#107 Po co nam te "relki"?

Miejsce na tematy w których od ponad roku nikt się nie udzielał.
ODPOWIEDZ ]
Awatar użytkownika
Moje RPGi
Morsmordre
 Grosia

#40889 29 maja 2018, 20:38

Cześć!
Naszła mnie przed chwilą myśl: Relacje - po co one właściwie są?
Wpadamy na forum, dostajemy akcepta, śmigamy szybko do działu z relacjami, by założyć temat i czekamy, aż nadejdą spragnione dusze. Dusze, które rzucą emotką, powiedzą, że koniecznie coś chcą, ale nie mają pomysłu. Dusze, po których później nie ma śladu. To miejsce ustaleń, historii znajomości, które prawie nigdy nie zrealizowały się w wątku. Ile osób czyta kartę postaci osób, którym wpisuje się relacje? Niewiele, często wpada ktoś, kto kompletnie nie pasuje, kto nawet nie zapoznał się z historią i aktualną sytuacją naszej postaci.
Zakładamy te relacje, wpisujemy się innym ludziom, a potem zapominamy o tym, że u kogoś jakiś ślad zostawiliśmy, albo przypominamy sobie po miesiącu, że coś, gdzieś było.. Zastanawiam się, czy zakładanie takich tematów ma sens, skoro najważniejsze powiązania potrzebne naszym postaciom pojawiają się w poszukiwaniach, kiedy konkretnie potrzebujemy kogoś do gry. Co takiego przychodzi z tych ekscytacji w "relkach"? Głowimy się nad tym, jak długo się znają, czy się znają, skąd się znają, a na tych dyskusjach zwykle kończy się wspólna droga tych postaci.
A może to forma jest zła? Wpisujemy się komuś, często wielu osobom, a potem śledzimy temat z ich relacjami. Czy nie byłoby lepiej, gdyby ktoś na naszą propozycję odpisywał u nas, a my później u niego? Wydaje mi się, że wtedy byłaby większa kontrola nad tym milionem postów, których często sami nie ogarniamy, o których zapominamy. Gdyby przyjąć taką formę, to od razu byśmy u siebie sprawdzili, kto nam odpowiedział - wszystkie wpisy do nas byłyby w jednym miejscu.

Jak sie mają Wasze "relki? ^^
Ostatnio zmieniony 29 maja 2018, 20:55 przez Grosia, łącznie zmieniany 1 raz.

#40890 29 maja 2018, 20:55

Ja, jeśli się komuś wpisuję, to po to, żeby mieć relację i odegrać ją na fabule. Inna sprawa, że jak się przychodzi na forum samemu i nie ma się miliona relek, to się odchodzi po dwóch dniach, bo nie ma się z kim grać. ;>

#40892 29 maja 2018, 21:51

Bąbelek pisze:Inna sprawa, że jak się przychodzi na forum samemu i nie ma się miliona relek, to się odchodzi po dwóch dniach, bo nie ma się z kim grać. ;>
THIS.

Najsampierw pragnę zauważyć, że nie u wszystkich tak to wygląda, że są tematy do "relek" i ludzie się pod nimi wpisują. Na poprzednich forach przeze mnie odwiedzonych nie było takiej formy, i pewnie dlatego ludzie "nie zapominali" z kim pisali. Bo jak już piszesz z kimś prywatnie to wydaje mi się, że bierzesz to bardziej poważnie, niż takie randomowe posty pod tematem, typu "przychodzę ale nie wiem po co". Ja mam z innych for dobre doświadczenia jeśli chodzi o zawieranie takich znajomości i zawsze wychodziło z tego coś treściwego, nikt nie przychodził klepać po próżnicy ani zawracać innym tyłka, żeby zaraz zapomnieć :lol:

Inna rzecz, odnośnie samego tematu - nie wyobrażam sobie grania bez relacji. Przecież wiadomo, że to bieżąca rozgrywka i konfrontacja z innymi charakterami kreują naszą postać. Często wpływ, czy nazwę to nawet "piętno" tej konfrontacji jest tak silne, że nie sposób dalej prowadzić takiej postaci, jak się ją opisało w KP :lol:

Awatar użytkownika
O mnie
Nobody knows his real name
But now he just uses one he saw on a grave
Moje RPGi
coś czaruję
Podziękował(a): 9 razy

#40893 29 maja 2018, 23:10

Ja czasem mam wrażenie, szczególnie na tych starszych forkach typu second life, że ludzie wpisują się do tematu z relacjami trochę z przymusu. Niby zerknęli na twoją kartę, niby coś z niej wiedzą, ale nie mają pojęcia, jak użyć tego w fabule.
Dlatego często pojawiają się posty typu "dam ci Zenka, Franka i Marysię, bo reszta to się chyba nie nada". Zerkam więc na Zenka, Franka i Marysię, ale okazuje się, że te postacie - wbrew oczekiwaniom autorki/autora - w ogóle nie są materiałem na znajomych dla mojej postaci. I co ja mam z tym faktem zrobić, kiedy tylko ich otrzymałam? :hihi:

Bardzo denerwują mnie wiadomości typu "przychodzę, bo masz ładną mordkę" albo "przychodzę, bo rozbawiła mnie twoja wiadomość na czacie". Jeszcze gorzej, kiedy w poście pod relacjami zobaczę tylko uśmiechniętą/skaczącą emotkę z napisem "SEX" nad głową (pewnie wszyscy wiemy, o którą chodzi). I ja wiem, czego oczekujesz, bo też umiem czytać, ale jakże fajniej by było, gdybym dowiedziała się przy okazji, dlaczego chcesz zaciągać moją postać do łóżka. Czy przez to, że faktycznie nasze dzieciaczki mają coś ze sobą wspólnego, czy tylko przez to, że mam na mordce twojego ulubionego aktora.

Dlatego jestem tym typem człowieka, którego często się na forach nienawidzi (z tej strony serdecznie pozdrawiam Banshee :*), bo zakładam temat z relacjami, jasne, ale jeśli się mnie nie kopnie do odpisania tam raz na ruski rok, zwyczajnie o nim zapomnę.

Bo nie mam ochoty przeglądać miliona kart i wymyślać naprawdę świetnych relacji z postaciami, które lada dzień mogą zniknąć, albo w ogóle zapomnieć, że udzielili się w moim temacie! Najlepiej dogadywać się ze mną o relacje przez prywatne wiadomości, bo faktycznie - wówczas dużo poważniej traktuję osoby, które się do mnie zgłoszą :hihi:

Awatar użytkownika
Moje RPGi
Morsmordre, What Comes After

 Katrina#9786
 5302161

#40894 29 maja 2018, 23:58

Od kiedy tylko pojawiły się tematy z relacjami traktuje to raczej jako notatnik, by nie zapomnieć przypadkiem, co moja postać czuje do innej. I tyle ;P
Zgłoszeń raczej nie traktuje serio - dopóki nie ustalamy konkretnej sesji i nie zaczynamy gry nawet w taki realny sposób nie biorę ich pod uwagę. Co jest o tyle hmm... przykre, że zwykle na początku te wszystkie osoby od ręki porwałabym do fabuły, tylko jak zadaje pytanie dotyczące rozgrywki, czy to prywatnie, czy to na chacie, to słyszę spoko, tylko nie teraz, bo mam sesje/nadmiar pracy/nie wyrabiam/no kiedy indziej.

Awatar użytkownika
Moje RPGi
Cursebreaker
 Miśka#9827

#40896 30 maja 2018, 9:44

Podpisuję się rękoma i nogami pod postem Katriny. Dużo lepiej wychodzi zapisywanie relacji jako podsumowania sesji, która została rozegrana i tylko wąskie grono "znanych z założenia" typu rodzina. Nie raz bywało, że gdzie nie spojrzy się, tam te same osoby, a gry prowadzi się i tak w zamkniętym gronie, co jest smutne.

Relacje nijak nie gwarantują ludzi do gry - wiele razy miałam przepełnione relacje, a koniec końców nikt nie miał czasu posesjować.

