Bliźniaczka

Kiedy byliśmy mali, byliśmy nierozłączni. Nie potrzebowaliśmy nikogo i niczego, przeciwstawiając się całemu światu. Było wspaniale, do tego wypadku, pamiętasz? Gdybym tylko wtedy nie zdenerwował ojca…
Chris ma siostrę bliźniaczkę, która jest jego kompletnym przeciwieństwem. Jest raczej poukładana i spokojna, może wydawać się chłodna, tam gdzie sam Brams jest szalonym imprezowiczem. Urodzili się w 1996 roku, w Bostonie, w maleńkim mieszkaniu. Elias Brams, ich ojciec, pochodził ze Szwecji, ale ze względu na potwornie trudne relacje z rodzicami, uciekł z domu, zostawiając rodzinę.
Jak bliźnięta miały 15 lat, cała czwórka była w wypadku samochodowym, za który Chris się obwinia. Rodzice zginęli, zostawiając bliźniaki same sobie. Wtedy do Bostonu zjeżdżają dziadkowie Brams, chłodni, wyrachowani ludzie. Przez kilka miesięcy mieszkają w starym mieszkaniu, ale potem Chris ucieka, po kolejnej utarczce. Zabierają bliźniaczkę do Szwecji, gdzie zostaje ona zamknięta w złotej klatce chłodnej rezydencji. Tam pewnie była wychowywana żelazną ręką, w lodowatych warunkach, przyuczana wszystkiego, co przystoi dobrze wychowanej damie.
Trzy lata temu, dziadkowie zmarli. Siostra przyjeżdża do NY, żeby nakłonić Chrisa do powrotu, ponieważ mogą wreszcie ułożyć sobie życie. Nie mieli ze sobą za dużo kontaktu, mają do siebie bardzo dużo pretensji.
I wtedy Chris dostaje się do Brakebills.
Mogli dostać się obydwoje, może bliźniaczka się nie dostała, ale Bramsowie są rodziną magiczną, także magia na pewno nie jest jej obca.
Dalej, zostawiam chętnemu/chętnej wolną rękę. Grunt, żeby była jakkolwiek podobna to do Toma Hollanda, bo to wizerunek Chrisa.
Ze swojej strony mogę obiecać to, że się nigdzie nie wybieram. Mogę też pomóc z forum, mechaniką, uniwersum, odpowiedzieć na wszystkie pytania. Kontakt: Ameba#2379 na DC albo tu na pw

