#99. Kiedy administracja kradnie?

Miejsce na tematy w których od ponad roku nikt się nie udzielał.
ODPOWIEDZ ]

#37128 16 sty 2018, 17:19

Wiele huczy na edenie o plagiacie, czy tam kradnięciu różnorakiej twórczości z forum przez niegrzecznych.
Tym razem chciałabym ugryźć temat z innej strony, a zainspirowała mnie do tego historia pewnej mojej znajomej, która z pbf'ami jest związana już parę ładnych lat. Nie chcę tutaj przytaczać nazwisk, ani nazw for, bo to nie o to chodzi.
Niech koleżanka będzie X, a administrator forum Y.
Otóż X trafiła na pewne forum, kiedy było ono w totalnej rozsypce. Bałagan, wiele błędów interpunkcyjny, ortograficznych i gramatycznych. Otóż jako że X spodobał się pomysł, to postanowiła pomóc to forum postawić na nogi. Trochę z niej grammar nazi, więc jak można się domyślić, przetrzepała te tematy od góry do dołu. Ale to nie wszystko. Stworzyła na forum również system banów i zajęła się uporządkowywaniem tematów, które w tamtym mocno podnosiły próg wejścia na forum. Dodatkowo wkręciła w to swojego chłopaka, który pomógł z oprawą graficzną.
Wszystko brzmi super, nie?
Otóż nie do końca Y to nie jest idealny administrator i pomijając już rozdawanie banów za darmo i z prywatnych pobudek, to zrobił coś niezbyt miłego. Otóż nasza X została wykopana i zbanowana, a jej cała praca, po prostu ukradziona. Na forum nie ma ani jednej wzmianki o tym, że ktokolwiek pomagał przy pracy. Y przypisuje sobie wszystkie zasługi, a osoba, która mi o tym opowiedziała skwitowała to tymi słowami.
"kiedy tak czytam te opisy, które sama redagowałam, a w dużej mierze pisałam od zera to żyłka mi pęka. Idę o zakład, że jakbym się upomniała, to pewnie nawet by mnie nie poznano". No i cóż forum upadło i doczekało się nowej domeny i byłoby fajnie gdyby nie kilka kolejnych spraw.
Forum teraz szczyci się nową (kolejną już) odsłoną. Po krótkim grzebaniu archiwów internetu udało się odnaleźć pierwowzór forum, który wydawał się zaginiony, przez co X nie miała argumentów. Jak się okazało nowe forum jest po prostu nadpisane nad starym. Wykorzystuje kody napisane przez chłopaka X, tematy X i nawet nie pofatygowano się o zmianę regulaminu, który widnieje w niezmienionej formie o czym świadczy zapisek, w którym jest zamieszczona data jego pierwszej (i ostatniej) zmiany, która sięga 2015.
I teraz faktyczny temat do dyskusji. Co wy myślicie o takim zachowaniu ze strony administracji? Osobiście uważam pbf za twórczość mniej lub bardziej artystyczną, a kradzież takiej twórczości to po prostu chamstwo i prostactwo.
Chociaż nawet nie chodzi o kradzież, tylko o zwykłe wypięcie się na kogoś, kto pomaga stworzyć, bądź co bądź twoje forum.

PS: nie chcę podawać nazwy forum, ponieważ od jakiegoś czasu jest o nim dość głośno i nie chodzi mi o wystawienie tej osoby na publiczny pręgierz, a o przedyskutowanie sprawy. Jak to w tym dziale bywa.

#37133 16 sty 2018, 18:03

Słyszałam już o takim przypadku na jednym forum o Pamiętnikach Wampirów. Ludzie ukradli kody, wykopali resztę administracji i zamknęli forum, choć nie było ono umierające.

Tacy ludzie traktują innych przedmiotowo. "Zrobiłaś całą pracę? Super! To już Cię nie potrzebujemy! Spadaj!"

Szkoda, że w większości przypadków nie da się takim ludziom nic zrobić. Nawet jeśli będzie się miało dowody, to sprawi to jedynie, że zrobi się złodziejowi złą reklamę i tyle. :(
Ludzie i tak będą grać na tym forum, olewając całą sprawę.

#37135 16 sty 2018, 18:35

Cóż, sam byłem świadkiem takich akcji na różnych pbfach i niewiele można na to poradzić - ciężko, by całe forum solidarnie zbojkotowało takiego admina/adminów. A samo zachowanie w tym stylu, welp, są ludzie i parapety.

Nie ma przecież pbfowej policji gotowej spałować za bycie lujem w pbfowym światku.

