#78 "Przetrzymywanie wizerunków"
: 01 sie 2017, 18:20
Ostatnio Okiem Edenu jest mocno pro-fabularne, to postanowiłam złamać moją zasadę nie-zaczynania-dyskusji i wymyślić jakiś temat.
Otóż, zdaję sobie sprawę, że niektórzy mają już po prostu swoje ulubione twarze i muszą je koniecznie mieć, nawet jeśli oznacza to czajenie się do pierwszej sekundy nieaktywności postaci, która ją zajmuje. W związku z tym, zwłaszcza przy otwarciach nowych SLi zwykle wywiązuje się kilka kłótni na ten temat, są ludzie, którzy czekają specjalnie do północy, żeby przejąć swój ulubiony wygląd itd. itp.
Zdaję sobie sprawę, co prawda nigdy tego nie rozumiałam, ale jako tako akceptowałam stan rzeczy. Znaczy, też mam jakieś twarze, które szczególnie mi leżą, ale nigdy nie przyszło mi do głowy sprawdzać tylko, czy aby nie ma szansy się zwolnić, żeby założyć postać i szybko ją zająć.
W każdym razie, z tego względu kwestie aktywności, nieobecności i przejmowania wizerunków obwarowane są licznymi zasadami. Do tej pory wszystko działało prosto - masz czas taki, a taki na napisanie posta albo zgłoszenie nieobecności, jeśli przekroczysz to wpadasz do nieaktywnych, mogą ci zabrać wizerunek, a żeby wrócić do aktywnych musisz napisać post.
Ale ostatnio zauważyłam, że użytkownikom przestało to wystarczać. Pojawiają się komentarze o "przetrzymywaniu wizerunków" i wrogie nastroje wobec osób, które często piszą posta "na ostatnią chwilę" albo na takową zgłaszają nieobecność. Wielokrotnie spotkałam się z argumentami, że "lepiej oddać wizerunek bardziej aktywnym graczom, którzy lepiej go wykorzystają", a pokłosie tych rosnących wymagań objawia się w dodatkowych zasadach, które ostatnio powstają na SLach.
Już nie wystarczy jeden post po nieobecności, żeby móc zgłosić kolejną, potrzebnych jest kilka.
Nagminne zgłaszanie nieobecności/pisanie posta na ostatnią chwilę może spotkać się z ostrzeżeniem.
W jednej z zapowiedzi, ktoś zaproponował, że jeśli ktoś, kto nie napisał KP nie będzie się logował ileś dni, to jego rezerwacja wizerunku zostanie zdjęta.
A ja bym chciała się dowiedzieć, na ile osoby, które domagają się obostrzeń zasad są liczne, a na ile po prostu głośne.
Czy naprawdę uważacie, że gracz, który nie ma zbyt wiele czasu, nawet jeśli napisze posta tylko raz na tydzień, na ostatnią chwilę, jest graczem jakimś gorszym?
Że należy mu zabrać wizerunek, niech sobie weźmie mniej popularny?
Czy wizerunek jest naprawdę sprawą aż tak ważną, żeby warunki jego zatrzymania lub przejęcia były coraz bardziej ostre?
Gdzie jest w takim razie granica? Skoro teraz zamiast 1 posta, potrzebujemy dodatkowych warunków żeby wziąć nieobecność? Skoro regulaminowy czas na posta staje się czasem tylko oficjalnym, a tak naprawdę, to należy go napisać wcześniej, żeby nie było na ostatnią chwilę? To gdzie dojdziemy? W jakim momencie należy się zatrzymać, żeby nie przesadzić w drugą stronę?
Bo według mnie przesadzanie w drugą stronę już się rozpoczęło.
Otóż, zdaję sobie sprawę, że niektórzy mają już po prostu swoje ulubione twarze i muszą je koniecznie mieć, nawet jeśli oznacza to czajenie się do pierwszej sekundy nieaktywności postaci, która ją zajmuje. W związku z tym, zwłaszcza przy otwarciach nowych SLi zwykle wywiązuje się kilka kłótni na ten temat, są ludzie, którzy czekają specjalnie do północy, żeby przejąć swój ulubiony wygląd itd. itp.
Zdaję sobie sprawę, co prawda nigdy tego nie rozumiałam, ale jako tako akceptowałam stan rzeczy. Znaczy, też mam jakieś twarze, które szczególnie mi leżą, ale nigdy nie przyszło mi do głowy sprawdzać tylko, czy aby nie ma szansy się zwolnić, żeby założyć postać i szybko ją zająć.
W każdym razie, z tego względu kwestie aktywności, nieobecności i przejmowania wizerunków obwarowane są licznymi zasadami. Do tej pory wszystko działało prosto - masz czas taki, a taki na napisanie posta albo zgłoszenie nieobecności, jeśli przekroczysz to wpadasz do nieaktywnych, mogą ci zabrać wizerunek, a żeby wrócić do aktywnych musisz napisać post.
Ale ostatnio zauważyłam, że użytkownikom przestało to wystarczać. Pojawiają się komentarze o "przetrzymywaniu wizerunków" i wrogie nastroje wobec osób, które często piszą posta "na ostatnią chwilę" albo na takową zgłaszają nieobecność. Wielokrotnie spotkałam się z argumentami, że "lepiej oddać wizerunek bardziej aktywnym graczom, którzy lepiej go wykorzystają", a pokłosie tych rosnących wymagań objawia się w dodatkowych zasadach, które ostatnio powstają na SLach.
Już nie wystarczy jeden post po nieobecności, żeby móc zgłosić kolejną, potrzebnych jest kilka.
Nagminne zgłaszanie nieobecności/pisanie posta na ostatnią chwilę może spotkać się z ostrzeżeniem.
W jednej z zapowiedzi, ktoś zaproponował, że jeśli ktoś, kto nie napisał KP nie będzie się logował ileś dni, to jego rezerwacja wizerunku zostanie zdjęta.
A ja bym chciała się dowiedzieć, na ile osoby, które domagają się obostrzeń zasad są liczne, a na ile po prostu głośne.
Czy naprawdę uważacie, że gracz, który nie ma zbyt wiele czasu, nawet jeśli napisze posta tylko raz na tydzień, na ostatnią chwilę, jest graczem jakimś gorszym?
Że należy mu zabrać wizerunek, niech sobie weźmie mniej popularny?
Czy wizerunek jest naprawdę sprawą aż tak ważną, żeby warunki jego zatrzymania lub przejęcia były coraz bardziej ostre?
Gdzie jest w takim razie granica? Skoro teraz zamiast 1 posta, potrzebujemy dodatkowych warunków żeby wziąć nieobecność? Skoro regulaminowy czas na posta staje się czasem tylko oficjalnym, a tak naprawdę, to należy go napisać wcześniej, żeby nie było na ostatnią chwilę? To gdzie dojdziemy? W jakim momencie należy się zatrzymać, żeby nie przesadzić w drugą stronę?
Bo według mnie przesadzanie w drugą stronę już się rozpoczęło.