiś SL który skupia ludzi lubiących takie wątki. Dla mnie ta druga opcja zawsze będzie dziwna, bo dlaczego ktoś miałby się pukać w łazience skoro może grać dziką krasnoludką imieniem Uryna i rozwalać stoły w karczmach swoją wielką pałą, dla graczy SLi odwrotnie. :roll:

Wiecie jaki jest wasz problem drodzy SL-owcy? Brak dystansu do siebie i wieczne dramy. Tyle forów na naszym świecie już orano za nic, a jakoś nic sobie z tego nie robią. Co ktoś na Twórcach na fejsie napisze jakiś post niebędący reklamą, to jest 70% szans na to, że to drama jakiegoś SL-a albo Marvela/DC skupiającego zwolenników typowo Second Lifeowych wątków. Są jakieś mangowe fora o "tematyce yaoi / yuri", ludzie tam sobie piszą, wszyscy mają to w głębokim poważaniu. Jak myślicie, dlaczego? Bo nie odpowiadają na głupie zaczepki i nie tworzą wokół siebie negatywnej atmosfery.

A co do forek zwierzęcych, to iks de. Tam się takie inby potrafią odwalać, porno z Króla Lwa, sesje porodu kotów, wilki walczące mieczami. Ale zgadnijcie dlaczego nikt po nich zbyt często nie "ciśnie"? ^^ Ano, bo nie robią wokół siebie szumu. Kto chce kto tam gra, kto nie chce pisze xD i leci dalej.

Serio, z SL-owcami jest czasami jak z ludźmi którzy dają się prowokować 11-latkom wrzucającym na fejsa memy o papieżu i piszącym że Jan Paweł II gwałcił małe dzieci. Przecież to jest czysta prowokatorka, a reagowanie to karmienie trolli podniecających się waszą irytacją.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2017, 22:34 przez Bezimienna, łącznie zmieniany 1 raz.

#28700 25 cze 2017, 17:05

Zaznaczę, że mój stosunek do SLów jest poparty doświadczeniem pozyskanym przez próby grania na tych forach.
O ile rozumiem, że jest pewna rzesza wielbicieli tego gatunku forów i że chętnie na nich grają, to uważam, że to gatunek stosunkowo "inwazyjny".
Patrząc po takim Edenie większość zapowiadanych forów to właśnie SLe i elementy tego gatunku także przenikają do świata fantasy,sci-fi itd. I bynajmniej nie chodzi o wątki obyczajowe, bo te są również konieczne na PBFach, ale w umiarze. W końcu one dopełniają postać, tylko muszą pozostać w zdrowej równowadze ze światem przedstawionym i sesjami z MG.
Pozostałe fora stanowią pewną niszę i uważam, że na takim Edenie trochę trudno im się wybić.
Na SLach także dominują przeze mnie nielubiane multilokacje, relacje, informatory, w których wyraża się zgodę na to, co MG może zrobić postaci, a czego nie może i brak aktywnie działającego MG. I przede wszystkim brak obowiązkowych wątków dla całego forum, zwłaszcza, jeśli SL ma wpisany wątek kryminalny.
Ten wątek powinien oddziaływać na każdą z postaci, by wyglądał naprawdę super. W rzeczywistości taki wątek zamiast napędzać fabułę jest tylko nijakim tłem. I jeśli tworzę postać w oparciu o taki wątek to chcę mieć coś robić.
A zwykle właśnie jest tak, że jak się rejestruję na jakimś SLu to nie mam z kim grać, rozwinąć skrzydeł i bynajmniej nie dlatego, że nie próbuję, ale właśnie dlatego, że założenia forum mi na to nie pozwalają.
Autorka, w poście rozpoczynającym dyskusję napisała, że jeśli gra sprawia przyjemność i nikt nikomu w ten sposób krzywdy nie robi to niech sobie gra, gdzie chce.
I z tym się w sumie zgadzam, aczkolwiek jeśli idę na dane forum, nawet jak to jest SL z wątkiem kryminalnym to też mam pewne oczekiwania i też chcę, by gra na forum zgodnie z założeniami tego wątku sprawiała mi przyjemność. Jeśli go forum oferuje to chcę by moja postać mogła rozwinąć skrzydła zgodnie z tym, co napisałem w kp tworząc np. postać gangstera czy złodzieja. Chcę by ta postać nie była tylko jednym czy drugim z nazwy.
Jeśli idę na takie forum to nie chcę w pewnym sensie być postrzegany, jako użytkownik gorszego sortu, bo chcę wycisnąć coś więcej z forum. A tak bardzo często się czuję na SLach, kiedy stworzę postać zbyt odstającą od ogólnie przyjętej normy.
Nie dzielę graczy na lepszych i gorszych, ale również chcę tego samego od drugiego obozu. Względem siebie.
W moim odczuciu to, że nie mogę rozwinąć postaci tworzy też pewien obraz, że postacie nastawione na coś więcej niż spotkania towarzyskie są niemile widziane. Na takich forach nie szukam romansów, dram i moja postać często jest daleka od ideału. A tak postrzegam wiele postaci na tych forach, zaglądając czasem do ich kart. Nie szukam też umawianych relacji.
I ilekroć widzę jakieś forum SL, które wzbudzi moje zainteresowanie jako gracza grającego na PBFach coraz bardziej sceptycznie podchodzące do takiego forum i jestem skłonny się nie zarejestrować, by nie spotkać się z tym samym co na innych forach.