Myślę, że powinniśmy zacząć odmawiać relacji z postaciami, które z dupy się mają do naszej postaci i nie wprowadzą w jej fabułę niczego ciekawego lub rozpoczynać od retrospekcji "jak się poznaliśmy" i co z tego wyjdzie. Pamiętam jak dziś, w jednej relacji, niby ustalony wątek przyjaźni, ale po kilkunastu postach postacie oczy chciały sobie wydrapać, chociaż z autorką miałyśmy bardzo dobre relacje.

Może to będzie lepsza opcja? Mówić: nie. Ograniczyć ilość relacji koniecznym spotkaniem na sesji. Zamiast marudzić, przepędzać gagatków od wrzucania gifów, gdzie aktorzy grali razem, chociaż postacie nie mają nic wspólnego?

Awatar użytkownika
O mnie
Jestem częścią układu, jedną z gwiazd w galaktyce. Zgubiłam duszę i mam dwie pomocne dłonie. W lewej ręce trzymam pióro tworzenia, a w prawej nożyczki niszczenia.
Pomógł(a) : 4 razy

 Noritoshi#2699
 6016244

#40897 30 maja 2018, 10:52

Tak czytam Was i wiecie co? Dochodzę do wniosku, że większość tych postów w temacie relacji to takie komentarze i reakcje na poziomie fejsa - lajkowanie, wrzucanie śmiesznego gifa itp. A nie, że pod tym kryje się cała filozofia jeszcze niedomówionej relacji.

Pamiętam że kiedyś, parę lat wstecz, grałem na jakimś forum i byłem zdziwiony, że ludzie sobie piszą w temacie relacji! Bo znałem ten temat tylko jako będący do dyspozycji prowadzącego postać, by tam sobie napisał jakie ma na ten moment powiązania z innymi postaciami.

Widzę dwa rozwiązania:
1. Napisać w temacie swoich relacji tak, żeby się w oczy rzucało, że przyjmujesz tylko przemyślane propozycję na relację.
2. Poprosić admina o zablokowanie swojego tematu oraz napisać w nim, że propozycje relacji przyjmujesz tylko na pw.
Wydaje mi się, że dobrze by się sprawdziły. Kto chce to sobie heheszkuje, kto liczy na konkrety to je dostanie. Wiadomo, w drugim punkcie dochodzi zabawa z edycją postu (po zablokowaniu tematu nie można chyba edytować?), ale jak się zbiera tylko konkretne relacje, to częstych aktualizacji postu nie będzie się robić.
x x x x

#40898 30 maja 2018, 11:58

Kostusia pisze:Dużo lepiej wychodzi zapisywanie relacji jako podsumowania sesji, która została rozegrana i tylko wąskie grono "znanych z założenia" typu rodzina
Noritoshi pisze:Pamiętam że kiedyś, parę lat wstecz, grałem na jakimś forum i byłem zdziwiony, że ludzie sobie piszą w temacie relacji! Bo znałem ten temat tylko jako będący do dyspozycji prowadzącego postać, by tam sobie napisał jakie ma na ten moment powiązania z innymi postaciami.
O, no właśnie! Tylko tak. AMEN.
W przeciwnym razie poziom frustracji (bo piętnastu śmieszków przylazło wrzucić głupią emotkę pod tematem, a jak przyszło co do czego, to do pisania jakoś żodyn się nie garnie, "bo ni mo czosu") jest kompletnie niewspółmierny do zabawy, jaką się z pisania powinno wyciągnąć.

Awatar użytkownika
Pomógł(a) : 17 razy

#40900 30 maja 2018, 16:30

Kostusia pisze:Podpisuję się rękoma i nogami pod postem Katriny. Dużo lepiej wychodzi zapisywanie relacji jako podsumowania sesji, która została rozegrana i tylko wąskie grono "znanych z założenia" typu rodzina.
Długo byłam przeciwnikiem działu "Relacje" w ogóle. Absurdy tego działu mnie po prostu wciąż zadziwiają. Pierwszy taki absurd - 1000 postów w dziale "Relacje", 100 na fabule. I taka zagwozdka... w czym ludzie lepiej się bawią? Bo skoro tak dużą uwagę poświęcają na ustalanie relacji, a tak małą na rozegranie sesji to ja to odbieram jako czerpanie większej rozrywki z samego dogadywania się co do więzi postaciowych niż gry. Drugim takim absurdem jest brak aktualizacji tematu z relacjami - nawet jak postać ma kilkanaście czy kilkadziesiąt postów w swoim temacie ustalających różne relacje - pierwszy post, w którym powinny być one jakoś wymienione czy opisane często jest pusty. Trzecim absurdem jest to co zostało już wspomniane czyli mnóstwo ustalonych relacji, a gra się ogranicza do kilku postaci. Większość tych powiązań nawet nie ma szans być odegrana na fabule.

