#52 Padło czy nie padło - oto jest pytanie

Miejsce na tematy w których od ponad roku nikt się nie udzielał.
ODPOWIEDZ ]

#25430 18 lut 2017, 15:43

goldblooded pisze:
cariret pisze:
Ale wiemy też doskonale, że czas każdego fora, choćby najbardziej lubianego i dopracowanego, kiedyś dobiega końca i tutaj właśnie pojawiają się moje wątpliwości.
Niestety nie mogę się z tym zgodzić. Jest wiele forów, które pomimo upływającego czasu mają masę użytkowników, stałych graczy i wciąż dobrze prosperują, a na upadek się nie zapowiada.

Niektórzy faktycznie podtrzymują fora na siłę, byleby pokazać, że ich forum naprawdę potrafi przetrwać. Inni jednak mają tak super fabuły, tak są w te dramki wkręceni, że szkoda im tego zmarnować. Bo przenoszenie postaci na inne forum nie zawsze skutkuje tym, że gra się dalej będzie tak dobrze toczyć.
No dobra, poprawka, nie każde forum tak ma, bo jednak są te, co się latami trzymają - czy to z tłumem, czy to z garstką chętnych, zmobilizowanych użytkowników - ale jednak większość SLi tak teraz ma. Nie wiem, czy wynika to z podejścia adminów, że ludzie nie zostają na dłużej czy z jakiegoś innego powodu.
Okej, więc skoro znasz sytuację tylko na forach SLowych, to trzeba było na początku całej dyskusji zaznaczyć, że ograniczamy się tylko do nich :)

Awatar użytkownika
O mnie
a dajcie spokój, kto to widział takie ograniczenia na edenie
Podziękował(a): 9 razy | Pomógł(a) : 72 razy

 nata#9784
 9712089

#25472 20 lut 2017, 10:33

Alice Parks pisze:
Sylvien pisze:Powód jest prost: w momencie nagłego, często bardzo drastycznego spadku popularności danego forum, administracja zwyczajnie się zniechęca.
Czyli tak naprawdę im nie zależy na danym projekcie, bo gdyby zależało, to by nie odwalali numerów z cyklu "sorry, nie wyszło". Jeśli admin ma takie podejście to PBFów, to nie powinien ich tworzyć.
Sylvien pisze:jeśli ktoś tworzy forum, to nie myśli o tym, by miało ono dziesięciu graczy, tylko raczej stu.
Brak mi sił by to obśmiać należycie, bo to jest tak z rzyci wyjęte, że bardziej się już nie da. Mówimy o forumowym RPG, czy o sprzedaży online? Liczy się jakość, nie ilość. Żal mi tych, którzy mają takie nastawienie jak zacytowane wyżej. Muszą być bardzo smutnymi ludźmi.
Alice, mam wrażenie, że już któryś raz czytam w Twojej wypowiedzi o tym, że jak ludzie coś sobie uważają, to mają smutne życie. Proszę Cię (to nie jest prośba jak od admina, tylko jak od użytkownika), przestań.
Mam inne zdanie, lubię mieć dużo relacji, z dużą liczbą postaci, a jak mam jakiś poważny wątek z jedną z postaci danego użytkownika, to z drugą jest już mniej istotny. I lubię siedzieć na sb! Nawet, jeśli nie po to są tworzone fora. I lubię grać w gry w offtopie! I lubię czasem zagrać event w dziesięć postaci różnych użytkowników. Do tego potrzebuję więcej niż admina i jednej spoko koleżanki.
Ja to wszystko lubię, więc serio, proszę, nie podkreślaj tak, że Twoje życie jest super, a jak ktoś ma inne zdanie, to nie. Poszukałabym poprzednich przykładów, ale właśnie zrobiłam sobie wakacje i wychodzę się dobrze bawić moim radosnym życiem.

Awatar użytkownika
O mnie
w wolnym czasie obserwujemy z Cycem dramy pbf, a w zajętym ciężko pracujemy nad planem zdobycia świata

