Spośród 47 ankietowanych, 93,6% to nasze panie, a panów Google naliczyło trzech, co stanowi 6,4%. Wszystkim osobom, które poświęciły swój czas na wypełnienie ankiety serdecznie dziękuję jeszcze raz.
Na kolejne pytanie ankiety odpowiedzi rozłożyły się w następujący sposób:
Jak widać zdecydowana część ankietowanych zaznaczyła opcję, że prowadzenie postaci męskiej czy żeńskiej nie stanowi dla nich różnicy. Oczywiście faktycznie nie sposób się z tym nie zgodzić, jeśli faktycznie weźmiemy pod uwagę, że panie co raz chętniej robią panów w postaci często multikont, co właściwie powinno zakończyć analizę odpowiedzi na to pytanie.
Odpowiedzi kolejno:
- Wymarzonym Wizerunkiem
- Prośbą znajomego
- Własnym pomysłem znajomego
- Inne: jedna z ankietowanych osób wspomniała, że dużo też zależy od czasu, którym dysponuje na wykreowanie bohatera. Zgodzicie się z tym?
Dlaczego decydujesz się częściej na postać męską/żeńską?
To pytanie wzbudziło sporo kontrowersji i pojawiło się wiele ciekawych odpowiedzi, które pozwolę sobie przytoczyć poniżej:
„ Nie ma tutaj słowa częściej. Raczej podchodzi pod to fakt, ze kobietami łatwiej się gra - łatwiej jest przewidzieć pewne zachowania, sytuacje. Mężczyzna już ma coś z góry narzucone. Chociaż jako MG lubię być męska ”
„Nie umiem wczuć się w rolę mężczyzny. Nie chcę by facet był ciotą. Osobiście umiem grać tylko delikatnymi postaciami, zbyt delikatnymi by mogły być płci brzydszej. Dla mnie mężczyzna to mężczyzna i tylko "silnych" akceptuję. Także w świecie pbf.”
„Mężczyzn z reguły na forach jest mniej, a co za tym idzie - łatwiej znaleźć ciekawe wątki”
„Ostatnio częściej decyduję się na postaci męskie; może dlatego, że zazwyczaj brakuje ich na forach, a może dlatego, że po prostu przejadło mi się granie kobietami. Gram na PBF-ach, bo szukam odskoczni i literackich wyznań - a granie postaciami nie swojej płci takowym jest.”
„Według mojej opinii postać męska jest po prostu ciekawsza i trudniejsza w prowadzeniu. Poza tym, kobietą jestem na co dzień ;)”
„Chyba najczęściej z wygody - wydaje mi się, że żeby grac postacią żeńską na dużym forum trzeba mieć siłę przebicia, lub z góry ustaloną fabułę z istniejącymi już postaciami, bowiem kolejna kobieta na forum... Trzeba mieć pomysł. A z facetami jest o wiele prościej - zawsze znajdzie się jakaś laseczka chętna do gry, a także wydaje mi się, że postać męska jest... No nie wiem, bardziej autentyczna. Może brzmi to dość dziwnie, ale po prostu jego agresja jest bardziej uzasadniona i każda inna gwałtowność, która często w przypadku kobiet wychodziła mi za bardzo przerysowanie i nadęto... Lubię tworzyć zdecydowane postaci, czasem z tą "złą nutą", czasem przesiąknięte wewnętrznym gniewem i nienawiścią i właśnie w przypadku mężczyzny wychodzi mi idealnie, a jeśli chodzi o kobietę... Cóż, mam nieodparte wrażenie, że tworzy mi się przerysowana "bad girl" na siłę.”
„Uważam, że brakuje ciekawych postaci żeńskich.”
„Wczuwam się w gesty i zachowanie, nie zawsze potrafiąc opisać te w przypadku mężczyzn. Przy nich łapię się na tym, że wychodzą mi komicznie i nierealnie.”
To większość odpowiedzi, które zamykają w sobie również inne. Wnioski? Wydaje mi się, że każdy będzie miał inne, ale użytkownicy Edenu poruszyli tu również ciekawe aspekty, co chodzi o tworzenie danej płci.
Jaki typ postaci jest Ci najbliższy?
Pytanie mogłoby się wydawać, że nie pasujące do ankiety. Aczkolwiek, co sprawia, że jeden woli stworzyć romantyka, a drugi chłopca, który biega z siekierą i nożykiem w ręku?
„Panie zazwyczaj są samotniczkami, niezależne, choć bywają też romantyczne i lubią bujać w obłokach. Panowie często za to lubią starsze kobiety, w swoim wieku (mężczyźnie zawsze mają 30+ i staram się szukać im pań w ich przedziale widokowym). O wiele częściej udaje im się zbudować związek niż moim kobietom. Chyba miałaś rację Yenna w swoim artykule - panie często podążają za romansami, a panowie szybko zostają "zaklepani" dla tej jedynej.”
„Zwykle nieogarnięty życiowo psychopata”
„Żaden. Grałam zarówno złodziejami jak i wysoko postawionymi prawnikami, jedynakami i ludźmi z wielodzietnych rodzin.”
„Lubię grać postaciami z krwi i kości, choćby tylko forumowymi. Nie muszą być bogate i dobrze ustawione. Posada też nie gra roli. Gram kobiecymi kobietami i prawdziwymi facetami. Nie lubię grać homo, bo takie realcje są mi obce i trudne do przedstawienia na forum.”
