#159 Już za wysokie progi na nasze nogi [rosnące wymagania]

Nasze małe centrum wszechświata, oko Saurona. Widzimy wszystko, rozmawiamy o wszystkim, dyskutujemy o tym, co nas najbardziej gryzie!
ODPOWIEDZ ]
Awatar użytkownika
O mnie
listen up, my idea of "help from above" is a sniper on the roof
Moje RPGi
haraedo
Podziękował(a): 1 raz | Pomógł(a) : 31 razy

#61981 07 mar 2024, 19:52

W jednej z ostatnich wypowiedzi trafiło do mnie zdanie użytkownika Edenu — o tym, że wymagania wobec tworzonych forów stale rosną, ale gracze dają od siebie coraz mniej.

Dawniej wystarczyło kliknąć w PA dwie funkcje na krzyż, wrzucić header wycięty po szybkości w Gimpie i napisać parę tematów w kompendium, każdy i tak na długość emblematu. I voilà! Forum gotowe do gry. Wszyscy bawili się świetnie. Mieliśmy wtedy kilkanaście lat. Wcielaliśmy się w zwierzęta, w smoki, w czarodziejów i wilkołaki i nie wymagaliśmy żadnej logiki, by odgrywać wątki. A później?

Później dorośliśmy. Wraz z tym rozwinęły się i umocniły perspektywy. Nabraliśmy doświadczenia w tym co i jak tworzymy. Unikaliśmy błędów, bo potrafiliśmy je już przewidzieć. Wiemy, że ma być solidnie. Ma być sprawiedliwie. Ma być wszystko czarno na białym. Ma być profesjonalnie. Rysunki przedszkolaka zawiesza się na lodówkach. My chcemy, aby prezentowano nas w gablotach podczas wielkich wystaw. Tam mają być zachwycone tłumy.

Obecnie to nie tylko praca nad zapleczem fabularnym, wymyślanie rozdziałów, misji, zajęć dla graczy (również tych offtopowych), szeroki zakres wstępnych motywów, które pomogą w wykreowani postaci, ale również wszelkie techniczne i graficzne urozmaicenia. Czasami samo stworzenie layoutu zamyka bramy tuż przed nosem pełnych ambicji potencjalnych administratorów. Bo chcieliby prowadzić swój twór, ale nie potrafią go ozdobić, a brzydkiego przecież nie dadzą. Nie sprzeda się. Albo pomysł jest dobry, całkiem świeży, ale gracz opisuje to jakoś tak nie po polskiemu, nic zrozumieć nie można. Nikt nie zagra na czymś tak słabej jakości, nie? Szanujmy się.

Jak więc uważacie?

| 1. Czy naprawdę przeskoczyliśmy z jednej skrajności w kolejną i z kompletnie niedopracowanych projektów wpadliśmy w przeładowane?
| 2. Czy słusznie zakłada się, że każda zapowiedź powinna zawierać coś innego (/innowacyjnego) niż pozostałe? Na jakim etapie "nowe" stało się synonimem "lepsze"?
| 3. Czy faktycznie pojawiła się spora dysproporcja pomiędzy wymaganiami administracji i graczy? Na ile to wina twórców/użytkowników, że dany projekt nie wytrzymuje próby czasu?
| 4. Jakie są Twoje wymagania odnośnie forum? Co, jako administrator/gracz, uważasz za normę? Ale, przede wszystkim, nie zapominając, że kij ma dwa końce i wymagać trzeba też od siebie — co sam(a) dajesz, aby dane miejsce utrzymało się na fali jak najdłużej?

Pogadajmy. ♥
1 Obrazek
me? jealous?
hahahahahahahahahahahahahahaha
Y E S

Awatar użytkownika
Moje RPGi
Ottawa
Podziękował(a): 6 razy | Pomógł(a) : 2 razy
 mkj

#61982 07 mar 2024, 21:59

Hej!