Dlatego dział z relacjami ma dla mnie sens tylko w jednym wypadku czyli zapisywania relacji jako podsumowania sesji już odegranych plus dodatkowych typu rodzina, to o czym wspomniała Kostusia. Wątek z relacjami jako temat, w którym może pisać tylko jego założyciel bez zapychania go milionem bezcelowych postów.

Awatar użytkownika
O mnie
jestem szamanem
Podziękował(a): 1 raz

#40922 31 maja 2018, 12:33

o siemanko, cześć wam, to ja jestem tą irytującą osobą wrzucającą gify, buźki i "elo, masz dżona, wymyśl nam coś, bo ja nie mam pomysłu, ale chcę relke" :papa:
są relacje - źle, bo ludzie tylko wpadają, nie wnoszą nic konkretnego, nie rozgrywają zarysowanych fabuł, nieuzupełnione, nic z tego nie wynika... Ja tam zawsze mam uzupełnione relacje, przynajmniej na głównej postaci i jak chcę z kimś pograć to po prostu w nie zaglądam i sobie losuję ence pence dzisiaj męczę mojego przyjaciela z liceum, a jutro może pogram sobie z największym wrogiem. Nie ma czasu? SPOKO, to ja nam zacznę, masz linka, odpiszesz mi jak będziesz mógł i nagle czas się znajduje :) Relacje jako notatnik dla prowadzącego? No spoko, teraz też nim jest, a na palcach jednej ręki można wyliczyć osoby, co je uzupełniają faktycznie :P
Jakby nie było relacji to też by było źle, bo gdzie mam nawiązywać znajomości, bo na PW to się wstydzę trochę, bo później nie pamiętam co z kim i dlaczego...
Nie sądzę żeby zakładanie relacji było gdziekolwiek obowiązkowe, więc jak ktoś woli się umawiać przez PW to niech nie zakłada, zapisuje sobie powiązania w notatniku i po kłopocie.

Awatar użytkownika
O mnie
Lubię w larpy, PBF-y i masochizm emocjonalny.
Moje RPGi
The Gifted

 @Kaczka#4211

#40931 31 maja 2018, 18:35

A ja to powiem, że lubię mieć pięć milionów relek, nawet jeśli ich nigdy nie odegram, zwłaszcza kiedy gra toczy się we w miarę małej społeczności. A to dlaczego? Bo mogę je wykorzystać w innych postach. Mogę rzucać anegdotkami, gdzie będę wykorzystywać prawdziwe postaci istniejące na forum, a nie jakiegoś NPCa Zosię czy inną Kasię, która już nigdy więcej nie zostanie wspomniana w moich postach. Mogę napisać, że moja postać nie mogła odebrać telefonu, bo akurat z kimś rozmawiała. Mogę napisać, że jakiś random wygląda podobnie do postaci, której moja postać nie lubiła w podstawówce i dlatego z marszu ma do niej złe nastawienie. Ba, jakby tego było mało, to wszystko nie będzie pretekstowe i wyglądać, jak wymyślone na poczekaniu, bo to wszystko mogło się wydarzyć. Wystrzał i strzelba Czechowa.
Mam wrażenie, że to właśnie takie drobne odwołania zakorzeniają postać w fabule i na forum w ogóle, pozwalają odczuć, że te postaci jakoś faktycznie są ze sobą związane, faktycznie mieszkają w tym samym mieście, akademiku, obozie czy czymkolwiek innym. I nie osiągniesz tego samego efektu, korzystając tylko ze swoich trzech bliskich relacji czy tylko już rozegranych gier. Tego będzie po prostu za mało.