#28701 25 cze 2017, 17:15

Alice parks uważam te argumenty za pozbawione sensu bo... Te rzeczy o których napisałaś nie mają ŻADNEGO, absolutnie żadnego wpływu na fabułę czyli na to co jest tak naprawdę istotne na forach i w grze na nich. To jest argument tego rodzaju, co nie przeczytałam książki bo uznałam, że ta okładka i obrazek na niej nie do końca mi się podoba. A z tego co napisałaś można wywnioskować, że problem z SLami sprowadza się do tego, że ich wygląd jest jaki jest. Za twoimi argumentami dotyczącymi grafiki, użytych kolorów, efektów idzie krytyka całego rodzaju, gatunku for, co jest dla mnie niezrozumiałe i nieco absurdalne. Bo o treść tutaj chodzi, a nie o to czy ktoś gdzieś użył ładnego/brzydkiego hoverka. Zrozumiały byłby dla mnie przytyk dotyczący tego, że na przykład na tego rodzaju forach można spotkać ogromną ilość płytkich wątków, że nie ma stabilności i pewności ile dane forum pociągnie, że ludzie pojawiają się i znikają i ciężko tworzyć coś sensownego. I hej, to jest jak najbardziej trafne. Ale gify? Hovery? Kolory? To jest drugorzędne i możemy o tym dyskutować w kontekście absolutnie KAŻDEGO forum i KAŻDEJ strony. A tego typu idiotyczne argumenty latają tylko w kierunku SLi i to mnie mierzi. To wybiórcze postrzeganie tej "forkowej rzeczywistości".