Postaram się napisać z obu perspektyw: zarówno admina, jak i gracza. Chociaż ostatecznie w obu przypadkach będzie podobne podejście.
Jako gracz jestem raczej uzależniony od swoich współgraczy. Nie wymagam od administracji wiele: forum niech działa, ładnie wygląda, niech będą jasno rozpisane realia edukacji, bo zazwyczaj gram studentami/postaciami zaraz po studiach, więc muszę wiedzieć w jakim wieku musi być postać. Poza tym? Większość rzeczy jest mi obojętna.
Fabuła? Albo nie dla mnie, albo mi się nie chce, albo nie jestem pewien czy mi się spodoba jej prowadzenie, jest tutaj zbyt wiele wątpliwości i swoista presja, czy będę mógł zrezygnować/na ile będę naciskany, by odpisać, czy cokolwiek zrobić.

Ostatnio popularny temat: hide, czy cytowanie postów, by je przeczytać. Tutaj zadałbym głównie pytanie, brzmiące: "Hę?", co to za problem? Chcesz grać w całości dla siebie, nie dać nikomu możliwości czytania tego? To po co robić to na forum, które jest "publiczne"? Szerowane docsy google, pliki wordowe, milion innych rozwiązań czeka!
Oburzenie, że ktoś może przeczytać Twoje posty jest... no, nie wiem, robiąc coś publicznie, w gronie ludzi: oczywiście, że ktoś będzie patrzeć. Idziesz ulicą, to się ludzie spojrzą. Będziesz pisać posty na forum: ludzie będą je czytać. Deal with it. Jak chce połazić w majtkach to robię to w domu, a nie wychodzę na zewnątrz i narzekam, że ludzie mi zwracają uwagę/patrzą się.

Osobiście od forów - przynajmniej ja, jako gracz - nie mam ogromnych wymagań. Nie interesuje mnie historia administracji, czy mieli wcześniej forko, które wytrzymało dłużej niż miesiąc, czy też pół roku, bo ostatecznie ogromna część sukcesu - albo jego braku - zależy od... graczy.
Najczęściej z forek odchodziłem, gdy: nie miałem już z kim grać, miałem dość grania w ogóle - nie na samym forum i nie z powodu forum/administracji - albo, gdy się zamykało. A zamyka się: bo nie ma ludzi do gry.

W sytuacji, gdy administracja zaczyna zajmować się "wszystkim" - milionem fabuł, wymyślaniem setek zadań, eventów, atrakcji i produkowania się dla kilku-nastu graczy, którzy z tego faktycznie będą korzystali na 100% - to
a) odechciewa się im;
b) nie mają wystarczająco czasu;
c) tracą motywację, gdy ludzie ignorują ich starania;
d) mają mega wielką pasję - za którą szanuję - i ciągną to do samego końca. Raz jeszcze: szacun za takie podejście.

Zwróćmy uwagę, że administracje forów nie robią forum na którym sami by nie grali. Kroją je pod siebie + pod graczy. Ale nigdy niezgodnie ze sobą. A przynajmniej nie powinni. Pod ostatnią zapowiedzią NY było coś pokroju "piszecie, że jaracie się swoim pomysłem, ale ja od was tego nie czuję". To takie... mówisz, że kochasz swoje dziecko, ale w sumie to wydaje mi się, że nie. Po takim tekście już spada chęć do tworzenia forum. Czepianie się frazesów, a nie faktycznych problemów, którymi nasza społecznośc PBFów zdaje się żyć, aż za bardzo.

Co do bycia po stronie admina:
Ludzie ciągle mówią: chcę coś nowego. Dasz coś nowego: źle, bo nie jest takie, do jakiego są przyzwyczajeni. Zrobisz podobne: ale plagiat, wtf, jak możecie tak robić. O nie, taka sama czcionka w headerze? Ale plagiat. O nie, to samo miasto, kraj, ta sama planeta? Jak w ogóle śmiecie.
Oczekiwania? Kosmos, wszyscy by chcieli, by forum wprowadzało jak najwięcej, ale...
a) takie forum musiałoby mieć 10 adminów - wtedy przynajmniej kilka osób się przyczepi, o nie, ale dlaczego taka osoba jest w administracji, x lat/miesięcy temu robiła forum i się zamknęło!!! - żeby to wszystko prowadzić, ale: żeby admini równocześnie mieli czas na prowadzenie swoich fabuł.
b) ale równocześnie nie chcą zbyt wielkich różnic względem tego, co już znają.