#25538 25 lut 2017, 19:25

goldblooded pisze:jest sporo takich pbfów, które aktualnie pozostają otwarte, choć jedynymi graczami są admini, ich multikonta i kilkoro znajomych zaangażowanych w fabuły. Nie uważacie, że to poniekąd podtrzymywanie fora przy życiu trochę na siłę?
A to chyba zależy od tego, jak pojmujesz forum. Czy to ma być miejsce duże, w którym jest mnóstwo osób, czy zależy Ci na ciągnięciu swoich wątków, bo przeniesienie ich na inne forum nie ma sensu i to nie będzie to samo (jak pisał ktoś wyżej).
Zawsze powinno chodzić o grę. Np. nie rozumiem całkowicie biegania po wszystkich forach w celu zajmowania jednego wiza, bo to się mija z głównym celem, do którego przecież tworzymy fora. Trochę to smutne.
W każdym razie z dwojga złego wolałabym grać na małym forum, niż na takim gdzie admini robią sobie tematy w stylu: lista prawilnych ziomków i już od początku istnienia forum wszystkich szufladkują.
Jeśli ktoś trzyma forum po to, aby grać, wstawia swoje posty i ogarnia to dla siebie, to bardzo dobrze. Lepiej, żeby wspierał swoje miejsce niż takie, na którym będzie wytykany palcami przez treści, które umieszcza w postach.
Ogólnie wychodzę z założenia, że skoro mi to nie szkodzi, nie przeszkadza, nie utrudnia życia codziennego, to niech sobie istnieje, niech ludzie sobie grają, tym bardziej, że mają swoją grupę.
Poza tym to zawsze powinna być decyzja admina i użytkowników (w sensie zamknięcie forum). Teraz pojawił się ładny zwyczaj ogłaszania zamknięcia i pozostawienie forum otwartego jeszcze na jakiś czas. Szanuję to.
Innym razem admini znajdują czas na dyskusję z użytkownikami czy chcą, aby zamknąć forum, czy odpowiada im obecny stan rzeczy i to forum może w ten oto sposób sobie istnieć.
Podsumowując, uważam, że nie ma czegoś takiego jak utrzymywanie czegoś na siłę przy życiu, skoro są tam ludzie dobrowolnie grający i czujący się dobrze w tym miejscu.

Awatar użytkownika
O mnie
tell Cersei, I want her to know it was me.
Podziękował(a): 13 razy | Pomógł(a) : 30 razy

#25539 25 lut 2017, 19:50

Yenna pisze:Zawsze powinno chodzić o grę. Np. nie rozumiem całkowicie biegania po wszystkich forach w celu zajmowania jednego wiza, bo to się mija z głównym celem, do którego przecież tworzymy fora. Trochę to smutne.
Odbiegając trochę od tematu, nie wiem co jest złego w graniu jednym wizerunkiem, ale bynajmniej nie nazwałabym tego bieganiem po wszystkich forach w celu zajmowania wiza. Wg mnie jeśli Asi Kowalskiej dobrze się gra z postacią wyglądającą jak Britney Spears, to niech gra sobie nią tak długo, aż uda jej się ją zarezerwować, jej wola 8)
Obrazek

#25543 25 lut 2017, 21:45

goldblooded pisze:
Yenna pisze:Zawsze powinno chodzić o grę. Np. nie rozumiem całkowicie biegania po wszystkich forach w celu zajmowania jednego wiza, bo to się mija z głównym celem, do którego przecież tworzymy fora. Trochę to smutne.
Odbiegając trochę od tematu, nie wiem co jest złego w graniu jednym wizerunkiem, ale bynajmniej nie nazwałabym tego bieganiem po wszystkich forach w celu zajmowania wiza. Wg mnie jeśli Asi Kowalskiej dobrze się gra z postacią wyglądającą jak Britney Spears, to niech gra sobie nią tak długo, aż uda jej się ją zarezerwować, jej wola 8)
A to nie o takie zajmowanie wizerunków koleżance chodziło :D Od zawsze się obserwuje migracje postaci z jednego forum na drugie. Niektórzy mają tylko te same wizerunki, a inni są bardziej leniwi i rzucają się nawet z takimi samymi nickami postaci, kartami, zawodami. Byłabym w stanie to zrozumieć gdyby to była całkowita migracja ale to tak połowicznie się wszystko odbywa. Jedna osoba tą samą postacią, identyczną, gra na dwóch forach. Nie rozumiem tego, nigdy nie zrozumiem ale nie będę też tego osądzać. Każdy robi co tam sobie lubi, prawda? :D
Co do całości tematu. Dla mnie odpowiedź jest jedna. Forum pada kiedy admini wraz z resztką użytkowników przeprowadzą jakąś tam dyskusję czy gramy dalej czy jesteśmy gotowi opuścić maleństwo z honorem i wysoko podniesionym czołem. Jeśli gra 10 osób ale czują się tam jak w domu to niech sobie grają, kto im zabroni? Wszystko jest dla ludzi, fora tym bardziej. Do ostatniego gracza to świetna opcja o ile administratorzy są w stanie przełknąć to, że zamiast miliona użytkowników mają tylko tych 10 kochanych pysiaczków. Czasami nie są jednak w stanie tego zrobić i albo zamykają fora albo porzucają je same sobie. Niektórzy są jednak super i siedzą sobie na swoim tworze do samego końca. Forum to zabawa, a nie wyścig o to kto ma czego najwięcej, tyle :D

