#101 Czy fani PBF potrzebują wizyty u 'onkologa'?
: 26 sty 2018, 22:08
To, że środowisko forumowych gier tekstowych jest wylęgarnią trolli oraz idealnym miejscem dla wszelkich toksycznych typów, żeby znaleźć sobie pożywkę, wiemy już od dawna.
Fora toczy powolny rak kolejnych dram i dramek. Dopadają nas coraz większe gównoburze. Z większości się z nich śmiejemy. Te kłótnie i dyskusje wybuchają z różnych powodów.
Rozumiem, że zazdrość jest rzeczą ludzką. Stare zatargi potrafią długo siedzieć nam zadrą i przeszkadzać. Jednak napadanie jednej administracji, jednego forum na inne jest zjawiskiem, z którym zetknęłam się po raz pierwszy w mojej 'karierze' na pbfach. Przy okazji ponownie ludzie udowadniają, że dalej siedzimy mentalnie w przekonaniu, że w Internecie wszystko wolno, a nasze czyny nie mają żadnych konsekwencji.
Jednak, co w momencie kiedy to my stajemy się ich ofiarą, a te kałoszkwały zaczynają ocierać o łamanie polskiego prawa? Czy mamy prawo się bronić korzystając ze służb porządkowych i czy miejsca takie, jak Eden, czy Visionlighthouse, które zrzeszają fanów pbf powinny piętnować toksyczne zachowania? I jakim człowiekiem trzeba być, żeby siedzieć i obserwować, jak nasze czyny wyprowadzają naszą ofiarę z równowagi?
Fora toczy powolny rak kolejnych dram i dramek. Dopadają nas coraz większe gównoburze. Z większości się z nich śmiejemy. Te kłótnie i dyskusje wybuchają z różnych powodów.
Rozumiem, że zazdrość jest rzeczą ludzką. Stare zatargi potrafią długo siedzieć nam zadrą i przeszkadzać. Jednak napadanie jednej administracji, jednego forum na inne jest zjawiskiem, z którym zetknęłam się po raz pierwszy w mojej 'karierze' na pbfach. Przy okazji ponownie ludzie udowadniają, że dalej siedzimy mentalnie w przekonaniu, że w Internecie wszystko wolno, a nasze czyny nie mają żadnych konsekwencji.
Jednak, co w momencie kiedy to my stajemy się ich ofiarą, a te kałoszkwały zaczynają ocierać o łamanie polskiego prawa? Czy mamy prawo się bronić korzystając ze służb porządkowych i czy miejsca takie, jak Eden, czy Visionlighthouse, które zrzeszają fanów pbf powinny piętnować toksyczne zachowania? I jakim człowiekiem trzeba być, żeby siedzieć i obserwować, jak nasze czyny wyprowadzają naszą ofiarę z równowagi?