Z jednej strony trzeba dać coś nowego, z drugiej strony w praktyce wygląda to tak, że danie czegoś "zbyt nowego", to już w większości przypadków coś zbyt innego, już się nie podoba. Zrobisz coś podobnego, to i tak będą ludzie, którzy powiedzą, że to plagiat, nie masz pomysłów i w ogóle, to się nie nadajesz. Dobra, może tego nie powiedzą, a przynajmniej nie wprost.
Odnoszę wrażenie, że zbyt często mamy sytuacje, w których to gracze najbardziej odstraszają ludzi od robienie nowych forów. Pojawi się ktoś nowy: nie znam ich, nie ufam ich, forum pewnie zaraz się zamknie. Pojawi się ktoś, kto ma już historie: a bo kiedyś napisali ogłoszenie w taki sposób, albo podjęli taką a nie inną decyzję. A bo koleżanka koleżanki powiedziała, ze kiedyś to ją bardzo niesprawiedliwie potraktowali.

Na adminach stawia się ogromne oczekiwania. Mają być 24/7. Mają umieć zrobić wszystko w moment. Mają odpuszczać swoje prywatne sprawy i własne wątki po to, żeby się czymś zająć. A nie daj Boże, popełnią błąd. Hohoho, wtedy to już pozamiatane. Błędy? NIEWYBACZALNE. Literówka w opisie? Hehehe, nawet nie chciało się im przeczytać, zawijam stad. Ej, ale gdzie jest ta literówka? Hehe, znajdźcie sobie. Na Ottawie mieliśmy sytuację: macie literówki w opisach. Gdzie? Nikt nie powie. Coś nie działa. Może ktoś wie jak naprawić? Wiem, ale nie powiem. Hehe, chcieliście adminować, to trzeba było się naumieć naprawiać takie rzeczy.

Dać coś dla adminów? Jakoś pomóc, pokazać zwykłe ludzkie zrozumienie i chęć współpracy? Nie. Poszydzić, wytknąć błędy - prawdziwe/nieprawdziwe? Jak najbardziej. No i wisienka na torcie, nagabywanie innych na odejście, bo nie lubię adminów.
I od razu, bo pewnie w kuluarach zaraz się powie: a bo on tam na forku był, nie wyszło i teraz mówi jacy to gracze są źli. Błędów nie popełnia osoba, co nic nie robi. A gracze wychodzą z założenia, że albo jesteś nieskazitelny/a, albo na drugą szansę nie zasługujesz. Tylko jakby się tę nieskazitelność osiągnęło, to drugiej szansy nie byłoby trzeba.

I na wielu forkach widzieliśmy: admini chcieli stanąć przy swoim zdaniu? No to cyk, fala dezaktywacji. Admin nie może mieć swojego zdania, które byłoby inne niż to, którego chce większość. Albo rzucaj populizmy, albo spadaj.

No i tutaj jest koniec moich wypocin. Tym co przebrnęli: przepraszam xD
Miłego dzionka i super wąteczków w super atmosferze :)
12 Obrazek

Awatar użytkownika
O mnie
Jestem dumnym dziwakiem z zabójczym ćpuńskim spojrzeniem.
Przepychać lubię się jedynie na fabule.
Moje RPGi
Kołysanka i Midgard
Pomógł(a) : 6 razy

#61984 09 mar 2024, 20:34

Bardzo podpisuję się pod słowami @mkj. Od razu mam skojarzenia jak ludzie potrafią pamiętać, że te, np. 10 lat temu, XYZ nie zgodził się na czyjąś propozycję, przeklął do kogoś w odpowiedzi lub powiedział coś niemiłego. No i roztrząsać to, wracać do tego, traktować kogoś lub coś (w naszym przypadku dane forum) przez pryzmat dawnego wydarzenia, jakby nic od tego czasu nie mogło się zmienić.
Oczywiście, inaczej jest, gdy po x czasie mamy z kimś do czynienia i widzimy, że nic się nie zmieniło lub zdarzyło się między nami coś takiego, co jest w naszej opinii nieodwracalne. No i po prostu nie chcemy mieć do czynienia z tą osobą/tym tworem, bo za dużo nas to kosztuje. No i to też jest w porządku.

