Dajcie znać o co chodzi, bo ostatni przemiał for chyba jednak coś nam sugeruje, prawda?
Może to nie przykład z ostatniej chwili, ale wydaję mi się że White Oak przeżyło z trzy nju jorki, nie mówiąc już o kilku większych miastach, które pojawiły się w ciągu ostatnich lat
Miejscówka również jest nieznana, w jakiejś tam zapierdzianej Karolinie Północnej czy tam Południowej, a jednak forko przeżyło i ma się do tej pory całkiem nie źle.
Wydaje mi się, że problem jest w tym, że większość ludzi nie tyle co się ekscytuję możliwościami takiej "dziwnej" mieścinki, co po prostu dostają wielokrotnego orgazmu na sam widok nowo otwierającego się forum. I tutaj już nie ma znaczenia czy to wielokrotnie odgrzewany nju jork, Londyn czy whatever, czy jakieś klimatyczne miasteczko na Alasce. Ważne jest, że się otwiera, że można złapać nowy wygląd, napisać poszukiwania, zrobić nowy podpis w photoshopie, przejrzeć miliony stron na tumblr w poszukiwaniu idealnego gifa. To nakręca większość ludzi.
I potem mam wrażenie, że ta grupa osób faktycznie odchodzi, bo albo się otwiera nowe forko albo po prostu nie czują klimatu, bo trudniej się wczuć komuś kto niekoniecznie się interesuję takimi rzeczami. Dlatego poniekąd masz rację, że ludzie wolą grać na czymś co lepiej znają.
Czy to dobrze? Niekoniecznie.
Bardzo mi się podoba, że ostatnio jednak pojawiło się nowe forka, które oferują coś innego. Znacznie bardziej mnie to cieszy niż kolejny klon San Franscisco w Dallas razy pincet. Chcesz pograć w dużym mieście masz Los Angeles, chcesz małego, miłego miasteczka idziesz na WO. Kręcą się klimaty Kinga, lubisz horrory możesz spróbować sił na Leavenworth. Lubisz zagadki, ale brudny klimat ci nie do końca odpowiada, Berry Lane jest bardziej zbliżone do Riverdale i do Stranger Things. Poza tym podobno robi się Seattle. Według mnie oferta jest dość spora dla każdego się coś znajdzie.
Jestem fanem małych, klimatycznych mieścinek. Są też fani wielkich miast. Od jakiegoś czasu jednak bardziej interesują mnie kreatywne pomysły, może dlatego tak się cieszę że na chwilę zastopowaliśmy produkcję wielkich miast? Na dobrą sprawę, one też szybko upadają. Nie oferują zbyt wiele niż jego poprzednicy, a jednak produkujemy je masowo. Na jakiś czas przestaliśmy to robić i, serio, nie mówię że nie mają prawa istnieć, bo zawsze przyda się na 'rynku' z dwa dla fanów taki lokacji. Ale nie krytykujmy tego, że zrobiliśmy trochę krok do przodu. Według mnie to dobrze, że nie zamykamy się na jedno jedyne rozwiązanie.
Co do powtarzania miast... Według mnie nikt nie ma praw autorskich do żadnego z już powstałych miast i nie powinniśmy się na przykład dziwić, że mogłoby pojawić się kolejne Chicago. Co czemu nie? To jedno z najpopularniejszych miast w Stanach, największych, najbardziej nam znanych... Nikt nie ma na nie wyłączności. Z chęcią bym je zobaczyła na rynku, podobnie jak Nowy Jork, Boston, Waszyngton, Vancouver, Dublin czy Londyn. Why not? Ostatecznie jaka jest różnica między Bostonem, a Dallas? Jak ktoś robi SL, chce akcję w dużym mieście, to różnica jest żadna. Więc faktycznie lepiej wybrać miejscówkę znaną, niż strzelać w Dallas, tylko po to żeby nie robić kolejnego Bostonu. Bez sensu.
Przykładowo, kiedyś było forum w mieście X i padło po miesiącu, więc z urzędu każde kolejne forum w tej lokalizacji jest skazane na porażkę. A przecież jedno nie ma niczego wspólnego z drugim. Ludzie lubią duże i znane miasta, dlaczego odbierać im możliwość grania na nich?
Wydaję mi się, że właśnie w taki sposób określiłaś fora w 'dziwnych' lokacjach. Więc poniekąd sama sobie odpowiedziałaś na swoje pytanie, zamiast "duże miasto" wstaw 'małe, zapomniane przez wszystkich miasto w USA"