Awatar użytkownika
O mnie
w wolnym czasie obserwujemy z Cycem dramy pbf, a w zajętym ciężko pracujemy nad planem zdobycia świata

#25545 25 lut 2017, 21:59

Offtop:
Pokaż


Nie marnując jedynie posta na powyższe... Podsumowaniem może też być to co napisała Whatever, że forum kończy się tam, kiedy sam admin z niego rezygnuje wraz z użytkownikami, o czym w sumie też wspomniałam.
Ps. nadal nie ma w tym żadnego na siłę. :roll:

Awatar użytkownika
O mnie
tell Cersei, I want her to know it was me.
Podziękował(a): 13 razy | Pomógł(a) : 30 razy

#25554 26 lut 2017, 15:52

Yenna, jeśli chcesz o czymś porozmawiać, to faktycznie nie offtopujmy tutaj; moje wiadomości prywatne są zawsze otwarte i jeśli coś Cię nurtuje, to zapraszam.
whatever pisze:Forum to zabawa, a nie wyścig o to kto ma czego najwięcej, tyle :D
Też tak uważam, ale niestety mam wrażenie, że ostatnimi czasy coraz mniej osób tak myśli, a zabawa, o którą chodziło na forach od zawsze teraz jest spychana raczej na drugi plan; ważniejsze za to jest kto ma jaki wygląd i tak dalej. Osobiście zawsze wolałam wybrać sobie jedno forko, a nie skakać po setce różnych, tylko po to żeby zaklepać wygląd - wiadomo, mam swoje ulubione, ale to nie osoba użyczająca wizerunku jest najważniejsza.
Obrazek

Awatar użytkownika
O mnie
to ja jestem tą dziwną ciocią, przed którą ostrzegała cię rodzina
Podziękował(a): 18 razy | Pomógł(a) : 24 razy

 bezimienna

#25603 28 lut 2017, 18:23

Czytam tak pierwszy post i czytam...

> skąd w ogóle się to bierze, ta niechęć do zamykania for, które dla rzeszy dawnych graczy i tak już dawno odeszły w niepamięć?

Forum żyje dla mnie tyle ile administracja ma chce je prowadzić. Skoro nadal wyraża chęć jego prowadzenia, to nie rozumiem dlaczego miałaby w ogóle rozważać jego zamknięcie - wszystko da się wskrzesić, zorganizować na nowo i przywrócić dawny blask. Nie nabijanie kont w kto jest online się liczy, a dobra zabawa, ciekawa fabuła i rozwijanie swoich postaci, do których zwykle się przywiązujemy i nie chcemy ich porzucać. Kiedy ludziom naprawdę dobrze się pisze, to liczba userów przestaje mieć znaczenie.

Awatar użytkownika
O mnie
tell Cersei, I want her to know it was me.
Podziękował(a): 13 razy | Pomógł(a) : 30 razy

#25606 28 lut 2017, 19:40

SHAPPie pisze:Forum żyje dla mnie tyle ile administracja ma chce je prowadzić. Skoro nadal wyraża chęć jego prowadzenia, to nie rozumiem dlaczego miałaby w ogóle rozważać jego zamknięcie - wszystko da się wskrzesić, zorganizować na nowo i przywrócić dawny blask.
Miałam na myśli bardziej coś w stylu, gdy admini dramatyzują, że forum podupada, a nie bardzo chcą coś robić, by temu zapobiec i myślą, że kryzys sam przejdzie. A to się zdarza często :roll:
Obrazek

Awatar użytkownika
O mnie
to ja jestem tą dziwną ciocią, przed którą ostrzegała cię rodzina
Podziękował(a): 18 razy | Pomógł(a) : 24 razy

 bezimienna

#25918 13 mar 2017, 13:22

goldblooded pisze:Miałam na myśli bardziej coś w stylu, gdy admini dramatyzują, że forum podupada, a nie bardzo chcą coś robić, by temu zapobiec i myślą, że kryzys sam przejdzie. A to się zdarza często :roll:
Z twojej wypowiedzi absolutnie to nie wynika.

> Nie uważacie, że to poniekąd podtrzymywanie fora przy życiu trochę na siłę? Lepiej grać do ostatniego użytkownika, do ostatniej garstki własnej weny, czy może wiedzieć, kiedy zejść ze sceny?