Gracze są coraz starsi, więc i wymagania rosną nieustannie. To samo jest z grami komputerowymi/na konsole. Tak samo jest z grami RPG ogrywanymi przy stole. Dla przykładu, spójrzmy na grafikę takiego Diablo I, a porównajmy do grafiki Diablo IV. Inna jakość, prawda? I też raczej niewiele sięgnie po jedynkę w tym oryginalnym wydaniu.

Nasze rozwinięcie jest również czymś, co odstrasza nowych. Bo tak jak piszesz @howl. Uczymy się na błędach, rozwinęliśmy skrzydła, zasmakowaliśmy w tej formie zabawy, więc też i potrzeby wobec współgraczy rosną. Oczekiwania graczy wobec adminów również się w to wliczają. No i adminów wobec graczy.
Bo i admini potrafią wymagać choćby więcej aktywności, spełnienia określonych kryteriów, dopasowania się do stworzonego świata, itd., itd.


A co do pytań:

1. Zależy od projektu, ale w większości można powiedzieć, że tak. Ma być ładne, ma być dopracowana mechanika i fabuła. Ma być angażujący MG. Ale gubi się gdzieś ta idea, która stoi na straży PBF-ów i gier z udziałem więcej niż jednej osoby. Idea grania ze sobą. Bycie w tym wspólnie. Mam odczucie, że czasem się oczekuje od jednej strony wszystkiego, niewiele dając w zamian od siebie. Tworzy to dla mnie wtedy poczucie, że jest to w gruncie rzeczy gra z sobą samym, bo zaangażowanie tej drugiej strony bywa niewielkie.

No a przeładowane fora sprawiają, że nowe osoby łatwiej tracą zainteresowanie/gubią się w natłoku informacji. W przypadku odwrotnej sytuacji, kiedy forum jest skromne, bardziej doświadczeni gracze mogą na twór machnąć ręką. Sytuacja bez wyjścia? Może.
A może po prostu administracja musi sama wiedzieć, na czym jej bardziej zależy. I na czym sama chce właśnie sama grać. Bo tak, dużo prawdy jest w tym, że lepiej się adminuje i chętniej wchodzi na forum, na którym administracja chce być i na nim grać.

2. No zależy od potrzeb. Ale to też bywa ciekawe wrzucać tę konieczność tworzenia innowacji, bo przecież jest tyle rzeczy, które już ktoś przed nami stworzył i je opisał. Fajnie jak pojawia się coś świeżego, ale niekoniecznie musi to oznaczać, że będzie 'lepsze'. Bo przecież dużo rzeczy może po drodze nie pyknąć, a skoro to ktoś pierwszy 'przeciera szlaki' to też dopiero sam odkrywa, co zadziała, a co nie. I jakie mogą być tego skutki. I nie zawsze ma na czym bazować, bo w końcu jest w czymś 'pierwszy'.

Uważam, na podstawie forów, które trzymają się długo, że 'stare też jest jare'. No i lepiej zapadają w pamięć. No kurde! Wymienię tu takie osoby jak osoby odpowiadające za Midgard, Czarodziejów czy Morsmordre. No ja szanuję bardzo, ze tyle lat mija, a te osoby nadal pokazują, że się da i im się chce. Doskonalą swoje twory, mają pomysły na fabułę i angażują swoich graczy jak tylko się da. I nie brakuje ludzi, którzy tam wracają, nadal są lub dopiero dołączają i dobrze się bawią.

A to powinno być najważniejsze. I myślę sobie, że takie miejsca dobrze pokazują, że są gracze, którym zależy na jakiejś stabilizacji. Miejscu, które nie zniknie przy pierwszej lepszej burzy dramowej.


