#27 dobry gracz i zły gracz

Miejsce na tematy w których od ponad roku nikt się nie udzielał.
ODPOWIEDZ ]

#16170 17 sty 2016, 1:49

Spróbuję znowu nawinąć jakiś fajny temat. Przeczytałam sobie właśnie "#26 nie tylko wyglądy na jedno kopyto..." i wypowiedź nata mnie zainspirowała. Pozwolę sobie zacytować:
nata pisze:Dla mnie problem bogaczy to jest problem zarówno wielkich metropolii i małych miasteczek, bo wiadomo, że jak się nie ma haj lajfu w realu, to się chxe mieć na forum, ale ludzie zawsze przesadzali, a dobrego gracza się poznaje wg mnie po tym, jak takiego Bogacza zagrać umie.
Chodzi oczywiście o ten pogrubiony fragment. To tylko takie wejście do tematu, bo kiedy to przeczytałam miałam tylko: "WTF? To doszło już do tego, że rozdziela się ludzi na dobrych i złych graczy? Co my jesteśmy w jakimś korpo i uczestniczmy w pieprzonym wyścigu szczurów czy gramy dla przyjemności, rozluźnienia i kontaktów towarzyskich z ludźmi którzy po prostu uwielbiają grać tak jak my?"
Gram już w PBFy prawie 8 lat. Przeżywałam wzloty i upadki, miałam swoje fora, byłam adminem u innych pomysłodawców. Kiedyś uświadomiłam sobie, że o wiele lepiej mi się pracuje, kiedy ktoś "dyryguje", jakoś łatwiej mi być adminem, ale to inny temat. Grałam różne sytuacje i czytałam przeróżne gry innych. Jestem raczej SLowcem, ale kiedy najdzie mnie ochota i znajdę inne, interesujące forum to i tam zajrzę. Ja wiem, że z niektórymi będzie nam się grało lepiej, a z innymi gorzej. U jednych leży stylistyka i gramatyka przez co mają problem z pisaniem, a nam ciężej się gra. Jeszcze inni mają tak lekkie pióro, że gdyby napisali książkę to Pulitzer gwarantowany.
Może ja już czegoś nie rozumiem, ale naprawdę doszliśmy już do tego, że definiujemy dobrych i złych graczy? Dobry gracz to jaki? A zły? Każdy przychodzi na PBFy się wyszaleć i przez chwilę być w grach kimś kim nigdy nie będzie. Nie ważne czy to żołnierz z problemami po wojnie w Iraku; krasnolud z długą, rudą brodą; elfka, która nie potrafi strzelać z łuku, dominatrix do której przychodzą ludzie wagi państwowej czy prosta dziewczyna z liceum, która marzy o krajerze wokalistki. Ile ludzi tyle pomysłów na postacie, stylów pisania itp. Jedni lubią grać wątki w pracy, jedni nie mają oporów przed pisaniem szczegółowych scen seksu, a jeszcze inni dowalą taki elaborat, że nie wiadomo o co chodzi. Ale czy to mówi o tym kto jest dobrym graczem, a kto złym? Ja rozumiem, że są osoby wybitne, potrafiące wręcz wejść w swoją postać idealnie, a niektórzy kochają grać, ale gorzej im to idzie? I co? Wtedy to już jest ten zły gracz? Powiedzcie mi co w o tym myślicie, bo ja już nie ogarniam. ;)

Jakby były jakieś byki to wybaczcie, ale jest już późno i jutro to sprawdzę.