#37137 16 sty 2018, 18:40

Generalnie z punktu widzenia "prawa" nie za bardzo można cokolwiek zrobić. Nie była spisana żadna umowa, a PBF nie są komercyjne :P

Niemniej kiedyś, jeszcze za czasów mf (czuje się taka stara xD) miałam sytuacje, że inne forum ukradło mi obrazki rang, które akurat były robione specjalnie na moje forum i nie można było ich sobie w necie znaleźć. Zgłosiłam tą sprawę do admina mf i ten wyegzekwował by owe obrazki usunęli ze swojego forum.
W przypadku tekstów jest już z tym trochę gorzej. Zgłaszanie tego do administracji hostingu też w sumie będzie lekką przesadą.

W sumie najlepszą opcja w tym przypadku jest właśnie publiczny pręgierz. Tam gdzie biurokracja nie sięga tam społeczność wymierzy sprawiedliwość ;)

#37139 16 sty 2018, 18:48

Hasira, w sumie nie wiem czy takowe zgłoszenie byłoby przesadą. Z tego co zdążyłam zauważyć dobrze znasz niesprawiedliwość jaka się pojawia na forach.
Koleżanka nie podjęła żadnych kroków, chociaż gdybym ja była na jej miejscu nie stałabym z założonymi rękami. To właśnie to przedmiotowe traktowanie o którym mówił Onyx.
A co jeszcze do publicznego pręgierzu... Nie wiem czy administracji Edenu by się to spodobało.

#37141 16 sty 2018, 19:40

Generalnie nie wiem jak jest tutaj, ale na czARCie [*] było coś takiego jak zgłaszanie plagiatów/kradzieży i wtedy publiczny pręgierz robiła sama administracja :lol:

I nie było to wcale takie głupie, ale na Edenie chyba nic takiego nie ma, a szkoda. Można w sumie złożyć taką propozycje.

Ja osobiście nic nie mam do publicznego mówienia o takich sytuacjach z podaniem nicków, adresów itp. Niech ludzie nie myślą, że w internecie mogą wszystko bo wtedy właśnie budzą im się dzikie instynkty i odwalają szopki.

Zresztą zawsze można w sposób umiejętny komuś "obrabiać dupę" jak to chociażby miało miejsce wczoraj na Edenie... ^^

Awatar użytkownika
Moje RPGi
Brak :(
 Kelly#2385

#37145 16 sty 2018, 20:30

Tak! Temat z forami, które plagiatują, kopiują i kradną byłby dobrym pomysłem.

Sama uważam to za dziadostwo i biorąc nawet głupią ramkę z gotowców, umieszczam w stopce odnośnik(o ile dana osoba ma swoją stronę"), albo nick i portal z którego wzięłam cokolwiek. Szanujmy się i swoją pracę.

Awatar użytkownika
O mnie
Bździągwa
Moje RPGi
Londyn
 Banshee #2857

#37147 16 sty 2018, 20:53

Tylko, że zwróćcie uwagę, że tak naprawdę prawie nigdy nie wiadomo po czyjej stronie jest prawda. Można dać screeny, dowody, które rzekomo udowadniają winę, ale bywało tak, że co do czyjejś winy lub niewiny byłam pewna, a po latach okazywało się, że sprawa miała drugie dno i to nie było do końca tak...
Własnie przeczytałam w pewnym artykule na tematy psychologiczne zdanie, które co prawda w nim miało inny sens, ale tutaj też pasuje idealnie.
To jest jak z górą lodową. Widzimy tylko to, co wystaje na powierzchnię wody, ale jak zaczniemy grzebać, to nagle okazuje się, że mnóstwo rzeczy pozostaje ukrytych i to one są wytłumaczeniem tego, co widzimy. Czasem ta góra lodowa może okazać się zupełnie innym tworem, niż na początku myśleliśmy.

Taka lista plagiatów, powinna mieć szereg wytycznych, wymagań, które pozwoliłyby wykluczyć niewinnych, bo jak mają tam trafiać fora za kilka kodów, które "ukradli:, tak jak na czarcie, to to będzie absurd. "Sądy" z PBF Guild też były debilne. Nie wiem jak w pierwszym przypadku, ale w drugim na pewno zabrakło wysłuchania relacji drugiej strony.

