Realizujemy taką formę walki z dramami, obraźliwymi i agresywnymi wpisami, aby usuwać posty zawierające te treści. Ma to na celu podnoszenie poziomu dyskusji, zmniejszanie szansy na rozwijanie toksycznych rozmów i sprawianiu wrażenia, że Eden to przyjazne miejsce. Tak, bez ogródek stwierdzam, że chcemy działać w tym kontekście PRowo, tak wiele miejsc w sieci robi. Gdybyśmy tego nie robili, to Eden byłby miejscem pełnym dram do poczytania na Dobranoc, albo do porannej kawy, a nie chcemy pełnić roli taniego brukowca do zbierania punktów w postaci ostrzeżeń i liczyliśmy, że nie pojawią się głosy sprzeciwu wobec takiej formy walki z treściami o niskim poziomie wypowiedzi.
Wszystkie nieregulaminowe posty są usuwane w taki sposób, że
one nadal istnieją, administracja ma je do wglądu i w każdym momencie może te posty przywrócić. Jednocześnie nie mamy możliwości wglądu w historię edycji postów, więc ich usunięcie daje nam lepszą pozycję w negocjacjach typu
"ja nic złego nie napisałem / ja napisałem to inaczej, a Wy to wyedytowaliście!". Post, który jest tu przytaczany, był w naszej opinii agresywnym wytykaniem administracji, ze są randomami. Post został przywrócony, abyście sobie zobaczyli, co usunęliśmy, bo być może w przekazie pantoflowym ktoś z was mylnie zapamiętał jego treść - sugerujemy taki przebieg zdarzeń, bo trudno inaczej nam zrozumieć głosy o jego przywrócenie i mówienie, że był zapytaniem o skład.
Dziwimy się, że nadal trzeba tłumaczyć to, że Eden ma być miejscem przyjaznym, służącym reklamowaniu forów, udostępnianiu treści i konstruktywnym oraz przyjemnym dyskutowaniu o forach. Nie jest to forum o tematyce typu polityka, religia, podatki, sport, żebyśmy mieli na porządku dziennym wyzwiska, teorie spiskowe, przekrzykiwania się znienawidzonych przez siebie stron konfliktu albo pseudokibicowskich sympatyków jakichś klubów. A mimo to nie ma miesiąca, żebyśmy czegoś nie usuwali, bo ktoś jest złośliwy, komuś czegoś zazdrości, coś chce wypomnieć, zaznaczyć, że zrobił podobne już forum, wybrzydzać, że administracja jest ***, a w części przypadków zakładane jest nowe konto albo używane jest multikonto, bo ktoś chce być anonimowy.
Chcecie miejsca, w którym zaczną się toczyć dramy, bo skoro administracja nie kasuje postów, to oznacza, że przyzwala na rzucanie mięsem? Miejsca, w którym powstawać będą kolejne multikonta, bo wyczerpała się pula ostrzeżeń? Mówicie, że możemy część treści usuwać, ale przecież to jest czyste cenzurowanie wypowiedzi i groźba tego, że zostaniemy posądzeni o stronniczość, bo jedna wypowiedź istnieje, a druga została okrojona. Jeśli mielibyśmy edytować posty graczy, to wolelibyśmy nie ruszać ich wcale, wziąć popcorn i patrzeć, jak coś ładnie płonie. Tak, my także lubimy poczytać dramy.
Co do samego usuwania postów, teraz będziemy się już starali o to, aby informować biorących w dyskusji udział o tym fakcie, by mogli zedytować swoje posty i dopasować do nowego kontekstu.
Nasza aktywność nie jest porywająca, Eden trochę się nam wypalił, stał się rutyną, a nie przygodą. Mimo to próbujemy pchać ten wózek. Zawsze jesteśmy otwarci na propozycje współpracy. Nie jesteśmy w stanie dawać temu projektowi całego czasu wolnego, jakim dysponujemy, bo to by się zamieniło w pracę, a nie mały obowiązek połączony z przyjemnością. Sami jesteście lub byliście administratorami forów (lub po prostu jakiś czas na nich spędziliście) i najpewniej wiecie, ile administracja musi wkładać w to pracy, a co otrzymuje w zamian. Eden jest o tyle gorszy od PBFa, że liczba użytkowników jest znacznie większa, dyskutujemy o rzeczach realnych, a my jako admini nie mamy tu postaci, nie tworzymy eventów ani fabuły - nie mamy z tego NIC, no może poza tym, że możemy sobie zareklamować swoje forko bez proszenia się o kolorek konta forumowego.
Prosimy wszystkich Edeńczyków o wstrzymywanie się z agresywnym i złośliwym tonem wypowiedzi.