A reszta postów pojawiła się dopiero teraz i jeszcze nie przeczytałam :v

#28703 25 cze 2017, 17:32

Baranina pisze:Alice parks uważam te argumenty za pozbawione sensu bo... Te rzeczy o których napisałaś nie mają ŻADNEGO, absolutnie żadnego wpływu na fabułę czyli na to co jest tak naprawdę istotne na forach i w grze na nich. To jest argument tego rodzaju, co nie przeczytałam książki bo uznałam, że ta okładka i obrazek na niej nie do końca mi się podoba. A z tego co napisałaś można wywnioskować, że problem z SLami sprowadza się do tego, że ich wygląd jest jaki jest. Za twoimi argumentami dotyczącymi grafiki, użytych kolorów, efektów idzie krytyka całego rodzaju, gatunku for, co jest dla mnie niezrozumiałe i nieco absurdalne. Bo o treść tutaj chodzi, a nie o to czy ktoś gdzieś użył ładnego/brzydkiego hoverka. Zrozumiały byłby dla mnie przytyk dotyczący tego, że na przykład na tego rodzaju forach można spotkać ogromną ilość płytkich wątków, że nie ma stabilności i pewności ile dane forum pociągnie, że ludzie pojawiają się i znikają i ciężko tworzyć coś sensownego. I hej, to jest jak najbardziej trafne. Ale gify? Hovery? Kolory? To jest drugorzędne i możemy o tym dyskutować w kontekście absolutnie KAŻDEGO forum i KAŻDEJ strony. A tego typu idiotyczne argumenty latają tylko w kierunku SLi i to mnie mierzi. To wybiórcze postrzeganie tej "forkowej rzeczywistości".
Jakbyś przeczytała w całości i dokładnie mój pierwszy post w tym wątku dostrzegłabyś, że napisałam również na temat tego, że fabularnie na sporej części SLi nic się nie dzieje, jest sobie utopijna rzeczywistość, w którym najgorszym co może się stać to zalanie mieszkania przez sąsiada z góry, złamany obcas czy spóźnienie się na autobus. Nie mówię, że na każdym SLu tak jest, ale na większości owszem. I ich "fabuła" nie ma nic wspólnego z realnym życiem w danym mieście, jak to Shappie w swoim poście napisała odnośnie Szczecina, a w większości sprowadza się do "życia w mieście X".
Baranina pisze:Ale gify? Hovery? Kolory? To jest drugorzędne i możemy o tym dyskutować w kontekście absolutnie KAŻDEGO forum i KAŻDEJ strony. A tego typu idiotyczne argumenty latają tylko w kierunku SLi i to mnie mierzi. To wybiórcze postrzeganie tej "forkowej rzeczywistości".
Nie każdy lubi jak ma wszystko schowane, nie każdy lubi jak strona mu się ładuje kwadrans, bo wszędzie narąbane gifów jak krowich placków na łące, nie każdy lubi jak mu ciągle coś miga przed oczami, nie każdy ma wzrok supermana i widzi kremową/jasnoszarą czcionkę na białym tle [czy ciemną na ciemnym tle] i potrafi to jeszcze odczytać bez bólu oczu. I jak pisałam już dwa razy, to co napisałam jest MOIM OSOBISTYM I SUBIEKTYWNYM spojrzeniem na SLe. Kto lubi tam grać to super, to jest preferencja tej osoby. Nie rozumiem natomiast, czemu najeżdżasz na mnie tylko dlatego, że wyraziłam swoje zdanie. Mnie się nie podoba, mnie nie odpowiadają pewne elementy i to już powód, by lecieć na mnie z kijem? A potem się dziwisz, czemu inni robią jazdy na SLe i osoby tam grające, jak wystarczy powiedzieć coś co nie pasuje do światopoglądu i już wielka drama, płacz i awantury nie wiadomo o co. Właściwie to SLowcy z twórcami fantasy mogą sobie podać ręce, jedni i drudzy mają gorące głowy i wystarczy byle co, by rozpętać trzecią wojnę światową.

Awatar użytkownika
O mnie
w wolnym czasie obserwujemy z Cycem dramy pbf, a w zajętym ciężko pracujemy nad planem zdobycia świata

#28709 25 cze 2017, 18:27

Lubię grać na sl'ach. Będę na nich grać i nikt mnie nie powstrzyma :evil: :evil: :evil: Kocham wyglądy sl'owe... Znaczy nie wszystkie, ok? Niektórych nie kocham... :/ Kocham te ładne!!!
Może jestem jakaś dziwna przez to, ale ja kocham tą estetykę, którą niektórzy ogarniają na sl'ach. Nie lubię natomiast grafik na forach fantastycznych i tych wyglądów. Chociaż fora Potterowskie zwykle trafiają w mój gust estetyczny, więc znowu nie jest także źle.
W każdym razie szanuję ludzi, którzy grają na forach, bo to forma rozwijania wyobraźni, może też uzewnętrzniania się. Jak ktoś tam wyżej pisał, jeśli to komuś pomaga, to niech sobie gra. Bubel napisała natomiast, że niech każdy gra gdzie chce i... Zgadzam się.
Ja rozumiem, że można czegoś nie lubić, ale to te negatywne nastawienie jest dla mnie najbardziej śmieszne.
Wszystkim, którzy grają na forach nie sl'owych życzę jeszcze lepszego MG niż macie, ciekawych sesji fabularnych i wszystkiego, czego Wam teraz brakuje do gry. Rozwijajcie się bez atakowania nas za to, że gramy na głupich sl'ach :D
Ja to nawet nie wiedziałabym nawet od czego zacząć kontratak, bo się forami fantastycznymi zwyczajnie nie interesuję...
Tu wjeżdża moja dobra rada: jeśli czegoś nie lubisz, to po prostu tego unikaj. Nie trzeba psuć od razu innym humoru.