Awatar użytkownika
 Baladya#3601

#37150 16 sty 2018, 21:54

Wniosek z tego taki, że trzeba uważać z kim się robi interesy. Zazwyczaj z ludźmi, którym się ufa i których zna, idzie się dogadać. Gorzej z tymi, których pierwszy raz spotyka się na forum. W obu przypadkach dobrze wykazać nieco ostrożności przy tworzeniu wspólnego forum. Trafiają się przeróżne sytuacje. Znajomi nie powinni robić sobie takich świństw, ale może zdarzyć się, że po ostrym ścięciu, nawet znajomy może wykopać nas z forum. I przestać być naszym znajomym :p
Ufamy i lubimy się, jednak warto zabezpieczyć się tak na wszelki wypadek. Zapisywać na dysku posty ze swoimi tekstami, robić screeny czy coś. Gdy wszystkie teksty umieszcza się z jednego konta, dajmy na to zwanego "Administratorem", nie zaszkodzi umieścić gdzieś mniejszą czcionką swój nick, podpis. Zachowa się swoje materiały w przypadku wyrzucenia z forum. Później mogą pomóc przy dochodzeniu swego.
Mówiłam już co myślę o takich praktykach, że przy forum pracuje parę osób, a na koniec jedna osoba zagarnia forum dla siebie i przypisuje sobie wszystkie zasługi. To bardzo nie w porządku.

Kojarzę, że na Czarcie był pręgierz dla złodziei, tyle że głównie ganiali za podkradzione kody. Chyba nie było przypadków przejmowania przez kogoś całego forum lub podkradania tekstów.

Banshee ma rację. Dochodzenie prawdy kto, jak i dlaczego jest czasochłonne. Wypływają przy tym na wierzch różne inne brudy z forum. Pochopne osądy mogą tylko zaszkodzić i bardziej zaostrzyć sytuację.

#37152 16 sty 2018, 22:14

Ja na czarcie dostałam pręgierz za to, że miałam takie same obrazki przy niektórych gatunkach smoków co ówcześnie istniejący wtedy Ezereth (aktualnie Skraj). Co tam, że sama znalazłam je w internecie i obrobiłam, musiałam je podmienić no bo administracja Ez by się wypluła z wnętrzności :lol:

Ale fakt, głównie ścigali za kody, co też momentami bywało trochę naciągane. I pamiętam jak był tez pręgierz dla jakiegoś SLa bo w zapowiedzi forum użył dwóch takich samych zdań co jakiś inny SL! :lol:

Niemniej uważam, że takie akcje nie powinny być zamiatane pod dywan.

Awatar użytkownika
O mnie
Opiekun Crystal Empire
Moje RPGi
Crystal Empire
Bywam, gdy mam czas
Pomógł(a) : 1 raz

 #0054 Bajarz

#37157 17 sty 2018, 1:38

Dla mnie to już czyste chamstwo i niestety takie coś to plaga na niektórych forach. Potem się ludzie dziwią, że niektórzy twórcy for zakładają forum w pojedynkę. Ten przykład jest właśnie jednym z powodów, dlaczego tak jest (a potem tworzenie forum trwa dłużej niż powinno).

Padł tylko jeden punkt widzenia, a sama się przekonałam, że nawet jak się coś opowie/opisze bez utajniania jakiś rzeczy i tak jest potrzebna ta druga strona medalu, ale też i brzeg.

Banów, Administracja nie daje od tak. Owszem, może być jak podałaś, że z własnych powodów, ale to też musiało mieć podłoże w zachowanu osoby, która tego bana dostała. Wszystko ma swoją przyczynę i tak jak pisała Banshee, nigdy nie poznamy do końca po czyjej, w głównej mierze jest wina. Jedno jest pewnem nigdy jedna ze stron nie jest winna. Obie są tak samo winne, ale jedna mniej druga bardziej, ale to mój pogląd.

W ogóle nie podoba mi się to, że nie jest na forum nigdzie napisane, kto co dla forum zrobił. Ja podam na swoim przykładzie, bo tak najlepiej, u mnie na Crystalu jest specjalny temat, w którym wpisuje osoby, które coś robiły dla forum i staram się, jak się uda wyczególnić co, aby inni wiedzieli co kto pisał, jeśli np. nie ja jestem czegoś autorem. Dla mnie to jakby szacunek dla tych, którzy poświęcili swój czas, by dorzucić cegiełkę do forum.

Hasira to by trzeba było dokładnie poaptrzeć jak to jest z prawami autorskimi. Ja teraz, aż tak na bieżąco nie jestem, muszę nadrobić, ale wydaje mi się, że taki pisany tekst na forum będzie podchodził pod prawo autorskie. Zwłaszcza jeśli posiada pliki, z których jasno wynika, kiedy, kto na jakim kompie był stworzony i modyfikowany plik (dlatego ja staram się mieć wszstko w plikach, bo wtedy wiem, że mam jakąś tam podkładkę, jakby mi ktoś coś tam chciał ukraść). Nie chcę tutaj nikogo w błąd wprowadzać, ale chyba był taki zapisek, że twór pisany/nagranie/malowany itd który został zobaczony przez inne osoby niż sam autor zostaje objęty prawami autorskimi na określoną ilóść lat. Jeszcze dochodzą do tego prawa autorskie zbywalne i nie zbywalne, jak dobrze pamiętam, a jak autor nie miał podpisanej umowy na przekazanie tekstu to nie zrzekał się praw do danego tekstu, to prawa i dyspozycja takim tekstem nadal należy do niego. Mogę się jednak mylić, więc jak ktoś lepiej to ogarnia to proszę mnie poprawić.