#16174 17 sty 2016, 10:58

Hm, fajne zagadnienie podejmujesz i jeżeli trochę głębiej pogrzebię w głowie, to mogę wskazać taki typ, który niekoniecznie uznam za zły sort graczy (no bo kurde, to tak jakbym miał wskazywać gorszych i lepszych ludzi - a to bardzo subiektywna opinia), co raczej za graczy, z którymi nie gra mi się dobrze i właściwie podejmuję z nimi rozgrywkę tylko, jeżeli muszę. Tak naprawdę nie jest to jeden typ, ale nawet kilka, bo jednakowo mocno nie lubię, jak ktoś robi postać, jest nakręcony i napalony na rozgrywkę, a napisze jednego posta i już drugi raz się na forum nie loguje (albo robi to po x czasie i tworzy inną postać). Nie lubię też, jak po raz kolejny czytam kartę postaci (prawdopodobnie skopiowaną z innego forum, na którym taki człowiek gra), z której wynika jak to mocno niezależna, chamska, arogancka i niszcząca każdemu życie dookoła osoba zniszczy i moje (XD - WŁAŚCIWIE TO NIE TYLE TEGO NIE LUBIĘ, CO MNIE TO ŻENUJE) - no i jak czytam o takich aroganckich, bezczelnych, chamskich, ale jednocześnie najsprytniejszych, najlepszych manipulatorach i najpiękniejszych uwodzicieli, to tak powiem szczerze, że średnio chce mi się z nimi grać. Naturalnie rozumiem, gdyby to było kilka osób - albo inaczej, gdyby wszystkie osoby, które tworzą takie postaci naprawdę je odgrywały (tutaj przechodzimy płynnie do tego, że denerwuje mnie też pisanie charakteru postaci, a następnie rozgrywka zupełnie inną osobą! - z perspektywy opisanego i rozgrywanego charakteru), a nagle okazuje się że każda bezczelna i arogancka robi wszystko, o co się je w rozgrywce poprosi... Ten typ postaci jest tak przewałkowany, ale jednocześnie tak popularny (a przy tym niedopracowany - ludzie pisząc kartę narzucają z góry, że są lepszymi manipulatorami, a później nie potrafią tego rozegrać), że mnie od niego mdli. ^^ Może niekoniecznie wypowiedziałem się na temat, który poruszono, ale kiedy myślę o dobrych i złych graczach, to przychodzi mi jedynie na myśl bardzo subiektywne odczucie osób, z którymi lubię grać oraz tych, z którymi tego nie robię. ^^

Awatar użytkownika
O mnie
jestem szamanem
Podziękował(a): 1 raz

#16176 17 sty 2016, 12:42

Moim zdaniem dobry gracz to gracz elastyczny. Taki, który potrafi rozpisać wszystko, może nawet trochę dostosować się do współgracza - elaboraty? W to mi graj! Obsceniczne erotyki? Dla mnie bomba! Chwytające za serce wyciskacze łez? No problemo! Zabawne, lekkie hulanki? Mi to lotto!
Dobry gracz potrafi wcielić się w każdą postać - w księcia na białym rumaku, w arogancką, rudą wiedźmę, w żebraka spod monopolowego, w gwiazdę rocka, wybitnego profesora, szalonego naukowca, wykładowcę na światowej klasy uniwerku, licealistę z trądzikiem i panią spod 402, która za dnia robi w mięsnym na dole, a nocą ratuje świat.
Dobry gracz nie znika z forum po tak zwanym pierwszym szale, tylko zostaje do samego końca choćby skały srały, a świat się walił.
Dobry gracz potrafi prowadzić sryliard postaci i pierdyliard wątków jednocześnie, a posta pisze w minutę. Ha! W minutę to takiego na cztery strony A4, bo co!
Dobry gracz odpisuje na bieżąco, wątki prowadzi natychmiastowo, ciśnie na każdym evencie i rozwija swoją postać (od żebraka do księcia).
Dobry gracz jest wyrozumiały, a pisanie jest dlań całkowitą przyjemnością, pomaga przy rozwijaniu fabuły forum, zawsze służy radą i pomocą, a na SB wita się z każdym. Z KAŻDYM.
Dobry gracz...
Dobrzy gracze niestety nie istnieją :(

#16179 17 sty 2016, 13:32

To ja napiszę krótko jak ja widzę temat.

