Niech duch lasu prowadzi
: 25 kwie 2025, 15:31


Dziś jest tu małe miasteczko, w którym starzy i młodzi żyją gdzieś pomiędzy tradycją a nowoczesnością. Plotki nadal mają większą siłę niż telefony, a zioła na przeziębienie kupuje się prędzej u starej zielarki niż w aptece. Na szczęście liczy się tu także klimat codziennego życia - sąsiedzkie przekomarzanki, spotkania koła gospodyń, ogniska nad jeziorem, walka o dotacje z urzędu i dziwne zjawiska, które przypominają, że nie wszystko można wyjaśnić rozumem.
Nie brakuje tu także nowych mieszkańców, którzy szukają tu spokoju lub miejsca na inwestycje. Nowoczesność wkrada się cicho - z internetem, turystami, nowymi inwestycjami i plakatami "Dofinansowane przez Unię Europejską". Na szczęście stara dusza miasteczka wciąż jest wyczuwalna w szumie trzciny, w mglistych porankach i w szeptach wiatru.
Co wiemy na ten moment?
Wątek główny to codzienne życie mieszkańców, rozwój miasteczka + nacisk na relacje między mieszkańcami. Nie zabraknie też wydarzeń lokalnych czy wszelkiego rodzaju festynów - bo każdy dzień, miesiąc i sezon ma potencjał na nowe święto (od Nocy Kupały po Święto Grzyba).
Dla kogo jest to miejsce lub kogo można spotkać na ulicach?
- Zrzędliwego rybaka, który twierdzi, że widział ducha żony na jeziorze.
- Nauczycielkę, która nie wie, czy bardziej ją przeraża sąsiadka z Polnej 5A, czy nadchodzące zebranie z rodzicami pierwszoklasistów.
- Babcię, która zna więcej przepisów na ziołowe mikstury niż ksiądz cytatów z Biblii.
- Księdza, który spaceruje po miasteczku i próbuje wszystkich przeciągnąć na jedynie słuszną stronę.
- Sołtysa, który wierzy, że deszcz to płacz spowodowany przez działania opozycji.
- Pana Mietka, który okupuje ławkę pod spożywczakiem i zna wszystkie smaki bimbru.