#28716 25 cze 2017, 21:09

A ja nawet nie wiedziałem, że są jakieś hejty SLi. ;v
Hasira pisze:Wydaje mi się, że ludzie żyją po prostu stereotypami, że SLy są robione po to by po prostu uprawiać cyber-seks i niestety bardzo często właśnie o to chodzi (piszę to ze swoich obserwacji, czasem przeglądam sobie losowe wątki w SLach i niestety bardzo często na takowe trafiam) Poza tym wiadomo jak to wygląda - czarne owce psują opinie wszystkim, chociaż mogą być nawet mniejszością.
^ Przykra sprawa, ale prawdziwa.

Sam czasami przeglądam SLe (kilka razy próbowałem się w nie wbić) i 8 na 10 wątków, w które kliknę, dotyczą seksu. Trzymam kciuki za wasze umiejętności pisarskie, ale tutaj dorzucę, że większość tych wątków jest po prostu kiepska. I zaznaczę pogrubieniem: większość. Nie wszystkie. Już z braku lepszych możliwości niektóre takie fabuły czytałem; jeżeli to miało być erotyczne to proszę o kastrację. Teraz.

Czyli na pierwszy rzut: płytkość. Nie twierdzę, że każde forum fantasy, zwierzęce, mangowe albo sci-fi posiada same głębokie treści od których Dostojewskiemu łezka w oku by się zakręciła, Mickiewicz rzuciłby piórem, a Norwid kołysał się w przód i w tył, ale przez to, że nacisk jest na fabułę, a nie dramatyzm "naturalnych" sytuacji, mamy po prostu więcej sytuacji ciekawych. Kiedy na SLu rozegra się pięćdziesiąta z rzędu drama: "on kocha inną, a ja kocham jego przyjaciela, ale jesteśmy razem, bo łączy nas dziecko imieniem Maja", na forach pozostałych gatunków rozegra się pięćdziesiąt kompletnie różnych od siebie wątków. I to tylko dlatego, że jest więcej możliwości, twardsze podłoże.

Dwa: fora SL to jakaś inwazja. Jak plaga szarańczy, która wpierw werżnie się w całe twoje życie, otoczy cię z każdej możliwej strony, zrobi zamęt, a potem ucieknie. I tyle. Jeżeli siedzi się na takim Edenie, to nie ma opcji, by ominąć sto najbliższych zapowiedzi o miastach i wspaniałych wsiach. Jest wielkie boom, miliard stron z komentarzami, setki serduszek :hearts:, pomysły i pytania, forum zostaje otwarte... po czym przetrwa najwyżej tydzień z hakiem i już przepraszają, bo to jednak nie to, jednak nie czas, nie miejsce. Ręka by mi się trzęsła jak kamyk w mikserze, gdybym miał się zarejestrować (znowu) na czymś, co huknie o ziemię, nim napiszę kartę postaci.

Trzy: SLe co miały do zaoferowania to już zaoferowały. Świat fantasy można wykreować od podstaw. Dasz nową historię, nowe motywy, nowe rasy, zwierzęta, rośliny, regulaminy rządzące uniwersum. To zawsze będzie coś innowacyjnego i rozleglejszego - bo można fabułę rozciągać na nieskończenie wiele możliwości. A Second Life pozostanie ograniczone tym, co mamy za oknem lub na drugim kontynencie - jeszcze się nie spotkałem z SLem, na którym pojawiliby się kosmici. Nie powinno być zaskoczeniem, że w pewnym momencie pojawia się szary punkt i nie wiadomo, jak ruszyć naprzód, by rozgrywka nie stała się nudna. Może to ten brak perspektyw tak uśmierca SLe?

Cztery: nie czaję tego całego "hejtu na SLe". To jakbym sam uważał, że hejtujecie pozostałe gatunki, bo stale robicie z nas tych złych. Kiedyś to podkreślałem: nawet na takim Edenie, zrzeszającym wszystkie PBFy, co rusz widać mini druczek z tekstem: "głównie dla SLi". Nie powinno was nawet dziwić, że cała reszta (czyli gracze nie-slowi) czuje urazę. Wszak została potraktowana jako mniejszość. Mniejszość, której nie można było nawet wcisnąć w głupi temat dyskusyjny. Jak tutaj: czemu tytuł nie brzmi: "fora gorszego sortu, czyli dlaczego SLe nie lubią fantasy/mangowych/zwierzęcych, a fantasy/mangowe/zwierzęce nie lubią SLi"? A jednak nikt nie robi z tego powodu afery, choć przecież byśmy mogli. Zostaliśmy wykluczeni z problemu, który nas też dotyka. Skandal!