3. Nie szłabym w 'winę', bo zaraz będzie tu lawina rzuconych kamieni (trochę żartuję, przyznaję :D). Nie wiem jak u innych osób, które podejmują się adminowania, ale u siebie zauważyłam, że moje wymagania zaczynają maleć. Życie swoje zrobiło, tak jak i przemyślenie sobie całej sytuacji i doszłam do wniosku, że... chcę wyluzować. Więc jako administrator zaczęłam wymagać mniej od siebie i też od innych.
I szczerze powiedziawszy, o wiele lepiej się dzięki temu czuję.

Może to też my, administratorzy, powinniśmy zmniejszyć wymagania, które sami sobie stawiamy. Po sobie wiem, że mój perfekcjonizm nieraz wytwarza taką presję, że muszę zrobić to i to do dnia tego i tego, bo inaczej gracze odejdą z forum. A też nie tędy droga.

A do samej dysproporcji zbytnio się nie będę odnosiła, bo myślę, że opinia wyżej zawiera dużo wartościowej treści na ten temat.



4. Bycie szczerym wobec siebie i graczy. Słuchanie siebie wzajemnie. Nie zamykanie się na innych (dotyczy administracji i zwykłych graczy). Szacunek. Pomysł na forum, no i najważniejsze DOBRA ZABAWA.
A od siebie staram się dawać to, co akurat mam. Jeśli mogę jakoś pomóc to staram się zrobić. Jak mam jakieś pomysły/propozycje to podrzucam do rozważenia prywatnie lub przeznaczonym do tego temacie. No i chętnie zgłaszam się do poszukiwań chętnych do relacji lub do gry.
3 Obrazek
Believe nothing you hear, and only one half that you see


Obrazek

Say what you want to satisfy yourself, hey
But you only want what everybody else says you should want




Awatar użytkownika
O mnie
pomagam ludziom w podejmowaniu złych decyzji, bo w życiu podejmuję tylko takie. Lubię koty.
Moje RPGi
haraedo to jednak moja choroba.
uśpiony, ale obecny
Podziękował(a): 10 razy | Pomógł(a) : 2 razy