Chciałabym zauważyć, że Mortis po otwarciu miał tyle samo userów co Morsmordre, ale ci szybko wykruszali się i znikali zniechęceni naszym sposobem prowadzenia fabuły i rozgrywki (liczyli na Hogwart Dating Sim, a mi im karty kazaliśmy poprawiać, smutne życie) i bywały dni, kiedy liczba userów przez ostatnie 24 godziny nie przekraczała 10 kont, wliczając w to moje multikonto i konto mistrza gry. A jednak (!) nadal żyjemy i coś tam sobie dziergamy, liczba userów wzrasta i coraz więcej osób przekonuje się do tego, że to u nas złapie ciekawy wątek, rozwinie swoją postać, mg wkręci go w jakąś fabułę, czy cokolwiek. Zamykanie forum bo userzy odchodzą jest bez sensu - nie każdemu nie dogodzisz w stu procentach, bo każdy jest inny i męczenie się z tym mija się z celem. Potterów i Second Life'ów jest pierdyliard, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Stąd też moje wywrócenie oczami na słowa, jakoby trzeba było wiedzieć kiedy zejść ze sceny. Ze sceny schodzą ludzie, którym już się nie chce prowadzić pbfa. Innych, przy małym zainteresowaniu zachęcam do podrasowania pomysłu i spróbowania otworzyć go za miesiąc, ponownie, na świeżo. Tworzyłam fora nawet w wieku 11 lat, z błędami w regulaminie, a znajdowały swoich zwolenników, którzy grali na nich przez długie miesiące. Póki są chęci jest zabawa. Póki jest zabawa warto grać. I tyle.

#26016 17 mar 2017, 14:35

Ja osobiście światem polskich PBFów jestem znudzona. Nic na naszej scenie się nie dzieje, w kółko te same oklepane schematy, ciągle tylko SL, brak jakiś ambitniejszych projektów... Za to za granicą takie cuda się dzieją w świecie PBFów, że mam ochotę zmienić narodowość :x
Prędzej czy później każde forum się wypali, przykładem było moje stare Prastare Wrota - fabuła była już tam tak rozwinięta, już tyle wątków wszelakich się tam rozwinęło, że mogliby nam pozazdrościć nawet światowi pisarze. I wszystko było fajnie jak właśnie to wszystko trwało i działa się akcja i w ogóle... Ale w końcu wątki się pokończyły. I co dalej? W podobnej sytuacje stoi np. teraz uniwersum Warcrafta (WoW) gdzie też lore już jest tak przejedzone, że zatacza już drugi okrąg (Dodatek Warlords of Draenor - cofnięcie się w czasie, w Legionie znowu powraca Illidan - też swego rodzaju cofnięcie się do TBC). Z jednej strony szkoda zabijać takie rozbudowane Uniwersum, ale z drugiej strony - co z nim zrobić dalej?

Dlatego ja zdecydowałam się jednak zamknąć stare PW i otworzyć nowe - tym razem jednak z nową fabułą (aczkolwiek tytułowe Wrota są nadal), a także zupełnie zmienić styl rozgrywki ze standardowego i dobrze znanego "MG prowadź mnie za rączkę" na "TY jesteś MG, rób co chcesz". (Coś jak jest na Granicy PBF). Oczywiście taki styl rozgrywki nie cieszy sie popularnością bo gracze są leniwi, pozbawieni wyobraźni i w ogóle czasem mam wrażenie, że grają na PBFach za karę. Jednakże na swoim forum gram ja oraz moi znajomi i to mi wystarcza - nadal będę je rozwijać nawet jeśli nasze wątki chwilowo się skończą. Bo lubię po prostu prowadzić PBFa. Ktoś do nas dołączy - będzie fajnie, nie to nie. Przez tyle lat siedzenia na polskich PBF nauczyłam się, że je robi się przede wszystkim dla siebie a nie dla ludzi, którzy nie docenią włożonej w to pracy ;) Bo polska mentalność taka jest...

Niektórzy może chcą by na ich PBF grały setki ludzi, ale niektórzy specjalnie celują w niszę aby stworzyć małe, ale równie wspaniałe grono graczy. Dlatego dla mnie jest sens trzymania forum przy życiu nawet jeśli gra na nim nie więcej niż dwie osoby. Zresztą nawet pozwolę sobie zacytować Meridiona: (Założyciela Granicy PBF)
Smuci mnie jak ludzie zamykają forum bo "mało ludzi". Na granicy swojego czasu grały tylko dwie osoby (i to przez kilka miesięcy) i co, zamknięta została? Nie. Trochę to słaba wymówka :D

#27879 01 cze 2017, 14:41

I na koniec, skąd w ogóle się to bierze, ta niechęć do zamykania for, które dla rzeszy dawnych graczy i tak już dawno odeszły w niepamięć?
Ja bym zapytał raczej, skąd się bierze ta chęć do zamykania forów, które dla rzeszy dawnych graczy jeszcze nie odeszła w niepamięć?