Więcej nawet: nikt nie mówi, że na SLach nie można grać. A grajcie gdzie chcecie. Tylko też trzeba brać poprawkę na to, że SLe nie są idealne i nigdy nie będą. Wam się podoba gra aktorem mieszkającym w willi, mającym trzecią żonę i dwa bordery; a nam się podoba eksplorowanie dzikiej puszczy wysadzonej jadowitymi chwastami, co wam nie zawsze odpowiada. Wy krytykujecie nas za to, jak prowadzimy fora lub za to, że wyrażamy swoje zdanie (a z tego co widzę - wielu graczy próbowało się w SLe wbić), ale my krytykować nie możemy, bo inaczej jesteśmy niedobrzy i brzydcy? Halo halo Franku. Halo halo Mietku. Czy ktoś z was próbował na poważnie wbić się w grę na forum mangowym? Albo zwierzęcym? Bo może tak, tylko nikt się nie wychylił i teraz sprawa prezentuje się jakoś tak nieciekawie. Wygląda na to, że my próbowaliśmy, nie udało się, więc okej, wyrobiliśmy sobie jakieś zdanie i temat zamknięty; zaś z drugiej strony pojawiła się grupka osób zamkniętych na swoje środowisko, która tego środowiska próbuje wybronić za wszelką cenę. Powtórzę: SLe też mają wady i te wady zawsze będą wytykane przez osoby, którym wadzą. W drugą stronę to działa dokładnie tak samo. Ktoś tu wyżej nawet zaznaczył, że nie lubi wyglądów forów fantasy. No i super.

Fakt faktem, ludzi grających na pozostałych gatunkach jest mniej, ale to jeszcze nie powód, by uważać, że 90% problemów dotyczy Second Lifów. Bo nie dotyczy. Te problemy są takie same, ale dostosowane do danej tematyki. (My też rozgrywamy neutralne, ludzkie wątki w stylu: X idzie ugotować makaron, a Y ścieli łóżko! Serio!) Dlatego tu mam z kolei wrażenie, że ludzie grający na SLach to odmienna mentalność; są bardziej krótkowzroczni, bo wpatrzeni w siebie i to, jak im jest źle, jak oni cierpią, jak ich obrzuca się błotem. A bo to was pierwszych? Różnica jest taka, że inni machną na to ręką i zaczną robić swoje - szlifować te całe zwierzęce wyglądy, poprawiać mechanikę walk rozgrywających się w galaktyce, rozszerzać bestiariusz. Za to większość adminów forów SL zwyzywa krytyków, popłacze się i zamknie forum, bo przecież po takiej fali hejtu już nic nie da się z nim zrobić.
Może jesteśmy bardziej odporni na złe słowa, bardziej wytrzymali, bardziej utwierdzeni w przekonaniu, że warto ratować projekt, nad którym spędziło się tyle cennych godzin (nierzadko kreując świat od zera). Może to coś jeszcze innego. Ja osobiście nie lubię SLi głównie przez to, jak prędko padają i jak niewiele mają do zaoferowania. Są nudne. Bo gdybym chciał wyjść na imprezę to bym po prostu wstał i wyszedł trzaskając drzwiami. Klub mam za rogiem. Ale gdyby wymarzył mi się lot smokiem...

Edit: Przypomniało mi się coś.
Słyszałem ostatnio, że na SLach wytworzyła się zasada, by odpisywać szybko i wątki prowadzić w miarę wartko*. To prawda? Bo jeśli tak, to też może iść na ich niekorzyść; brak czasu na przemyślenie akcji sprawia, że lecimy standardami i coś, co można fajnie rozwinąć, nie rozwija się wcale. Brak chwili na przemyślenie akcji, presja, wytępienie weny... to wszystko przekłada się na marniejszą jakość i wyżej wspomnianą płytkość.