 jinikka

#62001 17 mar 2024, 13:41

Może zabrzmię jak jak nasi rodzice i dziadkowie, ale kiedyś były inne czasy – nieważne czy lepsze, czy gorsze, po prostu inne. Kiedy fora jeszcze u nas raczkowały wszyscy się uczyliśmy. Byliśmy młodsi, dopiero zaczynaliśmy swoją przygodę i wtedy faktycznie wystarczyło pozmieniać na forum kolory, wrzucić w header obrazek z napisami z PhotoScape'a (ja zaczynałem z tym programem) i można było pisać. I tak pisaliśmy, bo pewnie żadne z nas nie zakładało, że może być lepiej i ładniej. Świat jednak ruszył do przodu, dostęp do gotowców jest znacznie łatwiejszy, jest też więcej poradników i nawet samemu można się zagłębić w kody, żeby zrobić coś po swojemu. Poprzerabiać rzeczy pod siebie, tak jak nam się podobają. Żeby wyglądały inaczej, żeby wyróżniały się na tle innych choćby odrobinę, żeby wnosiły coś świeżego.
Często powracam myślami do swoich pierwszych forów i zastanawiam się czy byłbym jeszcze w stanie zagłębić się w taką samą rozgrywkę jak kiedyś. Pewnie tak, ale głównie przez nostalgię i masę świetnych wspomnień, które kojarzą mi się z tamtym okresem. Uważam, że to, jak kiedyś były stawiane fora ma swój urok – był duży wybór, można było sobie wybadać teren i zobaczyć gdzie jest nam dobrze. Teraz takich naszych pisarskich zbiorowisk jest znacznie mniej, ale nie uważam żeby to był problem. Myślę, że pozostały twory, które przeżyły pierwsze załamania, spadki użytkowników i teraz mają stabilną sytuację na rynku PBF-ów. I to jest super, bo teraz, gdy wszyscy jesteśmy starsi, mamy więcej obowiązków i trochę mniej czasu, to nawet po kilkumiesięcznej nieobecności możemy wrócić do siebie. I na pewno nas przyjmą, bo jesteśmy też bardziej wyrozumiali – w końcu każdy z nas ma masę innych zajęć, a w fora uciekamy, gdy chcemy odpocząć i spędzić kreatywnie czas.
Nie wiem czy kiedykolwiek użyłem wobec jakiegokolwiek forum sformułowania, że jest niedopracowane. Nie uważam, że jestem osobą, która powinna to oceniać. Każdy tworzy fora po swojemu, tak jak uważa. Wkłada w to multum swojego czasu i energii. Stara się przedstawić wszystko jak najlepiej umie. Wątpię, że w dzisiejszych czasach są ludzie, którzy biorą się za tworzenie czegoś dla szerszego grona i robią to na odwal. Każdy daje z siebie tyle ile może, tyle ile potrafi. I trzeba o tym pamiętać, że nie każdy potrafi ogarnąć świetną grafikę czy kody, nie każdy ma też w sobie tyle odwagi by zagadać do kogoś innego o pomoc.
j e d e n.
Uważam, że forum trzeba skonstruować tak, żeby użytkownicy mieli klarownie nakreślony zarys fabuły, do którego bez problemu mogą się odnosić. Jasno przedstawiony świat z zaimplementowanymi smaczkami takimi jak opisy lokacji, organizacji, flory/fauny i innych takich ułatwia mi wczucie się w klimat. Nie wszystkie tematy są obowiązkowe, nie wszystko trzeba wiedzieć żeby wykreować swoja upragnioną postać. Dodatkowe informacje są bardzo przydatne, jeśli chodzi o wykorzystywanie ich w wątkach. Nie zliczę ile razy wykorzystałem postaci NPC, rośliny lub inne z pozoru nic nie znaczące rzeczy, żeby wić wokół nich historię i relacje. Wrzucanie coraz to nowszych rzeczy jest dobre, kiedy robi się to z umiarem. Musimy po prostu zaakceptować, że nie da się zrobić tak, żeby stale się coś działo. Eventy są czasowe, okazyjne, a rozbudowane forum jest w stanie zaoferować tyle, by wraz z innymi tkać wątki z tego, do czego mamy dostęp na co dzień. Dlatego nie uważam że projekty, które wychodzą spod naszych rąk teraz były przeładowane – po prostu mają wiele do zaoferowania. A apetyt rośnie w miarę jedzenia...
d w a.
Nie wiem czy jest tu jakiś złoty środek, bo z jednej strony chyba bym się porzygał, jakbym miał codziennie jeść na obiad kotlety, ale nie wiem też czy mój żołądek wytrzymałby codzienne rodeo z ciągłym zmienianiem menu. Mam wrażenie, że zmiany w dalszym ciągu trochę nas przerażają, ale zakazany owoc smakuje najlepiej, więc mimo wszystko chcemy próbować nowych rzeczy. W zapowiedziach często pojawiał się ktoś, kto pisał 'o, super, tego jeszcze nie było', a ostatecznie na forum nawet się nie pojawiał, bo jednak wolał wybrać to, co jest dla niego znane. Ale ogólnie lubię jak w zapowiedziach pojawia się coś nowego – niekoniecznie coś dużego, może to być małe usprawnienie, którego nigdzie wcześniej się nie widziało. Doceniam każdą sensowną pomysłowość.
t r z y _ i _ c z t e r y.
Jeśli administracja jest aktywna tzn. ogarnia rzeczy techniczne na forum, stara się wprowadzać nowe rozwiązania i za każdym razem wyciąga do użytkownika pomocną dłoń, to mi tyle wystarczy. Liczą się ludzie i fabuła, która musi się wpasowywać w moje gusta. Obawą napełniają mnie momenty, w których pojawiają się nowi użytkownicy, a nie ma nikogo, kto byłby w stanie rozwiać ich wątpliwości. I nie chodzi mi tu o całodobowe czuwanie – chodzi o nieporzucanie projektu, ciągłą zajawkę, by stale go rozwijać i wspierać. Myślę, że daję od siebie na tyle dużo, by nie mieć żadnych wyrzutów sumienia.
2 Obrazek

ODPOWIEDZ ]