Strona 1 z 1

Low-fantasy survival

: 04 sty 2024, 11:18
autor: Elian
Cześć,

od dłuższego czasu rozpisuję koncept gry, nad którą ewentualnie miałbym zacząć pracę jeśli wystarczy mi czasu wolnego. Na zapowiedź czegokolwiek za wcześnie, bo prace w ogóle nie ruszyły. Chciałem podzielić się z Wami listą założeń, które dotyczą projektu:
  • Gra osadzona byłaby w autorskim świecie low-fantasy, inspirowanym średniowieczem i podobnymi klimatami
  • Wiedza o świecie byłaby spisana, jednak niekoniecznie szeroko udostępniona - gracze zostaliby wrzuceni w świat, który musieliby eksplorować i poznać, by móc przetrwać
  • W początkowej fazie gry, zadaniem graczy byłoby osiedlenie się i założenie "osady" - miejsca, które zapewniłoby przetrwanie i bezpieczeństwo. Musieliby tego dokonać nie posiadając w swoim ekwipunku nic. Świat byłby tworzony od zera. Chcesz mieć cokolwiek co posłuży Ci za broń? Znajdź sobie gałąź i zrób z niej pałkę. Duże znaczenie odgrywałoby rzemiosło. Gracze mieliby duży wpływ na otaczający świat, a lokacje w postaci budynków musieliby zbudować sobie w jakimś zakresie sami.
  • Otoczenie i świat byłby nieprzyjazny i trudny - wiekszość stworzeń byłaby nastawiona na konsumpcję postaci, a jedząc nieznane jagody można by się zatruć (w skrajnej sytuacji umrzeć)
  • Śmierć postaci byłaby wpisana w mechanikę rozgrywki, jednak nie przewiduję permanentnej śmierci; myśle, że uśmiercenie wiązałoby się z karą w postaci pozbawienia jakiejś zdolności, czy dodania negatywnego aspektu, który utrudniłby grę, jednak widząc śmierć postaci, reszta graczy mogłaby wyciągnąć wnioski np. dowiedziawszy się, że dane jagody są śmiertelnie trujące
  • Jeśli rozgrywka by się zawiązała, to w późniejszej fazie gry przewidywałbym spotkanie cywilizacji, która już zamieszkuje/zamieszkiwała świat gry
  • Ewentualne systemy polityczne, kultura itd. byłaby wynikiem poczynań graczy, a nieco mniej wprowadzona przez świat przedstawiony - jak pisałem wyżej, ewentualni autochtoni byliby wprowadzeni później
  • Mechanika opierałaby się pewnie w jakimś stopniu na kościach i losowości, bo nie chciałbym jako mistrz gry decydować o tym, czy ktoś wpadnie w tarapaty.
Dajcie proszę znać czy taka koncepcja gry byłaby dla Was interesująca i czy któryś z wymienionych punktów wzbudza wątpliwości. To co przedstawiłem to luźny zamysł i można to dowolnie zmodyfikować.

Re: Low-fantasy survival

: 07 sty 2024, 17:38
autor: gusto
Koncepcja jest interesująca, w sam raz na tekstówkę.

Brakuje natomiast powodu, dla którego gracze w ogóle są w ten świat rzuceni. Warto to ustalić w miarę wcześnie, bo to może mieć wpływ na przygotowanie warstwy fabularnej.

Re: Low-fantasy survival

: 08 sty 2024, 11:05
autor: Elian
Tło fabularne nie jest mocno nakreślone, więc nie dzielę się tutaj szczegółami. Na pewno nie chcę by finalnie wyszło, że "są tutaj ponieważ są", bo to bardzo słabo zadziała w przypadku początku rozgrywki, gdy gracze nie będa wiedzieć jaki jest ich cel poza przetrwaniem - trudno będzie ich zachęcić do gry oraz zatrzymać w rozgrywce.

Re: Low-fantasy survival

: 08 sty 2024, 19:16
autor: Kira
Jeśli to byłaby rozgrywka na zasadzie 'isekai', to myślę, że taki motyw zadziałaby bardzo fajnie i faktycznie pozwalałby na dość swobodną eksplorację oraz współtworzenie świata przez graczy. Aczkolwiek sama nie jestem zbyt wielką fanką low fantasy, za bardzo lubię magikować. xD

Re: Low-fantasy survival

: 09 sty 2024, 10:06
autor: Elian
Zdecydowanie isekai jest najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem od którego wyszedłem w rozważaniach - wpadasz do świata, którego nie znasz i musisz się w nim odnaleźć. Można oczywiście pójść w inną stronę, ale na razie wszystko sprowadza się do podobnego motywu jak w Gothic - jakaś kolonia karna czy inne ustrojstwo, do którego na siłę wcielają postać i trzeba tam przeżyć.

Co do mechaniki, to w dyskusji na Discord padł zarzut zmasowanego grindu - to jest też rzecz, która mnie trochę trapi, bo z jednej strony chciałbym by gracze musieli sobie sami wszystko wyprodukować, a z drugiej nie chciałbym skończyć jak gry Naruto i posty treningowe. Na chwilę obecną skłaniam się ku jakimś przepisom/recepturom, które w uproszczony sposób opisywałyby proces tworzenia poszczególnych rzeczy jak w Minecraft, by sprawić, że zabawa w crafting sprowadzałaby się do zgromadzenia surowców wyrazonych w jakichś uproszczonych jednostkach, a potem tylko okoliczności + rzut kością na powodzenie.