* Są nawet tematy z nieobecnościami, w których pisze się o braku posta dziś/jutro. Tak jakby kogoś zbawiła doba czekania.
Ostatnio zmieniony 25 cze 2017, 21:43 przez Arcanine, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
O mnie
w wolnym czasie obserwujemy z Cycem dramy pbf, a w zajętym ciężko pracujemy nad planem zdobycia świata

#28718 25 cze 2017, 21:39

Arcanine pisze:Trzymam kciuki za wasze umiejętności pisarskie, ale tutaj dorzucę, że większość tych wątków jest po prostu kiepska. I zaznaczę pogrubieniem: większość. Nie wszystkie. Już z braku lepszych możliwości niektóre takie fabuły czytałem; jeżeli to miało być erotyczne to proszę o kastrację. Teraz.
Na tę okazję przerobię pewien cytat.
"Pisać każdy może, jeden lepiej, drugi gorzej"
Nie uważasz? Masz prawo powiedzieć, że coś jest słabe, ale z Twojej wypowiedzi odczytuję mniej więcej coś o takim charakterze: piszecie tak beznadziejnie, że to aż żal.
Nie jestem hipokrytką w tym momencie, bo sama wielokrotnie zwracałam uwagę na to, że ktoś no... Nie idzie mu pisanie najlepiej. Jednak pbfy to forma rozrywki, dopóki komuś coś, co tworzy, sprawia przyjemność i znajduje do tego towarzysza (pamiętajmy, że wątek zazwyczaj rozgrywają minimum dwie osoby), to niech to robi. Niezależnie czy to sl, czy fantasy. Nie masz prawa w ten sposób tego dzielić. Znaczy prawo może i masz, racji? Niestety nie.
Arcanine pisze:Kiedy na SL-u rozegra się pięćdziesiąta z rzędu drama: "on kocha inną, a ja kocham jego przyjaciela, ale jesteśmy razem, bo łączy nas dziecko imieniem Maja", na forach pozostałych gatunków rozegra się pięćdziesiąt kompletnie różnych od siebie wątków. I to tylko dlatego, że jest więcej możliwości, twardsze podłoże.
Dzięki za uproszczenie tego, co gramy na sl'ach.
Arcanine pisze:Dwa: fora SL to jakaś inwazja. Jak plaga szarańczy, która wpierw werżnie się w całe twoje życie, otoczy cię z każdej możliwej strony, zrobi zamęt, a potem ucieknie.
Z tego śmieszkuję.
Piszecie w większości, że z osobami grającymi na sl'ach jest coś nie tak. Wszak odgrywają drugą stronę życia, są beznadziejni, gdyż pewnie się nie spełniają w życiu realnym i to forma rekompensaty.
Jednak z Waszych komentarzy wynika, że to "Wy" wiążecie swoje życie z forum. Dla mnie to forma zabawy.
Zazwyczaj po forach widać, na które nie warto się wybierać, a którym dać szansę. To wystarczy, żeby nie spotkała mnie przykra sytuacja "ups, zamknięte". Jeśli np. potrzebujesz z tym pomocy, żeby to ocenić warto zwrócić się do kogoś na Edenie czy po prostu poczytać opinie. Ja tak robiłam, gdy zaczynałam swoje przygody z forami.
Arcanine pisze:Trzy: SL-e co miały do zaoferowania to już zaoferowały. Świat fantasy można wykreować od podstaw. Dasz nową historię, nowe motywy, nowe rasy, zwierzęta, rośliny, regulaminy rządzące uniwersum. To zawsze będzie coś innowacyjnego i rozleglejszego - bo można fabułę rozciągać na nieskończenie wiele możliwości. A Second Life pozostanie ograniczone tym, co mamy za oknem lub na drugim kontynencie - jeszcze się nie spotkałem z SL-em, na którym pojawiliby się kosmici. Nic więc dziwnego, że w pewnym momencie pojawia się szary punkt i nie wiadomo, jak ruszyć naprzód, by rozgrywka nie stała się nudna.
Administracja VL powinna się teraz ucieszyć, że zacytuję ich hasło z materiału promocyjnego...
" Świat zamyka się w Twoich słowach"
Jeśli nie potrafisz poprowadzić ciekawej rozgrywki w danych realiach, to ogranicza Cię jedynie własna wyobraźnia. To nie jest wina sl'i, ani żadnego innego forum.
Arcanine pisze:Cztery: nie czaję tego całego "hejtu na SL-e". To jakbym sam uważał, że hejtujecie pozostałe gatunki, bo stale robicie z nas tych złych.
80% postów na edenie od osób grających nie na sl'ach to pretensje. Pozostałe 20%, to normalni ludzie, z którym da radę dojść do porozumienia, podyskutować, a nawet dowiedzieć się czegoś ciekawego. Np. Bajarz i Jass z VL. Naprawdę spoko ludzie i grają na fantasy, i nie hejtują sl'i i ich posty nie są przesiąknięte ironią. Nie muszę robić z Ciebie złego, ani z innych, żeby jasno odczytać intencje autora z publikowanego przez niego tekstu.
Arcanine pisze: co rusz widać mini druczek z tekstem: "głównie dla SL-i".
Gram tylko na sl'ach w tej chwili. O nich tworzę tematy, dla nich tworze wyglądy, to do ich rozwoju się przyczyniam. Wejdź w dyskusję i zmień mój pogląd, powiedz coś o siebie, stwórz temat o problemie, które dotyczą także Twojego forum. W czym problem?
Arcanine pisze: "fora gorszego sortu, czyli dlaczego SLe nie lubią fantasy/mangowych/zwierzęcych, a fantasy/mangowe/zwierzęce nie lubią SLi"? A jednak nikt nie robi z tego powodu afery.
Na Boga, to Eden, a nie scena z walką oto, kto jest bardziej poprawny politycznie.
Arcanine pisze: Więcej nawet: nikt nie mówi, że na SLach nie można grać. A grajcie gdzie chcecie. Tylko też trzeba brać poprawkę na to, że SL-e nie są idealne i nigdy nie będą.
Nie muszę na to brać żadnej poprawki, ani nikt inny. Każdy sam doskonale to wie. Poważnie.
Arcanine pisze: Czy ktoś z was próbował na poważnie wbić się w grę na forum mangowym? Albo zwierzęcym? Bo może tak, tylko nikt się nie wychylił i teraz sprawa prezentuje się jakoś tak nieciekawie. Wygląda na to, że my próbowaliśmy, nie udało się, więc okej, wyrobiliśmy sobie jakieś zdanie i temat zamknięty; zaś z drugiej strony pojawiła się grupka osób zamkniętych na swoje środowisko, która tego środowiska próbuje wybronić za wszelką cenę.