Dobry gracz to ten, który dostosowuje siebie i swoją postać pod forum, a następnie swoim stylem pisania dopasowuje się do postaci. Radosny nastolatek bez uzasadnienia nie będzie zwracał się do ciebie jakby wasz dialog był listem formalnym, a okrutna wiedźma nie będzie gimbuską, która na lewo i prawo przeklina, aby w ten sposób podkreślić swoją dominacją, bo innej drogi nie zna - chyba, znowu to podkreślę, że to wyraźnie wynika z jej karty postaci, a nie nieporadności autora.

Zły gracz to ten, który wchodzi na forum, przykleja starą kp, do której i tak się nie dostosuje, która nie pasuje do forum - i upiera się, że on tak musi mieć - po czym na fabule odgrywa zupełnie inną postać i nadal nie dostosowuje się do klimatu forum.

NIE UMIEM PISAĆ Z TYM ZŁYM GRACZEM. Kij im w oko. Za dobrego gracza - tak naprawdę szczerze mówiąc - uznaję twoją starą, bo gdy grałam z nią tylko raz od razu potrafiłam poczuć z jaką postacią mam do czynienia i w jakim świecie żyjemy. Sama się chyba w sumie jeszcze tego uczę, bo gram 9 lat, ale raczej rzadko.

Podsumowując - dobry gracz to ten, który mierzy siły na zamiary, a zły to ta bździągwa, która ma wszystko w dupcu i płacze, jak inni jej za to po główce nie głaszczą.

#16184 17 sty 2016, 14:12

Dobry gracz to taki, który tworzy postać na forum i nią gra zgodnie z realiami danego PBFa oraz kartą. Zły gracz to taki, który ciągle płacze, że nie ma dla niego żadnego forum (a przy tym wchodzi na każde lub prawie każde forum, tworzy tam kartę, pisze parę postów i ucieka płakać dalej, że nie ma dla niego miejsca).

Awatar użytkownika
O mnie
a dajcie spokój, kto to widział takie ograniczenia na edenie
Podziękował(a): 9 razy | Pomógł(a) : 72 razy

 nata#9784
 9712089

#16193 17 sty 2016, 16:04

Tak dałam przykład, chodziło o dobrego gracza w mojej opinii. Nie, nie jesteśmy korpo, ale udawanie, że nie oceniamy i nie zwracamy uwagi na styl gry danej osoby zupełnie, jest dla mnie idiotyzmem. Nie chodzi przecież o to. Ile ktoś ma multi i ile nimi napisze postów, wpisów do relacji ile zgarnie, czy lajkow na insta.
Zupełnie nie rozumiem, czemu Cie moja wypowiedź dziwi aż tak, serio.

#16202 17 sty 2016, 18:06

nata pisze:Tak dałam przykład, chodziło o dobrego gracza w mojej opinii. Nie, nie jesteśmy korpo, ale udawanie, że nie oceniamy i nie zwracamy uwagi na styl gry danej osoby zupełnie, jest dla mnie idiotyzmem. Nie chodzi przecież o to. Ile ktoś ma multi i ile nimi napisze postów, wpisów do relacji ile zgarnie, czy lajkow na insta.
Zupełnie nie rozumiem, czemu Cie moja wypowiedź dziwi aż tak, serio.
Tu o nic złego nie chodzi. Nie odebrałam twojej wypowiedzi w sposób negatywny. ;d Była bardziej inspiracją, bo to mi przyszło do głowy. Ja ją w pewnym sensie rozumiem. No, bo w końcu z jednymi gra nam się lepiej, a z innymi gorzej, ale to za każdym razem jest raczej nasza obiektywna opinia. Bo nam razem mogłoby się grać świetnie, ale z to ktoś inny może stwierdzić, że totalne z nas łamagi i nie czują naszego stylu. Oki, oki. ;d Tylko... Czy osoba, która gra i uwielbia to i stara się grać dobrze i poprzez granie uczy się lepiej pisać itp to to jest zły gracz? Ja rozumiem, że są ludzie, którzy mają mokro w gaciach jak jest zapowiedź jakiegoś forum, a później nawet kp nie skończą, albo skończą i napiszą jeden post, ale czy to ciągle jest zły gracz? Przecież nawet nie pokazał jak gra, bo jego podejście jest złe. No chyba, że to jest gracz ze złym podejściem do forum i własnych postaci, które są zbyt idealne lub podczas gry kompletnie odstają od tego, co jest w kp?