Tylko mnie zastanawia, skoro te teksty naprawdę są pisane przez daną osobę, to czemu nic nie zrobiła? Normalnie to ludzie walczą o takie rzeczy, przeważnie w sumie. Natomiast, jak nie chciała/nie zrobiła tego to tak, jakby miała coś do ukrycia. Tak wnioskuję z przytoczonego cytatu, ale i tutaj mogłam to źle odebrać.

Awatar użytkownika
Moje RPGi
Cursebreaker
 Miśka#9827

#37160 17 sty 2018, 10:10

Bajarz napiszesz trzy zdania na krzyż i już obejmują Cię prawa autorskie. Bo tak to działa. Obejmuje to również pbf'y chyba, że regulamin zastrzega inaczej (tj. w regulaminie znajduje się punkt że w przypadku umieszczenia treści, stają się one własnością forum). Wtedy traci się majątkowe prawa (tj. Nie możesz nakazać usunąć, można to edytować, korygować etc.) ale nikt nie może tego podpisać jako swoje.

Ja spotkałam się znów z inną sytuacją, gdzie przez zgrzyt pomiędzy administracją i twórcami, po ponad roku gry autorka nakazała w trybie natychmiastowym usunąć jej teksty oraz teksty których była współautorką z forum. To były teksty dotyczące opisów rasy.

Sama sytuacja była idiotyczna i nie ma w niej osób bez winy, ale nasuwa się pytanie... Co w takiej sytuacji gdy mamy fabułę w trakcie, graczy i musimy cały projekt napisać od nowa?

Awatar użytkownika
Moje RPGi
Tworzę coś swojego i może kiedyś skończę ~
Podziękował(a): 2 razy

#37168 17 sty 2018, 13:03

Kostusia pisze:Bajarz napiszesz trzy zdania na krzyż i już obejmują Cię prawa autorskie. Bo tak to działa. Obejmuje to również pbf'y chyba, że regulamin zastrzega inaczej (tj. w regulaminie znajduje się punkt że w przypadku umieszczenia treści, stają się one własnością forum). Wtedy traci się majątkowe prawa (tj. Nie możesz nakazać usunąć, można to edytować, korygować etc.) ale nikt nie może tego podpisać jako swoje.
Regulamin forum nie jest równoznaczny z zapisem prawa. Taki zapis jest niewłaściwy, bo prawdą jest, że prawa autorskie są niezbywalne i chociaż treści stają się częścią forum to jest to w ramach dobrej woli. Takie prawa można przekazać komuś przez spisanie odpowiednich dokumentów, co na forach nigdy nie będzie mieć miejsca. Prawa autorskie wygasają też po upływie iluś tam lat.
Więc ktoś może wymagać usunięcia pewnych treści, na przykład postów, kart postaci. Gorzej z wkładem jako administrator, ale znów wchodzi tutaj dobra wola.

Awatar użytkownika
Moje RPGi
Cursebreaker
 Miśka#9827

#37173 17 sty 2018, 13:53

Ale czy rejestracja nie jest przyjęciem regulaminu jako umowy pomiędzy użytkownikami i administracją? Tu chyba podchodzą kwestie prawne zbyt zagmatwane jak na realia forów, bo wątpię by komuś chciało się tracić swój czas i pieniądze na spory sądowe w sprawie jakiejś gierki internetowej z której nie ma dochodów.

Awatar użytkownika
Moje RPGi
Tworzę coś swojego i może kiedyś skończę ~
Podziękował(a): 2 razy

#37175 17 sty 2018, 13:59

Kostusia pisze:Ale czy rejestracja nie jest przyjęciem regulaminu jako umowy pomiędzy użytkownikami i administracją? Tu chyba podchodzą kwestie prawne zbyt zagmatwane jak na realia forów, bo wątpię by komuś chciało się tracić swój czas i pieniądze na spory sądowe w sprawie jakiejś gierki internetowej z której nie ma dochodów.
Rejestracja jest przyjęciem umowy między użytkownikiem a hostingiem. Zwykle przestrzegamy regulamin na forach po to, by na nich grać, ale regulamin forum nie jest zapisem prawa obowiązującego w naszym kraju. Jeśli taki zapis jak podałaś widnieje w regulaminie forum to już podpada to pod kwestie łamania prawa autorskiego. Więc lepiej takich zapisów unikać, bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi.