#87 Zachowanie realiów i logiki w poście/KP

Miejsce na tematy w których od ponad roku nikt się nie udzielał.
ODPOWIEDZ ]

#31788 27 sie 2017, 9:29

Hej!
Wróciły mi siły i chęci do dyskusji, więc wracam z nowym tematem.
Otóż jestem wielką fanką analizatorni. Kocham Armadę i Przyczajoną Logikę i przeczytałam praktycznie wszystkie analizy, które są na NAKWie i próbuję nadrobić to u PLUSie. Sprawia to, że często sprawdzam różne informacje w internecie, gdy chcę napisać post a nie chcę palnąć gafy. Szukam istniejących restauracji, sprawdzam jak wygląda nazywanie dziecka w Chinach, upewniam się czy realia historyczne są dobrze poprowadzone... możnaby powiedzieć "głupotki", ale to daje mi pewność, że dobrze lub źle myślę. Czasem zmusza mnie to do całkowitego zamienienia zawartości posta.
Jestem też dużo bardziej wyczulona, na właśnie brak sprawdzania takich rzeczy. Zauważam gdy ktoś np. kompie się w stawie w jakimś większym mieście, albo opisuje coś tak, że zgrzytam zębami lub się śmieję.
Jednak, gdy zwróciłam kiedyś na to uwagę (nie jakoś specjalnie złośliwie, ot zażartowałam) usłyszałam, że "marudzę" i "nie można mnie zadowolić". Dodatkowo, dowiedziałam się, że pilnowanie realiów (np. że w XXI wieku, istnieją instytucje w których można się zwrócić z pomocą jak zostanie się wyrzuconym z domu) jest głupie skoro "tu już są nadprzyrodzone elementy". Bo w końcu, gdyby to miałoby być strike prawdziwe życie to albo nasze postaci były chore psychicznie, albo nie miałyby mocy.

Więc pytam się was: czy NAPRAWDĘ obecność nadprzyrodzonych elementów uniemożliwia logiczne działanie świata przedstawionego?
Nie może być tak, że np. taki czarodziej w XXI wieku nie będzie miał otoczenia zachowującego się jakby tkwił w głębokim średniowieczu?
Jak to właściwie jest z tą logiką na forach?
Czy odrobina riserczu w trakcie tworzenia posta i KP tak bardzo odbiera przyjemność z pisania?
Ostatnio zmieniony 27 sie 2017, 13:50 przez Lady Punisher, łącznie zmieniany 1 raz.

#31798 27 sie 2017, 12:50

To, o czym piszesz podchodzi pod "zachowanie realiów" niż logikę samą w sobie, dlatego tytuł dyskusji może być mylący.

Ja najczęściej sprawdzam ważne dla mnie sprawy - np. kiedy w danym kraju/stanie weszła możliwość zawierania związków homoseksualnych, jak wygląda edukacja, a także przede wszystkim czytam blogi podróżnicze, by dowiedzieć się więcej o mentalności ludzi.
np. że w XXI wieku, istnieją instytucje w których można się zwrócić z pomocą jak zostanie się wyrzuconym z domu
Nie znam sytuacji, ale: ile razy słyszy się, że bita kobieta nie zgłasza się do instytucji, która może jej pomóc? Przecież istnieją! Ile razy dochodzi do porwań rodzicielskich i nic z tym się nie robi? Właściwie wystarczy włączyć np. "Uwagę!", by pozbyć się naiwnego myślenia, że "przecież jest taka instytucja i może pomóc". Dlatego sprzeczałabym się, że "nielogicznym" jest w tej sytuacji poszukiwanie pomocy w jakiejś instytucji.

I chyba tym powyżej odpowiedziałam na zadane pytania :lol:

#31802 27 sie 2017, 13:59

Poprawiłam więc nazwę.

Raczej chodzi o sytuację w stylu: Dziesięciolatek zostaje wyrzucony (!!) z domu, w samej koszuli i błąka się po świecie (za co? Jak? Skoro urodził się na wyspiarskim kraju?). Pomijając sam koncept wyrzucenia dziecka z domu z powodu wypadku (szczególnie, że sam wypadek łatwo można wyjaśnić, że wypadkiem był, a nie zamierzonym mordem), sądzę że jednak jest to kompletnie oderwane od rzeczywistości. To nie Starożytna Grecja, że niepotrzebne dziecko można wyrzucić do lasu i wio.

Twoje przedstawienie sytuacji faktycznie ma sens i o to się nie czepiam, bo jest to typowa ludzka zależność. I jeśli mi ktoś tak napisze swoją historię, to jest to dla mnie całkowicie zrozumiałe. Mechanikę toksycznych relacji sama wykorzystuję, ale tamta sytuacja była tak z dupy, że mnie to zastanawiało...
Czasem mam wrażenie, że niektórzy nie mają chęci poświęcić kilku chwil na przejrzenie choć jednej strony w internecie i mają gdzieś, ze powstają im naprawdę, dziwne kwiatki.

Awatar użytkownika
Pomógł(a) : 17 razy

#31807 27 sie 2017, 16:04

Swoje robią też wszelkie filmy/książki/komiksy/animce. Ile razy w jakiejś książce czy filmie spotykamy motyw, w którym dziecko czy też nastolatek zdany jest tylko na siebie? A ile jest serii anime, w których 13-15 letnie dziewczynki mają swoje mieszkania, same się utrzymują, pracują, uczą się, w międzyczasie ratują świat, a rodzice albo zmarli albo przebywają gdzieś za granicą? I w żadnym takim filmie czy książce nie pojawi się nagle opieka społeczna, nikt nie zainteresuje się porzuconym dzieckiem, kwestie formalno-prawne są zupełnie pomijane, więc nic dziwnego, że później podobne schematy powielane są na forach.

#31813 27 sie 2017, 17:10

Black Cat Właśnie... mnie to też okropnie irytuje. I psuje rozrywkę, bo zawsze zastanawiam się "a gdzie rodzice? Opiekunowie? Mityczna opieka społeczna?" i psuje mi to rozrywkę. Więc staram się takich serii unikać, aby nie psuć sobie przyjemności. Ale na forum tego nie zastosuje, bo powiedzieć "nie będę z tobą pisać, bo nie sprawdzasz informacji" wydaje mi się niedorzeczne i dość nieprzyjemne. Szczególnie, że czasem takie osoby naprawdę fajnie piszą.

Może to już ten mityczny okres dorastania, gdzie nie wierzę we wszystko co mi podadzą na tacy, a doszukuję się głębi i odpowiedzi na zadane pytania. Albo po prostu jestem irytującą, wredną mendą, która nie ma normalnego życia i nie pozwala innym szaleć jak sobie chcą. :D
Ale w każdym razie, wciąż chce znać wasze zdanie na dany temat.

Awatar użytkownika
O mnie
Opiekun Crystal Empire
Moje RPGi
Crystal Empire
Bywam, gdy mam czas
Pomógł(a) : 1 raz

 #0054 Bajarz

#31839 28 sie 2017, 1:28

Wiele razy spotkałam się z taka sytuacją.
Wydaje mi się, że tak jak to było wspomniane wcześniej, ludzie się zapominają albo dlatego, że lubimy kiedy wszystko jest idealne, nic się nie psuje i jest tak jak chcemy.

Niestety, to jest czasami zmora. O ile na SLach to jeszcze rozumiem, ale jeśli widzę takie kwiatki na forach, gdzie jednak ta realność jest bardziej wymagana, przez wzgląd na realia, to załamuję ręce.

Dobrym przykładem takiego jest to, że ranna postać, ze strzałami w ciele, będąca pod wpływem paraliżu, gdzie w poprzednim poście jest nieprzytomna i tachana, nagle po drugim/trzecim poście, wstaje sobie, jakby nigdy nic, siada i jeszcze zapala papierosa. Dobrze, że w tej sytuacji, współgracz nie robił problemów typu czemu ma zmienić czy coś podobnego.
To samo jeśli chodzi o kwestie militarne czy technologiczne. Jedno i drugie w jakiś sposób funkcjonuje, a zasłanianie się, bo to kosmiczna technologia, bo to tak jest, bo tak to działa nie jest wystarczające. Coś pracuje w jakiś sposób i my jako Gracze mamy prawo takie coś wiedzieć, zwłaszcza jeśli postać ma profesję, która jej pozwala posiadać taką wiedzę.

Zastanawia mnie też, jak to jest, że ludzie poganiaj o odpis, jeśli my musimy poszukać jakiś informacji, aby dobrze napisać post. Tudzież jak prosimy o logiczne wyjaśnienie następuje oburzenie, jakim prawem my się domagamy logiki.

Co do śmieszności, to ludzie po prostu nie zdają sobie z tego sprawy, że takie rzeczy sprawiają, że ludzie się z nich śmieją. Tudzież nie chcą widzieć, bo są zaślepieni swoją doskonałą wizją. Chociaż nie powiem, że są tacy co jednak zrozumieją swój błąd, bo z niektórymi to nawet nie ma co dyskutować...

ODPOWIEDZ ]