#16204 17 sty 2016, 18:14

Czy osoba, która gra i uwielbia to i stara się grać dobrze i poprzez granie uczy się lepiej pisać itp to to jest zły gracz?
Nie. To jest dobry gracz, który stara się być jeszcze lepszy.
ludzie, którzy mają mokro w gaciach jak jest zapowiedź jakiegoś forum, a później nawet kp nie skończą, albo skończą i napiszą jeden post, ale czy to ciągle jest zły gracz?
Tak. To jest zły gracz, bo przy okazji pewnie nakręci innych do gry, stworzy siateczkę relacji, zacznie planować wątki, a potem sobie pójdzie w cholerę, zostawiając ludzi samych sobie. Dobry gracz nie olewa forum!

Awatar użytkownika
O mnie
w wolnym czasie obserwujemy z Cycem dramy pbf, a w zajętym ciężko pracujemy nad planem zdobycia świata

#16220 17 sty 2016, 23:10

Dobry gracz? Zły gracz?
Tak, istnieją te dwa ogólne typy i nie ma sensu tego unikać. Zgadzam się z Natą, zawsze będziemy oceniać. Tym bardziej jeśli z człowiekiem jest coś nie tak i odczuwamy to już po pierwszej rozgrywce, cóż bywa. Mamy do tego prawo. Relacje międzyludzkie, reakcje, style pisania... To nie zawsze się zgrywa.
Zgadzam się ze wszystkim powyższymi punktami widzenia.
Od siebie podkreślam, że dobry gracz nie tyle co nie powinien uciekać z forum, bo zdarzają się różne sytuacje i musimy to zrozumieć, ale powinien znaleźć tę chwilę, aby przynajmniej wytłumaczyć swoją potrzebę zniknięcia swoim współgraczom i wtedy wcisnąć magiczny przycisk "wyloguj".
Osobiście lubię grać emocjami, więc doceniam kiedy osoba towarzysząca mi w postowaniu, nie pisze mi, że ojejku jak znowu się rozpisałam i jak jej trudno będzie odpisać, tylko podnosi rękawice i płynie ze swoim postem nie robiąc z tego problemu żadnego. To gra, nasza gra. Ma się zgadzac i być płynna, jeśli się nie zgramy i ktoś będzie się zmuszał, to co to za gra? Dobry gracz wie, w którym momencie opuścić wątek i pożegnać się z drugim graczem.
Kopialstwa kart, przerzucania... Osobiście nie lubię, jeśli jest bezmyślne. Ogarniam jeśli forum np. jest o tej samej tematyce, a poprzednie np. upadło, czy tam np. istnieje potrzeba przeniesienia fabuły z innego forum. To wtedy nie jest problem. Bezmyślne trzymanie się jednak reguł: 'nie chce mi się pisać, oboze, skopiuje i będę się upierał do rana, że jest git' odbiera chęci do życia.
Nie lubię tego, kiedy ktoś nie wie zupełnie co z czym się je i wchodzi sobie tak bezsensu do gier próbując zapanować swoim byciem Mary Sue nad wszystkim.
Tak naprawdę dla mnie ważny jest ten kontakt prywatny przez gg. Wiem, że wtedy mogę tej osobie wysłać informację, że napisałam post, swobodnie wymienić się wiadomościami o fabułach i jakoś "być bliżej" osoby. Wtedy też zmniejszam prawdopodobieństwo tego, że słuch o tej personie zaginie. W końcu może nawet jeśli zniknie to kiedy może napisze do mnie, aby powiedzieć dlaczego tak się stało. : p

Awatar użytkownika
O mnie
a dajcie spokój, kto to widział takie ograniczenia na edenie
Podziękował(a): 9 razy | Pomógł(a) : 72 razy

 nata#9784
 9712089

#16231 18 sty 2016, 7:43

Insomnia, Nie napisałam, że nie rozumiem, że krytykujesz, tylko dlaczego Cie to dziwi :P

Yenna, polecam się z kims spotkać w realu, jeśli chcesz, żeby Ci po dwóch dniach nie uciekł; ja kiedyś na forach bywałam tydzień, może dwa i mnirni było, trzymało się takie forum jeszcze kilkanaście dni i się je zamykało, więc większego problemu nie było, a potem się nagle pojawiły takie, co ciągną rok, drugi i już tak głupio uciekać, szczególnie jak ustawiasz sir na fabuły z ludźmi, których się rzeczywiście widziało kilka razy i z którymi ma się kontakt, polecam się umawiać!

No i bycie dobrym graczem dla każdego znaczy co innego; ja nie lubię, jak ktoś nie dodaje nic od siebie e poście i odpisuje tylko na to, co ja piszę, podstawa!
A najśmieszniejsze są dla mnie bed boje, którzy powinni mieć same ex e relacjach, albo romanse, a mają ukochane i dziewczyny, którymi się opiekują, jak młodszymi siostrami :lol;

#16266 18 sty 2016, 18:01

A ja bym chciała tylko dodać, że zły gracz (moim zdaniem) to też taki, którego postać jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności. Kiedy MG pisze, że coś złego się dzieje, to ona już w kolejnym poście wychodzi obronną ręką. To takie królowie/królowe, których nie można w ogóle ruszyć, bo co by się nie napisało to i tak nie będzie miało to sensu. :(

Kod: Zaznacz cały

polecam się z kims spotkać w realu
Zgadzam się z Natą, w stu procentach najlepiej gra się z takimi osobami. Kiedy jednak łączy Cię coś innego niż okienko na gg czy fejsie z kimś takim, to zdajesz sobie sprawę, że będzie przypał jak uciekniesz. Z drugiej strony też jest chyba łatwiej się dogadywać i w ostateczności odejść razem na inne forum lub powiedzieć ładnie dlaczego odchodzimy i nie będzie wyrzutów ^^

Awatar użytkownika
O mnie
w wolnym czasie obserwujemy z Cycem dramy pbf, a w zajętym ciężko pracujemy nad planem zdobycia świata

#16269 18 sty 2016, 18:08

Zazwyczaj osoby, z którymi gram mieszkają bardzo daleko ode mnie, a codzienność nie pozwala mi na robienie sobie wycieczek na drugi koniec Polski, ale i jak kocham bardzo mocno wszystkich tych, z którymi związałam się jedną rozmową więcej niż tą o fabule. :hug3:

Awatar użytkownika
O mnie
Opiekun Crystal Empire
Moje RPGi
Crystal Empire
Bywam, gdy mam czas
Pomógł(a) : 1 raz

 #0054 Bajarz

#23357 19 paź 2016, 17:23

Powielę słowa poprzedników:

Dobry Gracz to taki, który przybywa na forum, dostoswuje się do panujących realiów, nie robi problemów, gdy musi coś w KP poprawiać i przede wszystkim okazuje szacunek do naszej pracy-jakby nie patrzeć, nie ważne jakie forum, poświęcamy czas, aby takowe stworzyć. To nie kwestia tygodni, miesiąca czy dwóch a kwestia pół roku, a nawet roku ciężkiej pracy-bo niektórym się wydaje, że stworzenie forum to taki pikulek. A dupa :P Dobry Gracz, to też taki, który jest bardzo kreatywny, nierzuca mięsem na prawo i lewo i nie boi się stracić postaci na dość ryzykownym evencie. Nie kłóci się z MG jak coś nie poszło po jego myśli. To też taki Gracz, który zwróci uwagę administracji, w kulturalny sposób, podając konkretne powody czemu x czy y nie ma prawa działać, bo i konkretne wyjaśnienie.

Zły Gracz to taki, co przyjdzie na forum i nie zagra i krytykuje forum, pracę adminsitraci i próbuje na forach reklamujących inne fora robić takim koło kity, bo został z forum wykoopany za takie zachowanie. To taki, co wrzuci starą KP i zapiera się rękami i nogami, że jej nie poprawi i upiera się, że on ma taką wizję, tak musi być. Jak nie daj coś nie będzie napisane-co jest mało istotne dla forum, bo wystarczy spytać administratora i wyjaśni-to powie, że nie jest napisane więc może pisać co mu się podoba.

Teraz, nie ukrywajmy Gracze są leniwi, przynajmniej większość, chcą żeby było zawsze wszystko na złotej tacy podane, żeby zawsze było jak oni chcą i najlepiej niech mają postacie wszechwiedzące i wszech uzdolnione ;)

Tyle ode mnie.

#28428 19 cze 2017, 16:56

Ja natomiast pozwolę sobie przytoczyć przykład złego gracza z którym miałam nieprzyjemność pisać naprawdę dużo czasu, głównie prywatnie, a byłam z nią powiązana mocno emocjonalnie. Już skończyłam tę chorą relację, ale przejdźmy do meritum. Co definiuje złego gracza:

Błędy ortograficzne, składniowe, interpunkcyjne itd. - przyznam się, orłem nie jestem, pisać wciąż się uczę, co rusz ktoś mnie poprawia, a przecinki to zło. Każdy czasem też ma gorszy dzień i pisze "morze" lub "rzenada" bo jakoś tak jest przygłuszony. Ewentualnie jego zdanie to jakaś dziwne połączenie czasów. ALE! Jeśli jakaś osoba NON STOP robi błędy pokroju "Juzew", nie ma posta bez błędów, a składnia plącze się i gimnastykuje to jest to po prostu męczące dla oczu i mózgu. Chcę przyjemności z pisania, nie bawienia się w szyfry "co autor ma na myśli."

Odgrywanie postaci - nie ukrywam: wolę postaci kanoniczne. Zdawałoby się, że jeśli ktoś lubi jakąś postać, to nie będzie robić głupich błędów pokroju: tajna agentka, z mroczną przeszłością tak naprawdę pragnie jedynie miłości i zachowuje się jak zarozumiała gimbusiara, prawda? Nie.

Czytanie postów ze zrozumieniem - sam koncept zabawy w PBF narzuca nam czytanie i rozumienie treści pisanych przez MG lub drugiego usera postów bo może się to wiązać z konsekwencjami. W tym wypadku skończyło się tym, że moja postać po jednej rozmowie praktycznie znienawidziła jej postać, bo ta wyszła na buca, kretynkę i złośliwą jędzę, która się wywyższa. Dodatkowo moja postać została w poście po prostu opierdolona i potraktowana jak gówniara, choć była z drugą postacią równa. Ale przecież ona pochwaliła pod koniec, w dopsiku userowym, "więc powinno być okej".

I najważniejsze:

"wy się nie znacie, tylko JA się znam, jestem pokrzywdzona!one1!" - nie można zwrócić na NIC błędów bo od razu jest foch, tupnięcie nóżką i złość, że jak ja, gówniarz, pouczać JĄ. Że niby źle napisała? Że to ona zachowała się jak kretynka (moim zdaniem powiedzenie w twarz, podczas robociej dominacji nad światem, że chce się walczyć przeciwko władzy, to jest po prostu zaplanowane samobójstwo)?! NIE! Ty się na niej wyżywasz! Bo uważasz, że jesteś taki super!!!

I jeśli te pierwsze cechy jeszcze idzie przełknąć to, to ostatnie to moja osobista zmora. Taki człowiek jest niereformowalny, dawanie mu kolejnych szans to pozwolenie na sadzenie sobie kołków w czaszce i znoszenia cudzych bóli. I tyle. Czuję się lżej, za narzekanie przepraszam. Jeśli się z kimś powtórzyłam to pardon.

ODPOWIEDZ ]