Bo teraz to wygląda, jakby zamknięcie forum nie było niczym poważnym. Spadła ilość z pięciuset userów do ośmiu? Dobra. Zamknę to. A potem stworzę drugie. Takie samo. Ale nie w Nowym Jorku tylko Chicago.
A to najczęściej nie wina miejsca czy samej fabuły, tylko administracji i/lub zbiegu okoliczności.
Mózg mi teraz wywalił błąd krytyczny. Jakim cudem można pisać KP i jej nigdzie nie zapisać?
Yyy, no można?
Może dlatego, że nie rejestrujesz się na forum po to, by zostało ono (nagle) zamknięte? Człowiek nie pisze karty z myślą, że Jezu, za moment może adminowi odwalić, wyłączy wszystko, a ja stracę tyle cennych linijek tekstu! Człowiek pisze, żeby wykreować super postać i sobie super pograć, najlepiej przez miesiące, lata.
Pamiętam, że kiedyś, kiedy mało kto pamiętał o funkcji "wyłącz forum", bywało tak, że z jedną-dwoma osobami, ciągnęłam grę na jakimś forum jeszcze przez kolejny rok-dwa, po tym jak ono "umarło" i nawet admini przestali wchodzić. Byłam takim sępem, żywiłam się padliną
Też to robiłem. Piękne czasy.
Do teraz pamiętam pustynne forum, na którym grałem z Angelem. Kompletnie gościa nie znałem, prywatnego kontaktu też nie mieliśmy, ale forum nam się spodobało i jeszcze miesiące po tym, jak upadło, a admini zwinęli żagle, my buszowaliśmy po pustkowiach szukając oaz. Dlatego fajnie, jak fora zostaną i można sobie po nich jeszcze trochę pobuszować. Dla niektórych to niezapomniana frajda.

I popieram, że na forum można grać tak długo, jak długo są chęci: bez względu na to, ilu użytkowników się plącze pod nogami.

Dziękuję.
Do widzenia.

#28761 26 cze 2017, 13:47

Według mnie ten problem wynika z tego, że za prowadzenie forów zabierają się ludzie, którzy nie mają żadnego doświadczenia. Nie jest to nic złego, bowiem takowe doświadczenie można zdobyć podczas administrowania danym forum.
Drugim powodem jest zaś to, że pomysł na forum powstaje pod wpływem chwili i zwykle zaraz przystępuje się do jego realizacji. A pewne rzeczy należałoby przemyśleć. Między innymi to, co tak naprawdę oferuje nam nasz pomysł na forum, czy mamy jakiś większy zamysł czy tylko otwieramy forum na zasadzie „niech się dzieje, co chce”.
Początkowo dany pomysł może być super, ale z czasem okazuje się, że nie spełnia on naszych oczekiwań i napotykamy pewną ścianę, której nie możemy rozbić.
Kiedyś, kiedy nie miałem doświadczenia i napotkałem taką ścianę na forum wolałem je zamknąć zamiast pewne rzeczy przemyśleć i zrobić coś lepiej. Z perspektywy czasu nie popełniłbym tego błędu po raz kolejny. Zrobiłbym to samo forum od nowa, ale lepiej.
Tendencja do upadania forów leży zarówno po stronie SL i forów fantasy, sci-fi i innych. Za nią najczęściej odpowiadają niedoświadczeni admini, którzy nie potrafią wyciągnąć nauk z popełnianych błędów i bardzo często przenoszą je na swoje nowe fora, które kończą w ten sam sposób.
Najbardziej jednak widać to w przypadku SLów, które są wszędzie i mnożą się jak króliki. Trudno mi się odnieść do forów innych gatunków w tej kwestii, bowiem one istnieją sobie bardziej po cichu, często niknąć pod całą masą SLi.
Czas każdego forum powinien się kończyć wtedy, gdy cała linia fabularna zostanie wyczerpana. Wtedy powinno zostać zamknięte dla gości (wyłączona rejestracja) i pozostawione do czytania graczom. Aczkolwiek każdemu forum można dać drugie życie, wystarczy chęci i dobry, przemyślany pomysł.
Jeśli jednak nie da się nic zrobić, administracja powinna pozostać na forum niczym kapitan tonącego Titanica i zostać z ostatnimi graczami. Może być tak, że wtedy coś się zmieni i forum dostanie szansę. Oczywiście, można je zamknąć i nigdy się nie przekonać, co byłoby dalej.