Pojawiła się również odpowiedź, która zahaczała oto, że postaci karykaturalne są po prostu zabawne i to pociąga graczy do tworzenia postaci zabawnych, „nieogarniętych”.
„Najlepiej mi się gra postaciami, które są wiecznymi dziećmi, ale nie sprawia mi problemów i ktoś poważny, małomówny. Uwielbiam postacie skomplikowane i to niekoniecznie w sposób "oooo, jestem zły, bardzo zły, ale w środku kochany".”
„Tak właściwie to trudno stwierdzić. Staram się za każdym razem grać inną postacią o kompletnie różniącym się charakterze od poprzednich, chociaż bardzo często kończy się to na tym, że... wszystkie są zniszczone psychicznie przez życie i niezrównoważone. Lubię grać osobami krnąbrnymi, egoistycznymi, niezależnymi. Ostatnio wpadłam w tendencję tworzenia postaci 12- czy nawet 14-latek, które zderzone są nagle z brutalnym światem i muszą szybko dorosnąć.”
„Ktoś mi kiedyś powiedział, że moje postacie są każda z innej bajki, i chyba coś w tym jest. Mam dwudziestoletnią ofiarę losu, która popełnia jedną złą decyzję za drugą i nauka na własnych błędach jej nie wychodzi; mam dobiegającą czterdziestki, dążącą po trupach do władzy (dosłownie), diaboliczną femme fatale, która przy porannym kieliszku szampana przywołuje pełne szczegółów wizje swoich ukrzyżowanych ofiar; jest i dwudziestosiemioletni, nieprzystosowany do życia facet, hołdujący ideom dekadentyzmu; jest zapijaczony rebeliant po czterdziestce, w wolnych chwilach bawiący się w partyzantkę. Ogólnie staram się nie powielać tych samych charakterów, żeby dwie postacie nie zlały mi się w jedną - no i żeby nie było nudno”
„Z całą pewnością wariatki, nie żadne smutasy i wiecznie zdołowane płaczki. Nawet, jeśli są pokrzywdzone przez los mniej lub bardziej to jednak nie użalają się nad sobą, bo zwyczajnie nie lubię tego typu charakterów ani w życiu realnym, ani tym bardziej nie chcę takimi grywać na forach.”
„Lubie mężczyn jak i kobiety inteligentne, pełne woli walki, które od czasu do czasu rykną, będą złośliwe lub też typowe ciamajdy. :) Nie zrobiłam jeszcze postaci do siebie podobnej, każda z nich jest inna jak niebo i ziemia, woda i ogień. Zawsze na forum powtarzam nowym użytkownikom, ze swoja postać trzeba lubić, bo jeśli zrobimy z niej typową zołzę a sami tacy nie jesteśmy, to po pewnym czasie narzucone elementy karty postaci zaczną as przytłaczać. Myślę, ze to jest głownym powodem rezygnacji z postaci, porzucenia jej.”
„Lubię postaci pokrzywdzone przez życie. I lubię jeszcze bardziej je krzywdzić, już podczas gry fabularnej. Lubię postacie wykształcone, ale niekoniecznie pracujące na wysokich stanowiskach. Jeśli zaś chodzi o kobiety, to z mojego doświadczenia wiem, że przyjemnie gra mi się tymi chamskimi żyletami, które nie boją się dać komuś po mordzie. Natomiast jeśli chodzi o panów, preferuję tych spokojniejszych, stroniących od bójek, czy kłótni. Resztę natomiast dopasowuję na podstawie własnego pomysłu.”[/i]
To chyba tyle, co chodzi oto pytanie. Jak widać, co poniektórzy mają określony „model” postaci, ale są też tacy, którzy zaznaczyli, że kochają różnorodność. Zmiany! Ja również podpisać się pod tym mogę dwiema rączkami. Romantyczki, psychopaci, niezrównoważone osobniki łaknące zemsty? Tak, to ja!
Jak widać najmniej obleganą opcją były relacje z innymi użytkownikami. To znaczy, że jest to zdecydowanie mniej istotne niż już wizerunek, który jest notowany wyżej. Czy to oznacza, że faktycznie mniej istotne jest prowadzenie postaci jeśli nie ma się tego „wow” na mordce? Ostatnio co raz więcej głosów pojawia się, że to oczywiste, że nie będą kimś grały, jeśli im wizerunek się nie podoba. Czy przełożylibyście to również na to, że „nie będę z nim grać, bo ma kogoś, kto mi się nie podoba”?
A to…
Zostawię bez komentarza i to wcale nie z powodu, że nie wiem co napisać. Wydaje mi się, że jednak że ciekawie to ilustruje w pewien sposób również tendencję do prywatnych kłótni o wątki między graczami. „Zdradziłaś mnie”!
Nikt z Was nie zaznaczył opcji, że „miałby się czego wstydzić”, co w sumie bardzo mnie cieszy. Wiadomo, że w większości piszemy dla siebie, więc to ważne, aby nic nas nie blokowało i nie istniały ograniczenia poza wyobraźnią rzecz jasna!
Cóż, wątki +18 to zawsze kontrowersja na forum dla części graczy. Nasi ankietowani jednak uznali, że jeśli „już trzeba” to łatwiej być dziewczynką!
To chyba tyle! ^^