Jeśli mnie coś nie interesuje, to dlaczego mam na siłę zmierzać do tego środowiska?
Nie zmuszaj się do robienia czegoś, co ewidentnie nie sprawi Ci przyjemności. Nie oczekuj także tego od innych.
To jest akurat cytat w punkt, bo gracze forów sl'owych są nałogowo oskarżani oto, że "ojej nie przyszliście na fantasy nawet spróbowac". Jak ktoś będzie zainteresowany to przyjdzie, ponieważ nie poszłam, wiem, że nie mam podstaw do oceniania tych forów i ich "hejtowania".
Nie wbiłeś się, więc także tego nie spróbowałeś. Nie żałuję Ci wyrażać swojego zdania, ale jest różnica między atakiem, a dzielniem się opinią. Naprawdę!
Arcanine pisze:W drugą stronę to działa dokładnie tak samo. Ktoś tu wyżej nawet zaznaczył, że nie lubi wyglądów forów fantasy. No i super.
To ja, to zaznaczyłam. Możesz tu zauważyć to, że podzieliłam się swoimi odczuciami bez obrażania innych.
Arcanine pisze:Różnica jest taka, że inni machną na to ręką i zaczną robić swoje - szlifować te całe zwierzęce wyglądy, poprawiać mechanikę walk rozgrywających się w galaktyce, rozszerzać bestiariusz. Za to większość adminów forów SL zwyzywa krytyków, popłacze się i zamknie forum, bo przecież po takiej fali hejtu już nic nie da się z nim zrobić.
A może fakt, że rozmawiamy o tym "co nas boli, rani" świadczy o tym, że jestesmy bardziej kontaktowi i nie boimy się nazywać rzeczy po imieniu? Skoro już się rozdzielamy na ludzi i podludzi XD
Arcanine pisze:Ja osobiście nie lubię SL-i głównie przez to, jak prędko padają i jak niewiele mają do zaoferowania. Są nudne. Bo gdybym chciał wyjść na imprezę to bym po prostu wstał i wyszedł trzaskając drzwiami. Klub mam za rogiem. Ale gdyby wymarzył mi się lot smokiem...
Chyba najbardziej wartościowy fragment Twojego posta, bo mówi wprost o tym czego nie lubisz, a jednocześnie nikogo nie atakuje. ;)
Ostatnio zmieniony 25 cze 2017, 22:05 przez Yenna, łącznie zmieniany 1 raz.