#40995 03 cze 2018, 13:37

Nigdy nie przykładałam wielkiej wagi do tematu z relacjami, a aktualizowanie go to dla mnie prawdziwa mordęga, ale cieszę się, gdy ludzie mają wszystko ładnie poukładane, ponieważ łatwiej mi się wtedy odnaleźć, gdy przychodzę na nowe forum.
Powiedzmy, że ugadałam sobie bliską relację z Kasią - wchodzę w jej relki i widzę, że Kasia ma brata, współlokatora i jeszcze jedną przyjaciółkę z tego samego miasta. Dzięki temu mogę szybko obskoczyć te trzy osoby i ustalić z nimi stopień zażyłości, bez grzebania w milionie postów.

"Relacje widmo" to inna sprawa, tych staram się unikać. :roll:

#41002 03 cze 2018, 20:38

Mnie w relacjach boli nie ich ilość, ale brak umiejętności (a może chęci) ich wykorzystania w postach. Bo o ile ja sama rozrysuję sobie to i owo, wspomnę o tym i o tamtych, to często XYZ potrafił nie znać mojej postaci pomimo wspólnego grona dobrych znajomych. Raz usłyszałam "no bo przecież nasze postacie ze sobą nie gadały" :hah:
Tak więc wolę wpisywać sobie w relki to co akurat gram. Zdrowiej.

Awatar użytkownika
O mnie
Opiekun Crystal Empire
Moje RPGi
Crystal Empire
Bywam, gdy mam czas
Pomógł(a) : 1 raz

 #0054 Bajarz

#41029 05 cze 2018, 2:56

Relacje to fajna sprawa o ile ktoś wie, jak je wykorzystać.

Niestety, spora ilość Graczy, po prostu coś tam sobie wpisze i w ogóle potem o te relki w żaden sposób nie dba. Przecież to ma spory potencjał fabularny. Jeśli oczywiście chce się z niego korzystać.

Ja staram się, zawsze ile się da wycisnąć z relacji. Zwłaszcza, jeśli zaczynają się one rozwijać. Wychodzą wtedy niepowtarzalne historie, do których warto wracać.

Myślę, że zaniedbywanie relacji to też trochę wina Prowadzących. Możemy, jako Mistrzowie Gry, prowadzić sesję, w których więzi między postaciami w jakiś sposób się zacieśnia, a nawet sprawimy, że z przyjaciół i kochanków zamienią się we wrogów.

Ogółem, dla mnie relacje to niewykorzystany potencjał na forum.

Awatar użytkownika
O mnie
a dajcie spokój, kto to widział takie ograniczenia na edenie
Podziękował(a): 9 razy | Pomógł(a) : 72 razy

 nata#9784
 9712089

#41032 05 cze 2018, 9:56

Jestem trochę Starą w tym temacie.
O ile sama nie wpadam randomowym ludziom do relacji tak często, to jednak jak mi ktoś już wpadnie z serduszkami, bo mój wiz, to ja wpadam do karty, czytam ciekawostki, pytam, w którą stronę chce iść i jakoś się przecież da!
Czasem z kimś dużo rozmawiam na sb, czasem po prostu kogoś znam i wpadam do relek z chcę coś super, ale ej, 90% osób ma wpisane w temat wymyślam i rozdaję ciasteczka, to niech się zepną i coś wymyślą.
Sama też temat mam najczęściej uzupełniony, jak posiadam jakieś multi, to po prostu raz na jakiś czas sobie z każdego konta wchodzę w dział relacji, obserwuję komu się wpisywałam i swoje relki edytuję, to też nie jest jakoś mocno skomplikowane.
A potem wystarczy spojrzeć kogo się ma wpisanego i skomentować zdjęcie na instagramie, wysłać smsa i po prostu zacząć grę, do tego przecież nie trzeba się jakoś mocno umawiać.
Jasne, mam mnóstwo relacji widmo, ludzi, którzy nigdy nie odpisali, ale z przeważającą większością gram, gdzie więc jest problem? :lol:

ODPOWIEDZ ]